Sama nie wiem jak podsumować tą powieść... Z jedenej strony fajna, z drugiej beznadziejna. Moim zdaniem w tej książce była mowa o wszystkim i o niczym. Taki sobie romansik, nic konkretnego nie wnoszący... Myślę, że można spokojnie ominąć tą część i przejść do następnej (mam nadzieje dużo lepszej).

Sama nie wiem jak podsumować tą powieść... Z jedenej strony fajna, z drugiej beznadziejna. Moim zdaniem w tej książce była mowa o wszystkim i o niczym. Taki sobie romansik, nic konkretnego nie wnoszący... Myślę, że można spokojnie ominąć tą część i przejść do następnej (mam nadzieje dużo lepszej).

Po ucieczce Tima z ukradzionymi pieniędzmi,jego starsza siostra Roselyn zostaje zmuszona do zamieszkania na wsi w bardzo skromnych warunkach.Zakochuje się w hrabim Norburym,który jednak okazuje się nikczemnikiem i łotrem.Hrabia rujnuje jej reputację podczas jednego ze swych przyjęć,na którym wystawia Rose na licytację jako swoją dziwkę.Roselyn ratuje Kyle Bradwell,który wykupuje dziewczynę za niebotyczne pieniądze.Wkrótce,aby uniknąć jeszcze większego skandalu,Kyle poślubia Rose.Jednak żądny zemsty hrabia Norbury nadal prześladuje dziewczynę,chcąc dopaść jej brata i postawić go przed sądem za kradzież.W małżeństwie Rose i Kyle'a powoli rozkwita miłość,która przeplata się ze smutkiem,rozgoryczeniem,odkrywaniem siebie i swoich tajemnic...
Książka obfituje w szybkie zwroty akcji,wielowątkowość i intrygi,seks i uczucia.Nawiązuje do poprzednich części i zapowiada kolejną,bohaterowie przewijają się przez nią i dowiadujemy się o ich dalszych losach.Polecam jak zwykle wielbicielom romansów historycznych oraz misternie uplecionej pajęczyny zawiłych intryg :)

Po ucieczce Tima z ukradzionymi pieniędzmi,jego starsza siostra Roselyn zostaje zmuszona do zamieszkania na wsi w bardzo skromnych warunkach.Zakochuje się w hrabim Norburym,który jednak okazuje się nikczemnikiem i łotrem.Hrabia rujnuje jej reputację podczas jednego ze swych przyjęć,na którym wystawia Rose na licytację jako swoją dziwkę.Roselyn ratuje Kyle Bradwell,który...

Dlaczego romanse historyczne są takie fajne?*
W naszej rzeczywistości, współcześnie, wolno wszystko. Wszystkim. A tam nie. Jest mnóstwo zasad i zakazów. Im więcej takich romansów czytasz, tym lepiej się orientujesz. I w każdym kolejnym romansie najlepsze jest to pokonywanie przeszkód. Zwłaszcza jeśli sytuacja jest pozornie bez wyjścia.
Ale i w tamtych czasach dało się pokombinować...
Tu ciekawa jest właśnie początkowa sytuacja: jak to, nie-dżentelmen wylicytował na aukcji damę? Na aukcji? Damę?? Oczywiście dalej wszystko się rozwija, rozplątuje, wyjaśnia, ale powoli i całkiem sensownie. Po drodze namiętność, seks (dość nudne te sceny) itede.
Chyba autorka starała się tu nakreślić psychologiczne portrety bohaterów, czy ja wiem czy się udało? Oboje tacy w głębi duszy doskonali... Ona – Rose – jeszcze w miarę do zniesienia, ale w nim – Kyle – było coś, co powodowało, że nie wydał mi się zbyt sympatyczny. Czegoś zabrakło w tej psychologii...
A np. taki Easterbrook, który tu się pojawia tylko w tle, jest o wiele ciekawszy.
Podsumowując, dało się przeczytać, ale było lekko nudnawo.

* bo są; dopiero po kilku z rzędu ma się chwilowo dość :)

Dlaczego romanse historyczne są takie fajne?*
W naszej rzeczywistości, współcześnie, wolno wszystko. Wszystkim. A tam nie. Jest mnóstwo zasad i zakazów. Im więcej takich romansów czytasz, tym lepiej się orientujesz. I w każdym kolejnym romansie najlepsze jest to pokonywanie przeszkód. Zwłaszcza jeśli sytuacja jest pozornie bez wyjścia.
Ale i w tamtych czasach dało się...

Kolejna, przedostatnia książka z serii Rothwell, jest następnym doskonałym dopełnieniem całej kolekcji. Jeśli ktokolwiek zaczytywał się w inne książki tej autorki, a tym bardziej w poprzednie części tej serii to tym bardziej musi i tą doczytać! Rossalyn, delikatna a zarazem charakterna postać, super wkomponowuje się w klimat XIX - wiecznego Londynu. Jak zwykle, nie brakuje intryg, kombinacji, ciężkich sytuacji towarzyskich i komplikacji rodzinnych.

Kolejna, przedostatnia książka z serii Rothwell, jest następnym doskonałym dopełnieniem całej kolekcji. Jeśli ktokolwiek zaczytywał się w inne książki tej autorki, a tym bardziej w poprzednie części tej serii to tym bardziej musi i tą doczytać! Rossalyn, delikatna a zarazem charakterna postać, super wkomponowuje się w klimat XIX - wiecznego Londynu. Jak zwykle, nie brakuje...

Przeczytałam, ale czytając czułam niesmak dla bohaterki. Taka piękna, inteligentna, a naiwna jak dzieciątko. Zalśniła w Londynie, a dała się uwieść brzydalowi i wzięła udział w przyjęciu na równi z paniami lekkich obyczajów. Aż chce się krzyczeć, że ma co chciała. Pojawia się jednak jej rycerz, który kocha ją skrycie, a jej kompromitacja pozwala jemu, chłopakowi z doków, jej się oświadczyć...

Przeczytałam, ale czytając czułam niesmak dla bohaterki. Taka piękna, inteligentna, a naiwna jak dzieciątko. Zalśniła w Londynie, a dała się uwieść brzydalowi i wzięła udział w przyjęciu na równi z paniami lekkich obyczajów. Aż chce się krzyczeć, że ma co chciała. Pojawia się jednak jej rycerz, który kocha ją skrycie, a jej kompromitacja pozwala jemu, chłopakowi z doków, ...

Hmmm, mam szczere wątpliwości co do niej. Właściwie to jestem raczej na "nie". Ciągle miałam wrażenie, że jest bardzo smutna, zresztą dalej mam takie wrażenie, mimo, że ją skończyłam. Rose była nieszczęśliwa, zagubiona, zhańbiona itd., ale jakoś nie zauważyłam, żeby się jakoś zmieniała w "trakcie". Kyle był rewelacyjny, bardzo mi się podobał. Był takim rycerzem w lśniącej zbroi, pełen optymizmu. Historia nawet ciekawa, troszkę inna niż dotychczas czytane.

Hmmm, mam szczere wątpliwości co do niej. Właściwie to jestem raczej na "nie". Ciągle miałam wrażenie, że jest bardzo smutna, zresztą dalej mam takie wrażenie, mimo, że ją skończyłam. Rose była nieszczęśliwa, zagubiona, zhańbiona itd., ale jakoś nie zauważyłam, żeby się jakoś zmieniała w "trakcie". Kyle był rewelacyjny, bardzo mi się podobał. Był takim rycerzem w lśniącej...