Rick i Morty. W innych światach
- Kategoria:
- komiksy
- Tytuł oryginału:
- RICK AND MORTY WORLDS APART
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2022-08-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-08-24
- Liczba stron:
- 112
- Czas czytania
- 1 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328155381
- Tłumacz:
- Jacek Drewnowski
- Tagi:
- fantasy science fiction
Kolejny one-shot o bohaterach hitowego serialu. Tym razem Rick i Morty będą działać oddzielnie na dwóch różnych krańcach kosmosu! Rick postanowi zbudować kosmiczną utopię, a Morty wraz z dziadkiem Leonardem zostaną bohaterami zastępczymi. Spotkamy też bulwersujące Smocze Szmaty w budzącej niesmak przygodzie, w której tylko Morty może je uratować z łap Smokociągów pod wodzą zbieraczki kapusty. A gdy pojawi się faszystowski Misiek Rick i zrujnuje Rickowi najlepszy plan na wakacje, nikt nie będzie bezpieczny!
Scenariusz jest dziełem Josha Trujillo, redaktora i pisarza pracującego dla wszystkich większych amerykańskich wydawnictw komiksowych. Ilustracje stworzyli Tony Fleecs („In My Lifetime”, „Time Shopper”) i Jarrett Williams („Super Pro KO!”, „Hyper Force Neo”). Album zawiera materiały opublikowane pierwotnie w zeszytach Rick & Morty: Worlds Apart #1–4.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 10
- 8
- 6
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Chyba nie ma fana współczesnej popkultury, który nie znałby serialu animowanego „Rick i Morty”. Ten jadący nieustannie po bandzie, wulgarny i specyficzny tytuł skradł serca milionów fanów na całym świecie, a to przede wszystkim dlatego, że jest naprawdę zabawny i, wbrew pozorom, wcale nie bezrefleksyjny. Jego sukces okazał się na tyle duży, że obok produktu głównego spragnieni wrażeń fani co i rusz dostają coś nowego. Jedną z takich rzeczy jest komiks opowiadający o innych niż serialowe przygodach tytułowej dwójki.
W obliczu niespodziewanej wizyty ojca Jerry’ego Rick postanawia wyruszyć na samotną wyprawę, odseparowując się tym samym od rodziny na czas weekendu. Naukowiec nie zmienia planów nawet na wieść o możliwej zagładzie niezapomnianych Smoczych Szmat. Kiedy udaje się w podróż, pomoc wielkim gadom oferuje Morty, któremu towarzyszyć będzie najmniej spodziewany kompan – jego drugi dziadek.
Taki rodzaj humoru, jaki serwują nam twórcy „Ricka i Morty’ego” (mowa zarówno o serialu, jak i komiksowych projektach), trzeba lubić, bo jest to dowcip bardzo, ale to bardzo specyficzny. Przede wszystkim nie szanuje zbyt wielu świętości, jest też naprawdę wulgarny, co z pewnością sprawi, że przez niektórych odbiorców będzie odbierany jako prymitywny. Takie spojrzenie wydaje mi się jednak powierzchowne, bo przemycana przez twórców mnogość nawiązań nie tylko do popkultury, ale i światowej historii, jest godna podziwu.
„Rick i Morty. W innych światach” nie jest w tej materii wyjątkiem. Twórcy dają nam komiks, który mógłby być kolejnym odcinkiem serialu. I w mojej opinii ta właśnie cecha świadczy o nim najlepiej, jest to bowiem dokładnie to, czego fani mogliby oczekiwać. Na kolejnych kartach jesteśmy świadkami podzielonej na dwa główne wątki intrygi (swoją drogą, jest to znany fanom Sancheza zabieg), które przynoszą dokładnie takie perypetie, jakich każdy się spodziewał. Z kolei fakt, że mamy do czynienia z przygodami innymi niż te serialowe jest bardzo istotny, bo pozwala odrzucić jakiekolwiek próby oskarżania autorów o żerowanie na fanach. Ci drudzy dostali bowiem opowieść stosunkowo świeżą, a to powinno wzmocnić szacunek na linii czytelnik-twórca.
Dlaczego napisałem, że opowieść jest „stosunkowo świeża”? Chodzi o to, że w komiksie na arenę wydarzeń wracają dobrze znane fanom „Ricka i Morty’ego” Smocze Szmaty. Czyli mówimy tu o eksploatacji pomysłu, który został już w serii wykorzystany. Recykling nie jest jednak w tym przypadku wyczuwalny, bowiem scenarzysta bawi się ideą zasadności sequeli i ma świadomość tego, że jego dzieło jest „wariacją na temat”. Co więcej, Trujillo stara się odwracać znane schematy. Widać to na przykład w podzieleniu fabuły na dwa wątki i wprowadzeniu drugiego z dziadków Morty’ego. W tej konfiguracji Morty przejmuje cechy Ricka, a Leonard tymczasowo staje się Mortym. Takie spojrzenie na relacje między bohaterami jest w moich oczach odświeżające.
Jeśli chodzi o warstwę graficzną, omawiany album wygląda jak żywcem przeniesiony ze streamingowych ekranów. Postaci rysowane są w dokładnie ten sam sposób, jak w serialu – obaj rysownicy stanęli na wysokości zadania, dostarczając fanom to, czego oczekiwali. A była to przede wszystkim wierność pierwowzorowi. Dobrze jest także w materii kadrowania – odczuwalny na kolejnych stronach dynamizm doskonale obrazuje zaprezentowaną w tym komiksie szaloną opowieść.
Ten album był moim pierwszym spotkaniem z komiksowym „Rickiem i Mortym” i muszę przyznać, że nieco się tego kontaktu obawiałem. Dlaczego? Chodzi przede wszystkim o jakość serialu – nie sądziłem, żeby papierowa wersja mogła dorównać pierwowzorowi. Ostatecznie wyszło na to, że chociaż nadal będę stawiać na piedestale produkcję Adult Swim, to twórcy komiksowego spin-offu odrobili zadanie domowe. „W innych światach” mogłoby funkcjonować jako odcinek serialu i nikt nie narzekałby na jakość epizodu, gdyby faktycznie tak się stało. To chyba wystarczająca rekomendacja.
Recenzja do przeczytania także na moim blogu - https://zlapany.blogspot.com/2022/11/rick-i-morty-w-innych-swiatach-recenzja.html
oraz na łamach serwisu Szortal - https://www.facebook.com/Szortal/posts/pfbid0382qtGNdfJQnwSo81DwpKthgAmfTZfBonw3wDAHycs2YBL6JjKKzwQxxV1RpAsNuHl
Chyba nie ma fana współczesnej popkultury, który nie znałby serialu animowanego „Rick i Morty”. Ten jadący nieustannie po bandzie, wulgarny i specyficzny tytuł skradł serca milionów fanów na całym świecie, a to przede wszystkim dlatego, że jest naprawdę zabawny i, wbrew pozorom, wcale nie bezrefleksyjny. Jego sukces okazał się na tyle duży, że obok produktu głównego...
więcej Pokaż mimo to