Grymuar to księga magii, która obudzi w Tobie wiedźmę, ja się czuje wiedźmą przez 99% czasu, do tego wczoraj było moje ulubione święto czyli Halloween (nie musiałam się wybitnie starać, straszę cały rok) także czas Wam opowiedzieć o tej książce.

W książce tej znajdziemy porady dotyczące praktykowania magii dla początkujących. Taki samouczek dla przyszłych wiedźm albo tych które chcą odkryć wiedźmę w sobie bo wiedzą że nią są. Wiele rzeczy mnie tu zdziwiło, książka pomogła mi zrozumieć kluczowe zagadnienia z dziedziny magii. Uświadomiła mi że można stworzyć np. przenośny ołtarz, który możemy wszędzie ze sobą zabrać. Możemy rzucać zaklęcia i składać ofiary dosłownie z każdego miejsca na ziemi. No wow. Wcześniej oglądając masę filmów o czarownicach myślałam że musi się to odbyć w kościele albo innym sakralnym miejscu, myliłam się. Też nie wiedziałam że pory roku są takie ważne i że koło roku dzieli się na cztery większe sabaty i cztery mniejsze. Poważnie byłam przekonana że są tylko cztery, te duże rzecz jasna. Był tutaj też poruszony temat tarota więc zaciekawiona tym zamówiłam karty, teraz Wam wszystkim wywróżę przyszłość, zapisy otwieram na początku roku.

Poradnik ten mnie również zachwycił swoim wnętrzem, wszelkie grafiki, które się w nim znalazły sprawiły że z przyjemnością zagłębiałam się w wiedzę, którą kryły kolejne strony tej książki. No trzeba przyznać że jest pięknie wydana. Jeśli kręci Was taką tematyka to pozycja, która powinna zasilić Wasze biblioteczki.

Grymuar to księga magii, która obudzi w Tobie wiedźmę, ja się czuje wiedźmą przez 99% czasu, do tego wczoraj było moje ulubione święto czyli Halloween (nie musiałam się wybitnie starać, straszę cały rok) także czas Wam opowiedzieć o tej książce.

W książce tej znajdziemy porady dotyczące praktykowania magii dla początkujących. Taki samouczek dla przyszłych wiedźm albo tych...