Zważywszy na ckliwy tytuł i rok wydania (1997, rok śmierci Diany) byłem przekonany, że przeczytam tanią, egzaltowaną laurkę wystawioną Księżnej Walii. A tu miłe zaskoczenie. Jest to dość bogata i przystępnie napisana biografia Diany Spencer, z uwzględnieniem dzieciństwa, czasów szkolnych i powiązań z rodziną królewską. W zasadzie znamy Dianę od czasu zaręczyn z Karolem; dzięki tej książce można nadrobić brakującą wiedzę.
Autor sili się na obiektywizm, co jest kolejnym atutem. Nie wystawia pomnika Dianie, oskarżając wszystkich wokół o jej nieszczęścia. Przypomina i jej błędy, słabości, dziwne zachowanie i próby samobójcze podczas ciąży z Williamem.
Niewątpliwą gratką są zamieszczone w książce zdjęcia. Jest ich więcej niż tekstu, niektóre zajmują całą stronę. Dużo pięknych, historycznych zdjęć.
Jedynie w ostatnim rozdziale, dotyczącym pogrzebu Diany, wkrada się zbytni patos. Rozumiem, że autora poniosła chwila; Księżna zginęła 31 sierpnia 1997, pogrzeb odbył się 5 września, a książka ukazała się jeszcze w tymże roku. Jak na pospiesznie skleconą biografię wyszło całkiem nieźle.

Zważywszy na ckliwy tytuł i rok wydania (1997, rok śmierci Diany) byłem przekonany, że przeczytam tanią, egzaltowaną laurkę wystawioną Księżnej Walii. A tu miłe zaskoczenie. Jest to dość bogata i przystępnie napisana biografia Diany Spencer, z uwzględnieniem dzieciństwa, czasów szkolnych i powiązań z rodziną królewską. W zasadzie znamy Dianę od czasu zaręczyn z Karolem;...