Ja niefanka kryminałopodobnych ....
Ale jak mnie wciągnęło!!!

To napięcie, te emocje, te paznokcie obgryzione :-)
To "szybciej szybciej i co dalej"

Mimo, że powoli się rozwija ,to potem bierze nas z zaskoczenia

A mordercę znalazłam przed finałem, aleeeeee ....
Niczego nie żałuję :-)

Ja niefanka kryminałopodobnych ....
Ale jak mnie wciągnęło!!!

To napięcie, te emocje, te paznokcie obgryzione :-)
To "szybciej szybciej i co dalej"

Mimo, że powoli się rozwija ,to potem bierze nas z zaskoczenia

A mordercę znalazłam przed finałem, aleeeeee ....
Niczego nie żałuję :-)

Książka napisana pod koniec lat 90-tych . No to już można powiedzieć klasyka gatunku. Ja dodam , że bardzo dobra klasyka. Warto ją zaliczyć

Książka napisana pod koniec lat 90-tych . No to już można powiedzieć klasyka gatunku. Ja dodam , że bardzo dobra klasyka. Warto ją zaliczyć

Bardzo dobra, inteligentna i solidna pozycja.

Wciąga, intryguje i na końcu mocno zaskakuje.
Pomimo, że gdzieś w drugiej połowie książki udało mi się wytypować mordercę, to i tak nie wszystko udało mi się przewidzieć. Widać, że nie jest to typowy schematyczny kryminał ze zwyczajnym morderstwem w tle, bowiem te zabójstwa różnią się - i to bardzo - od tych najbardziej typowych, które zazwyczaj mają miejsce w powieściach kryminalnych.
Czegoś tak mrocznego i brutalnego to już dawno nie czytałam...

Mocne 8.

Bardzo dobra, inteligentna i solidna pozycja.

Wciąga, intryguje i na końcu mocno zaskakuje.
Pomimo, że gdzieś w drugiej połowie książki udało mi się wytypować mordercę, to i tak nie wszystko udało mi się przewidzieć. Widać, że nie jest to typowy schematyczny kryminał ze zwyczajnym morderstwem w tle, bowiem te zabójstwa różnią się - i to bardzo - od tych najbardziej...

Bardzo dobry thriller psychologiczny. Jest napięcie, są emocje, jest krew, wręcz makabra i koniec rozkłada na łopatki. Wytypowanie mordercy - dla mnie- okazało się niemożliwe. Polecam.

Bardzo dobry thriller psychologiczny. Jest napięcie, są emocje, jest krew, wręcz makabra i koniec rozkłada na łopatki. Wytypowanie mordercy - dla mnie- okazało się niemożliwe. Polecam.

Przez ponad pierwszą połowę książki nie za wiele się dzieje i trochę się wynudziłem. Zakończenie zaskakuje, choć osobiście częściowo się go domyśliłem. Przeczytać warto ale wielkiego szału w mojej opinii nie ma.

Przez ponad pierwszą połowę książki nie za wiele się dzieje i trochę się wynudziłem. Zakończenie zaskakuje, choć osobiście częściowo się go domyśliłem. Przeczytać warto ale wielkiego szału w mojej opinii nie ma.

Książka mega trzyma w napięciu, zrobiła na mnie na tyle wrażenie, że do dziś pamiętam ten tytuł. świetnie napisana i czyta się jednym tchem. Polecam

Książka mega trzyma w napięciu, zrobiła na mnie na tyle wrażenie, że do dziś pamiętam ten tytuł. świetnie napisana i czyta się jednym tchem. Polecam

Długo się zastanawiałem czy dać 7 czy 8⭐?szkoda że nie ma połówek bo stanęło na siedmiu:(.
Niemniej powieść to bardzo,bardzo solidna.Ciekawa,spójna,sensowna akcja którą wciąga od pierwszych stron, wciąga i za nic nie chcę wypuścić i dać odetchnąć. Mrocznie,duszno,brutalnie i krwawo-dokładnie tak jak lubię.
Wielbicielom thrillerów polecam z czystym sumieniem:).

Długo się zastanawiałem czy dać 7 czy 8⭐?szkoda że nie ma połówek bo stanęło na siedmiu:(.
Niemniej powieść to bardzo,bardzo solidna.Ciekawa,spójna,sensowna akcja którą wciąga od pierwszych stron, wciąga i za nic nie chcę wypuścić i dać odetchnąć. Mrocznie,duszno,brutalnie i krwawo-dokładnie tak jak lubię.
Wielbicielom thrillerów polecam z czystym sumieniem:).

Fani Chrisa Cartera oto książka dla Was!
Macie mocne żołądki, więc opisy ofiar i miejsc zbrodni nie powinny wywrócić wam ich do góry nogami, po pierwsze dlatego, że żołądki nie mają nóg, a po drugie z racji tego, że makabryczne opisy są tutaj wyważone idealnie: mnie jako niefance Cartera nie przeszkadzały, a jego fani nie powinni czuć niedosytu.

Potrzebowałam zatrzeć złe wrażenia ostatnimi rozczarowaniami czytelniczymi, więc zwróciłam się do Źródła z którego czerpię już od kilku lat, a któremu na imię Darek (pozdrawiam!) po radę. Na wieść, że potrzebuję porządnego rasowego kryminału usłyszałam: "Mesjasz" Borisa Starlinga, wypowiedziane z pewnością, która gwarantowała, że dostanę czego chcę.
I tak oto słowo stało się książką w mych rękach ;)
"Mesjasz", to bardzo dobry inteligentny kryminał - kompletny, ma w sobie wszystko czego oczekuję od gatunku, plus zakończenie, którego się nie spodziewałam, chociaż realnie patrząc i biorąc pod uwagę całe dramatyczne, makabryczne, wyniszczające i długotrwałe śledztwo - nie dziwi mnie aż tak bardzo...
Książkę polecam fanom gatunku (nie tylko fanom Chrisa Cartera - żeby nie było ;) ),żałując przy tym, że Autor nie poszedł dalej w tym kierunku...

Fani Chrisa Cartera oto książka dla Was!
Macie mocne żołądki, więc opisy ofiar i miejsc zbrodni nie powinny wywrócić wam ich do góry nogami, po pierwsze dlatego, że żołądki nie mają nóg, a po drugie z racji tego, że makabryczne opisy są tutaj wyważone idealnie: mnie jako niefance Cartera nie przeszkadzały, a jego fani nie powinni czuć niedosytu.

Potrzebowałam zatrzeć złe...

Po przeczytaniu książki mogę łatwo stwierdzić: od teraz nie lubię książek pisanych w czasie teraźniejszym. "Red wychodzi, Red podchodzi do tablicy, Red pisze" brzmi jakoś tak nienaturalnie. Pomimo całej historii głównego bohatera wydawał mi się bardzo irytujący, w żaden sposób nie dało się go polubieć. Zakończenie jednak mnie zaskoczyło. Wszystkich, których obstawiałam okazali się błędem.

Po przeczytaniu książki mogę łatwo stwierdzić: od teraz nie lubię książek pisanych w czasie teraźniejszym. "Red wychodzi, Red podchodzi do tablicy, Red pisze" brzmi jakoś tak nienaturalnie. Pomimo całej historii głównego bohatera wydawał mi się bardzo irytujący, w żaden sposób nie dało się go polubieć. Zakończenie jednak mnie zaskoczyło. Wszystkich, których obstawiałam...

Przeczytalam, koniec mnie zaskoczyl.

Przeczytalam, koniec mnie zaskoczyl.