Książka rozkręca się nietypowo: najpierw pojawia się jeden wątek, w kolejnym rozdziale drugi, niespecjalnie powiązany, w następnym — jeszcze jeden. I tak dalej. Przyzwyczaiłam się do pierwszego bohatera, a tu on po odegraniu swojej roli przepada na wiele stron. Irytowało mnie nieco, że tak długo nie wiem, o co właściwie chodzi w tej powieści (a uważam, że po jednej dziesiątej książki czytelnik powinien już mieć co najmniej koncepcję). Ale kiedy już wszystkie wątki się połączą, a stawka wyklaruje, robi się ciekawie. Okazuje się, że każda postać była potrzebna, a gra jest ważna.

Trochę przeszkadzał mi ktoś w rodzaju telepaty odgrywający ważną rolę w fabule. Lubię fantastykę, ale nie w takich niekontrolowanych połączeniach. Wydaje mi się to pójściem na łatwiznę. Nie wiadomo, jak rozwiązać problem, więc zwalmy to na kosmitów, długowieczne elfy albo innego Supermena.

Więcej szczegółów tutaj: https://finklaczyta.blogspot.com/2021/05/uprowadzenie-thriller-z-fantastyka.html

Książka rozkręca się nietypowo: najpierw pojawia się jeden wątek, w kolejnym rozdziale drugi, niespecjalnie powiązany, w następnym — jeszcze jeden. I tak dalej. Przyzwyczaiłam się do pierwszego bohatera, a tu on po odegraniu swojej roli przepada na wiele stron. Irytowało mnie nieco, że tak długo nie wiem, o co właściwie chodzi w tej powieści (a uważam, że po jednej...

Kolejna bombowa (i to w sensie dosłownym) powieść Duncana Falconera z Johnem Strattonem w roli głównej.
Tym razem Stratoon usiłuje dorwać łaknącego zemsty szaleńca, który bezkarnie przemierza pół świata z bombą atomową w plecaku, by zdetonować ją w niezwykle wrażliwym dla świata miejscu. Stratton ma do pomocy "jasnowidza" - specjalistę CIA od widzenia w przyszłości i innych miejscach, ale bez konkretnych wskazań. Ma rozszyfrować jego wizje, ale do tej akcji podchodzi bardzo sceptycznie. To nie jego działka...
Powieść nie jest może jakaś porywająca, ot dobra, solidna sensacja, ale czyta się ją bardzo szybko, akcja przebiega wartko, a im bliżej końca, tym robi się coraz goręcej. Powieść wciąga coraz bardziej, a pod koniec trzyma już mocno w napięciu...
Oczywiście autor pozwolił sobie na dość swobodną interpretację niektórych aspektów związanych z wywiadami wojskowymi, zwłaszcza rosyjskimi podziemnymi bazami będącymi spadkiem po ZSRR i zimnej wojnie, a mającymi na celu akcje ofensywne na terenie państw zachodnich, ale to tylko powieść sensacyjna, a nie literatura faktu, więc trudno mieć o to do autora pretensje.
Mnie powieść się podobała i śmiało polecam ją wszystkim wielbicielom sensacji z wartką i trzymającą w napięciu akcją...

Kolejna bombowa (i to w sensie dosłownym) powieść Duncana Falconera z Johnem Strattonem w roli głównej.
Tym razem Stratoon usiłuje dorwać łaknącego zemsty szaleńca, który bezkarnie przemierza pół świata z bombą atomową w plecaku, by zdetonować ją w niezwykle wrażliwym dla świata miejscu. Stratton ma do pomocy "jasnowidza" - specjalistę CIA od widzenia w przyszłości i innych...

Urlopowe lenistwo nie spprzyja czytaniu książek wymagających. Podczas zażywania słonecznych kąpieli, najlepiej przyjmuje się książki lekkie, łatwe i przyjemne.
Uprowadzenie w teorii jest taką książką. Znajdziemy w niej jakąś intrygę, nieskazitelnego bohatera i czarne charaktery zarówno po stronie postaci z założenia pozytywnych jak i tych negatywnych. Duża doza akcji, miejsca gdzie ona się toczy zmieniają się jak w kalejdoskopie. I niestety całość trzyma się kupy raczej słabo. Intryga i jej założenia trącą myszką i przypominają powieśći sensacyjne z lat 80 - tych / wszechpotężny ZSRR mający agentów na całym świecie /, bodźce kierujące głownym szwarccharakterem nie przekonują, a i czas nieskaiztelnych protagonistów chyba już dawno minął. Z każdej strony powieści sączy się wrażenie, że to czysta fikcja, w dodatku średnio napisana i nieposiadająca znamion czegoś realnego.
Uprowadzenie jest tanią sensacją jakich wiele. Nie wnosi nic nowego do gatunku, a co gorsza czepie z niego nieudolnie. Z czystym sumieniem można sobie odpuścić.

Urlopowe lenistwo nie spprzyja czytaniu książek wymagających. Podczas zażywania słonecznych kąpieli, najlepiej przyjmuje się książki lekkie, łatwe i przyjemne.

Uprowadzenie w teorii jest taką książką. Znajdziemy w niej jakąś intrygę, nieskazitelnego bohatera i czarne charaktery zarówno po stronie postaci z założenia pozytywnych jak i tych negatywnych. Duża doza akcji,...