Lolobrygida
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Fundacja Kultury Afront
- Data wydania:
- 2023-10-31
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-10-31
- Liczba stron:
- 92
- Czas czytania
- 1 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788396943606
- Tagi:
- Wrocław Nadodrze
Wielowątkowa powieść, w której przeplatają się historie mieszkańców, żywych i umarłych, ludzi i zwierząt, kamienicy na wrocławskim osiedlu Nadodrze. To także sensualna, przepełniona barwnymi, wręcz soczystymi opisami, opowieść o mieście, które narrator wdycha i smakuje każdym porem skóry.
"– To ty tak, stara wariatko, napierdalasz w ten kaloryfer. Może ślesz mi wiadomości alfabetem Morse’a, a ja, głupia, niczego z nich nie umiem odczytać? Podobno jesteś świętą. Od kotów. Świętą od kotów. Błogosławiona jesteś, któraś karmi koty. Kurczakami z Biedronki, parówkami z Netto. Wszystko w promocji – pomyślałam, na co kobieta zmarszczyła nieco brwi i spojrzała w moją stronę wzrokiem głodnej modliszki, a następnie zniknęła w drzwiach. Jest to zupełnie możliwe, że czyta mi w myślach."
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 7
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Przyznam, że byłam ciekawa, jaką kolejną książkę zaproponuje czytelniczkom i czytelnikom Przemysław Walczak, autor świetnych „Wądołów”. Wtedy wędrowaliśmy przez wrocławski Brochów, teraz zaprosił nas do pewnej kamienicy na Nadodrzu. To tam rozgrywa się akcja niewielkiej, ale znaczącej powieści „Lolobrygida”.
Autor nie boi się portretować tego, co stereotypowo oceniamy jako kiczowate, brzydkie, gorsze, biedniejsze. Pokazuje, że dla kogoś – jak chociażby Jadwiga – taka rzeczywistość może być w pewnym sensie piękna. Jadwiga chce kochać, chce być kochana, kocha dokarmiane przez siebie koty i nie przeszkadza jej, że jeden kuleje, a drugi nie ma oka. Ważne jest to, co w sercu – jakże to wyświechtane i lekko wyśmiane, ale jednak z gorzką łzą na powiece. Dzieli się z kotami swoją samotnością, niespełnionymi marzeniami, darem przewidywania przyszłości i widywania duchów.
Jeśli miłość nie jest uczuciem, ale wyborem, to można uznać, że bohaterowie Przemysława Walczaka, pomimo narzekań, utyskiwań, jęków, ciemności, samotności i cierpienia – jednak kochają życie, wybierając je z całym dobrodziejstwem inwentarza i wybierając Wrocław na miejsce dla tego życia – z jego historią, snującymi się duchami mieszkańców Breslau, pamięcią kości pogrzebanych pod ruinami. A w obtłuczonej, odrapanej i nieidealnej kamienicy na Nadodrzu mieści się ich cały świat: Lolobrygida; wariatka puszczająca głośną muzykę; rencista Zbyszek; religijna dziewczyna; wielbicielka oazy i pielgrzymek.
Przemysław Walczak nadal jest świetnym obserwatorem, który potrafi w sugestywny, nieco szorstki, ale i też poetycki sposób wykreować ze świata rzeczywistego swoje postacie. Nietrudno bowiem uwierzyć w taką kamienicę i takie podwórko, a jednocześnie unoszą się one w jakiejś zamglonej krainie. Jak namalowane nieco burymi kolorami. Wierzymy więc w Jadwigę, świętą od kotów, której w piwnicy objawia się Matka Boska Kocia; w Waldemara, marudzącego i narzekającego i jego matkę ukochaną; w berzoludy; miejscowych pijaczków; ciekawskie sąsiadki i w pewną pisarkę, która mierzy się z życiem i powieścią, a przede wszystkim z bezlitosnym wydawcą.
W opowieściach Przemysława Walczaka najważniejsze jest to, jak się opowiada i o kim. Język jest mięsisty, naturalistyczny, a potem zaskakuje delikatnością, żeby następnie przeskoczyć do ironii. To naprawdę sztuka utrzymać takie rozchwiane tempo i pewną w nim konsekwencję.
Przyznam, że byłam ciekawa, jaką kolejną książkę zaproponuje czytelniczkom i czytelnikom Przemysław Walczak, autor świetnych „Wądołów”. Wtedy wędrowaliśmy przez wrocławski Brochów, teraz zaprosił nas do pewnej kamienicy na Nadodrzu. To tam rozgrywa się akcja niewielkiej, ale znaczącej powieści „Lolobrygida”.
więcej Pokaż mimo toAutor nie boi się portretować tego, co stereotypowo oceniamy jako...