Trudno mi ocenić ten reportaż. Już nawet nie chodzi o to, że jest sprzed 10 lat, bo z tego co się orientuje, większość poruszanych tam problemów wciąż jest aktualna. Sama forma mi trochę przeszkadzała.
Każdy rozdział to jedno państwo z pasa od Tallina do Stambułu. W obrębie każdego poruszane są 2-3 tematy, w tym możliwości integracji kraju z Unią Europejską. Jednak taka forma, moim zdaniem się nie sprawdziła - z jednej strony są poruszane tematy zbyt szczegółowe (osada trędowatych, bank DNA czy elektrownia atomowa). Poświęcając każdemu państwu jedynie kilkanaście zdań nie umiałam wyrobić sobie obrazu całego kraju. O ile w wypadku, gdy miałam już jakąś wiedzę o regionie, było to często ciekawym uzupełnieniem, tak przy krajach, o których mało wiedziałam (np. kraje bałtyckie) nie wyszło to dobrze. Szczególnie przeszkadzało mi, że jak się już wczułam w jakieś państwo, rozdział się kończył i musiałam się przyzwyczajać do innego środowiska.
Autorzy przedobrzyli - albo powinni opisać każdy kraj bardziej ogólnie albo, pisząc takim stylem, wydać do każdego po książce.
Mimo to, zawarte informacje i ich przekaz nie uważam za zły. Czytało mi się płynnie i z zainteresowaniem. Czasami nie zgadzałam się z jakimiś faktami albo przedstawieniem ich (przykładowo, Łotwa wypadła tutaj wybitnie negatywnie i nie wiem czy, naprawdę mam tak ją postrzegać, czy to jednostronność autorów). Żeby sięgnąć do książki warto jednak mieć pewne znajomości kresów Europy, by lepiej umiejscowić nowe informacje.

Trudno mi ocenić ten reportaż. Już nawet nie chodzi o to, że jest sprzed 10 lat, bo z tego co się orientuje, większość poruszanych tam problemów wciąż jest aktualna. Sama forma mi trochę przeszkadzała.
Każdy rozdział to jedno państwo z pasa od Tallina do Stambułu. W obrębie każdego poruszane są 2-3 tematy, w tym możliwości integracji kraju z Unią Europejską. Jednak taka...