Świetna Manga, fabuła od początku zaskakuje I wciąga przez co nie mogę oderwać się od czytania. Jestem szczerze ciekaw jak dalej się to potoczy, co autor nam zaprezentuje i jak rozwinie cały świat Przedstawiony. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Świetna Manga, fabuła od początku zaskakuje I wciąga przez co nie mogę oderwać się od czytania. Jestem szczerze ciekaw jak dalej się to potoczy, co autor nam zaprezentuje i jak rozwinie cały świat Przedstawiony. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Zawsze uważałam, że to Saint Seiya jest odpowiedzialne za najbardziej krypną wizję zaświatów w mangoświatku. No, może trochę łeb w łeb z Berserkiem.

Błąd, Kishimoto zrobił to jeszcze bardziej krypnie. Aż ciarki idą w dół kręgosłupa i z powrotem, i nagle robi się zimno, chociaż czytasz mangę, grzejąc się w jakichś 40 stopniach na balkonie w pełnym lipcowym słońcu.

Nie powiem, o co chodzi, żeby nie psuć zabawy.

Pojedynek Trzeciego z Orochimaru jak dotąd - ścisła czołówka pojedynków w serii. Smaczek za smaczkiem i cudowna atmosfera.

Zawsze uważałam, że to Saint Seiya jest odpowiedzialne za najbardziej krypną wizję zaświatów w mangoświatku. No, może trochę łeb w łeb z Berserkiem.

Błąd, Kishimoto zrobił to jeszcze bardziej krypnie. Aż ciarki idą w dół kręgosłupa i z powrotem, i nagle robi się zimno, chociaż czytasz mangę, grzejąc się w jakichś 40 stopniach na balkonie w pełnym lipcowym słońcu.

Nie...

Dalszy ciąg dramatycznych wydarzeń z poprzedniego tomu. Tym razem nie tylko Naruto i jego towarzysze muszą się wykazać, ale również Hokage da pokaz swoich umiejętności. Część jego technik walki jest naprawdę przerażających, a sceny z jego udziałem stają są jeszcze mocniejsze, jeżeli weźmie się pod uwagę kim są jego przeciwnicy. Szkoda jednak, że chociaż dowiadujemy się nieco więcej o głównym antagoniście, to okazuje się równie nieciekawą postacią jak wcześniej. Bardzo zapadająca w pamięć jest też starcie Kankuro kontra Shino Aburomare – techniki walki ich obu są bardzo pomysłowe i do samego końca trzyma w napięciu. Także Jiraiya i Shikamaru mają swoje efektownie pięć minut. Trochę za to rozczarowała mnie nowa postać – pies Pakuś, który właściwie nie okazuje się specjalnie użyteczny. Rysunkowo jest o wiele lepiej niż ostatnio –nie ma już chaosu i z łatwością można śledzić bardzo emocjonującą i krwawą akcję. Polecam.

Dalszy ciąg dramatycznych wydarzeń z poprzedniego tomu. Tym razem nie tylko Naruto i jego towarzysze muszą się wykazać, ale również Hokage da pokaz swoich umiejętności. Część jego technik walki jest naprawdę przerażających, a sceny z jego udziałem stają są jeszcze mocniejsze, jeżeli weźmie się pod uwagę kim są jego przeciwnicy. Szkoda jednak, że chociaż dowiadujemy się...

Wspaniała manga. Nic dodać, nic ująć.

Wspaniała manga. Nic dodać, nic ująć.

Akcja ani na chwilę nie zwalnia, cały czas coś się dzieje i to jest piękne.

Akcja ani na chwilę nie zwalnia, cały czas coś się dzieje i to jest piękne.