Kardynał Grzegorz Ryś jest niewątpliwie najlepszym piszącym kaznodzieją. W książce zawarte zostały te myśli i refleksje, które gdzieś od dłuższego czasu kotłowały się w mojej głowie jako wierzącego i szukającego odpowiedzi na niektóre teologiczne zagadnienia. Poprzez swoją książkę Grzegorz Ryś porządkuje moje myśli i ostatecznie mnie uspokaja. Owocem tej książki jest niewątpliwie nadzieja na Kościół, który właściwie spełniać będzie swoją misję.

Kardynał Grzegorz Ryś jest niewątpliwie najlepszym piszącym kaznodzieją. W książce zawarte zostały te myśli i refleksje, które gdzieś od dłuższego czasu kotłowały się w mojej głowie jako wierzącego i szukającego odpowiedzi na niektóre teologiczne zagadnienia. Poprzez swoją książkę Grzegorz Ryś porządkuje moje myśli i ostatecznie mnie uspokaja. Owocem tej książki jest...

Rzeczywistość czytana Ewangelią.

Rzeczywistość czytana Ewangelią.

8/10
Książka autorstwa kardynała Grzegorza Rysia to taka opowieść słodko-gorzka. Bardzo podoba mi się w niej to, że hierarcha bez owijania w bawełnę analizuje błędy, a nawet otwarcie mówi o problemach w kościele, szczególnie odnosząc się do osób duchownych. Nie ma tutaj próby zasłaniania się, tłumaczenia, mówienia że takie rzeczy się nie dzieją, a bardzo szczera i otwarta analiza rzeczywistości.

Jest także strona dobra, gdyż kardynał sięga do podstaw kościoła i przedstawia obraz instytucji, która w swoim założeniu i założycielu jest po prostu dobra. Przedstawia on także postawy i miejsca, w którym ten Kościół jest taki, jaki powinien być, czyli oparty na ewangelii i dobru.

Jest to książka bardzo wyważona, ponieważ nie opiera się na żadnej skrajności, czyli nie mówi tylko że jest fatalnie już lepiej być nie może, albo że jest pięknie i nie mamy sobie nic do zarzucenia, tylko po prostu jest swego rodzaju analiza faktu. Kardynał także daje pewne rozwiązania które powinny sprawić, że ten kościół w końcu by się oczyścił i zaczął funkcjonować tak jak powinien.

Uwielbiam czytać kardynała Rysia, ponieważ jest to niezwykle mądry, wierzący, i bardzo kochających ludzi człowiek. Jest to oczywiście książkę dla każdego, gdyż wielu Polaków po prostu ten temat interesuje. Ja natomiast oceniam tą publikacje bardzo wysoko jak Ktoś się interesuje podstawami chrześcijaństwa to jest to na pewno dobra lektura dla niego.

8/10
Książka autorstwa kardynała Grzegorza Rysia to taka opowieść słodko-gorzka. Bardzo podoba mi się w niej to, że hierarcha bez owijania w bawełnę analizuje błędy, a nawet otwarcie mówi o problemach w kościele, szczególnie odnosząc się do osób duchownych. Nie ma tutaj próby zasłaniania się, tłumaczenia, mówienia że takie rzeczy się nie dzieją, a bardzo szczera i otwarta...

Czym jest dla Ciebie Kościół?
Czy mimo kryzysów potrafisz dostrzec w Nim wspólnotę żywą?
Pamiętasz, że "Bogu spodobało się zbawiać nas nie pojedynczo"?

Kardynał Grzegorz Ryś przypomina, że to nie jest "Boży kaprys". Bóg jako nasz Stwórca najlepiej zna naszą naturę i wie, że potrzebujemy relacji, potrzebujemy siebie nawzajem. Potrzebujemy Kościoła!

Żeby nam to uświadomić, na nowo nas Kościołem zachwycić i zainspirować do działania, jak zawsze sięga do Biblii i przywołuje trzy zawarte w niej obrazy. Opisuje więc Kościół jako "miasto ludzi wolnych", rodzinę tworzącą nowe więzy krwi i Oblubienicę Baranka. Przypomina, że to "Bóg wymyślił Kościół". Naszym zadaniem jest to tylko (albo raczej "aż") odkryć.

Kto zna teksty kard. Rysia, ten wie, z jaką przenikliwością potrafi zgłębiać Słowo, jak trafnie wyraża Jego sens i jak mocno porusza serca. Wierzcie mi, tak jest i w przypadku tej książki!

Wiele myśli w niej zawartych było dla mnie wręcz odkrywczymi. Kilka mnie zabolało. Wiele skłoniło mnie do przyjrzenia się motywacjom mojej służby w Kościele czy kazało zrobić rachunek sumienia z "szemrania"...

"Popatrz na Kościół. To jest twoja wspólnota, którą możesz wzmacniać, posilać. Kościół potrzebuje twojego udziału, twojej odpowiedzialności, wrażliwości, miłości, twojego działania - wszystkiego, co możesz dać, potrzebuje".

Myślę, że szczególnie teraz, kiedy wszyscy czujemy, że jako Kościół przeżywamy kryzys, powinniśmy starać się zrozumieć i poczuć Jego istotę. Spróbować odnaleźć się w Nim mimo trudności!

Czym jest dla Ciebie Kościół?
Czy mimo kryzysów potrafisz dostrzec w Nim wspólnotę żywą?
Pamiętasz, że "Bogu spodobało się zbawiać nas nie pojedynczo"?

Kardynał Grzegorz Ryś przypomina, że to nie jest "Boży kaprys". Bóg jako nasz Stwórca najlepiej zna naszą naturę i wie, że potrzebujemy relacji, potrzebujemy siebie nawzajem. Potrzebujemy Kościoła!

Żeby nam to uświadomić,...