Robaki w ścianie to debiutancka książka autorstwa Hanny Białys. Trzeba przyznać, że jest to naprawdę udany początek. Wprost nie mogę się doczekać kolejnych części z tej serii. Jednak wróćmy do Robaków w ścianie. Już sam tytuł budzi ciekawość czytelnika, ale dopiero treść książki prawdziwie zachwyca.

Jak to udało się autorce? Zaważył o tym język. Wiele osób powiedziałoby, że to szczegół. Cóż. Przeczytałam zbyt wiele książek, które wyglądały, jak nigdy nie poddane korekcie, żeby nie docenić tego istotnego elementów. Autorka Robaków w ścianie ma bardzo lekkie, zręczne pióro. To po prostu czuć. Jednak na prawdziwy podziw zasługuje narracja językowa, jaką zastosowała. Mowa tu o nawiązaniach popkulturowych, refleksjach na temat naszego kraju, czy po prostu przezabawnych rozważaniach komisarza Bondysa.

Zresztą sam Bondys jest postacią ikoniczną. Autorce udało się wykreować bohatera niepowtarzalnego - pedantycznego, opryskliwego, ale wciąż budzącego sympatię. To postać niezwykle dobrze zbudowana, która ma szansę unieść odpowiedzialność za całą serię książek. Myślę, że wiele osób sięgnie po kolejne publikacje, tylko by poznać dalsze losy tego intrygującego śledczego.

Jednocześnie Robaki w ścianie mają jeszcze jedną, bardzo ważną zaletę. Przedstawiają świat realistyczne. Nie jest to zbyt często spotykana sytuacja w kryminałach. Wielokrotnie detektywi są perfekcyjni, wspaniali, więc należy im poświęcić większość książki, a w konsekwencji inni bohaterzy stają się zaniedbani i papierowi. Jednak i w tym aspekcie autorka bardzo pozytywnie zaskoczyła. Jej śledczy, wręcz tonie w swoich problemach. Natomiast postaciom świadków poświęca wystarczająco uwagi, tak by każdy miał szansę przedstawić swój punkt widzenia, własne szczęście i własną tragedię.

Na koniec chciałabym jeszcze docenić wydanie papierowe. Książka, oprócz pięknej okładki, w środku ma także ciekawe elementy graficzne. Na wielu stronach widzimy tytułowe robaki, co jest bardzo miłym akcentem oraz pozwala lepiej wczuć się w atmosferę.

Nie ma jednej rzeczy, która przesądziła o sukcesie Robaków w ścianie. Kluczem było połączenie wszystkich elementów, które opisałam powyżej. Odmierzenie poszczególnych akcentów w odpowiedniej dawce jest niezwykle trudne, jednak autorce się to udało. Z pewnością jeszcze nie raz zobaczymy jej nazwisko wśród największych bestsellerów.

Robaki w ścianie to debiutancka książka autorstwa Hanny Białys. Trzeba przyznać, że jest to naprawdę udany początek. Wprost nie mogę się doczekać kolejnych części z tej serii. Jednak wróćmy do Robaków w ścianie. Już sam tytuł budzi ciekawość czytelnika, ale dopiero treść książki prawdziwie zachwyca.

Jak to udało się autorce? Zaważył o tym język. Wiele osób powiedziałoby,...