WOLVERINE: CZERŃ, BIEL i KREW
- Kategoria:
- komiksy
- Wydawnictwo:
- Mucha Comics
- Data wydania:
- 2021-08-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-08-03
- Liczba stron:
- 152
- Czas czytania
- 2 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366589483
- Tłumacz:
- Tomasz Sidorkiewicz
LOGAN. PATCH. BROŃ X. WOLVERINE.
Ten tajemniczy mutant nosił kilka przydomków i podejmował się wielu różnych zajęć. O jego wyczynach opowiedziano mnóstwo historii, lecz wiele innych nadal pozostaje okrytych nimbem tajemnicy. Przed wami dwanaście nieopowiedzianych epizodów z jego życia i najkrwawszych bitew, które stoczył przez lata, po raz pierwszy ujawnionych w całej swojej brutalnej okazałości dzięki talentowi zarówno największych twórców komiksowych ostatnich dekad (Chris Claremont, Chris Bachalo i Adam Kubert),jak i znanych animatorów amerykańskiej kultury popularnej (Steven S. DeKnight i John Ridley).
Album zawiera materiały opublikowane pierwotnie w Wolverine: Black, White & Blood #1–4.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 30
- 10
- 8
- 5
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Amiko zdała sobie sprawę, że choć miała powód, by czuć gniew, nie powinna nas nienawidzić. Nienawiść donikąd nie prowadzi, nienawiścią niczego nie zyskamy. Nie doznamy dzięki niej satysfakcji, przyprawi nas jedynie o poczucie winy.
OPINIE i DYSKUSJE
Wolverine. Mój ulubiony bohater, który rzadko ma szczęście do dobrych historii. A zasługuje. Tym razem też nie trafił na wartościowe opowiadania. W „Czerni, Bieli…” nie dostajemy jednej historii, a raczej epizody wycięte z życia Logana. Parę jest… okej, wiekszość nic nie wnosi, reszta nie ma sensu. Nie kupuję pomysłu, że Wolverine robi za szahida i wysadza się w siedzibie przeciwnika. Po tym zostałyby z niego strzępy i metalowy szkielet. I to miałoby się zregenerować? Nie. Przesada. Czy Wolverine wpadłby do czyjejś chaty, zastał pobojowisko, a potem szlachtował nadchodzących mężczyzn? W sytuacji, gdy nie wie co jest grane? Niee. Inny przykład. Nasz hero zabija przeciwników, później wręcza koleżance kask jednego z nich. Sęk w tym, że ci wrogowie nie mieli z nim żadnych szans, to były nerdy, erotomani gawędziarze. Byłby z niego taki bezlitosny su***syn? Nieee.
A grafika? Ona akurat jest na duży plus. Czarno-białe ilustracje róznych autorów, zabarwione czerwienią – miodzio. Tylko jedna historia była tak brzydko narysowana, że nie szło poznać co się dzieje. Najlepsze wyjście – podejść do komiksu, jak do albumu - przeglądać i cieszyć oczy. Nie wgłębiać się w fabułę.
Wolverine. Mój ulubiony bohater, który rzadko ma szczęście do dobrych historii. A zasługuje. Tym razem też nie trafił na wartościowe opowiadania. W „Czerni, Bieli…” nie dostajemy jednej historii, a raczej epizody wycięte z życia Logana. Parę jest… okej, wiekszość nic nie wnosi, reszta nie ma sensu. Nie kupuję pomysłu, że Wolverine robi za szahida i wysadza się w siedzibie...
więcej Pokaż mimo toTo jest odpowiedni album, aby wydać go w powiększononym formacie i brawa dla "Muchy" za wydanie tak tego albumu.
Drugi plus jest za świetną formułę z czerwienią. O ile nie bardzo rozumiem sensu wydawania komiksów " Black and White", które są do tego droższe niż kolorowe wydania (?!?),to dodanie już trzeciego koloru do podstawowej dwójki jest strzałem w dziesiątkę!!
Co do samego komiksu, to składa się on z jedenastu dziesięciostronnicowych nowelek tworzonych przez całkowicie różnych artystów. W związku z tym poziom historyjek jest różny, choć zdecydowana większość daje radę.
Siła tego komiksu nie wynika jednak z fabuły lecz z ilustracji, gdyż to one są w tym albumie motywem przewodnim i najważniejszym.
Taka historia jednak jak "jatka na morzu" nie powinna mieć miejsca w tym albumie. Zarówno fabuła jak i rysunek są zbyt słabep aby się tu znaleźć.
Ale to jest wyjątek.
Większość historii trzyma jednak solidny poziom, a opowiadania rysowane przez Adama Kuberta, Greg Land'e czy Paulo Siqueira są artystyczną ozdobą tego albumu.
Szczególnie jednak chciałbym wyróżnić dwa opowiadania, które najbardziej mnie zaintrygowały:
"Trzydziestu dwóch wojowników..." to chyba najlepsza historia z całego albumu. Zarówno scenariusz jak i styl rysunków Jorge Fornes'a przypomina mi starą bajkę z Cartoon Networks, zwiącą się bodajże "Samuraj Jack". Do tego to naprawdę dobra opowieść z morałem.
Drugim moim wybrańcem jest "Spłoń" z rysunkami Chrisa Bachallo.
Chris jest dla mnie jednym z słabszych artystów tego rzemiosła wśród elity, którego kreskę uważam za zbyt niedbałą. Ale ma on też swój charakterystyczny styl, który może się dobrze komponować z nietypowym opowieściami. Spłoń jest taką opowieścią. W tym mini opowiadaniu jego rysunek jest tak brzydki, nieczytelny i zabrudzony, że aż jest ciekawy. Opowieść to jatka, bardziej w stylu "Lobo" i nawet styl rysowania jest podobny odrobinę do stylu Simona Bisleya. Jako antagonista występuje tutaj Juggernaut, który w takim stylu rysunku prezentuje się doskonale.
Całość oceniłbym wyżej, gdyby nie kilka średnich opowieści.
Album z pewnością dla fanów Wolverina, ale także i inni znajdą w nim coś ciekawego.
To jest odpowiedni album, aby wydać go w powiększononym formacie i brawa dla "Muchy" za wydanie tak tego albumu.
więcej Pokaż mimo toDrugi plus jest za świetną formułę z czerwienią. O ile nie bardzo rozumiem sensu wydawania komiksów " Black and White", które są do tego droższe niż kolorowe wydania (?!?),to dodanie już trzeciego koloru do podstawowej dwójki jest strzałem w dziesiątkę!!
Co...
Wolverine jako eksperyment szalonych naukowców (broń x),bohater walczący z dawnym wrogiem, ale również przyjaciel i ojciec.
Te wszystkie wcielenia wolverina w jednym zbiorze krótkich historyjek stylizowanych adekwatnie do tytułu. I co tu dużo mówić, w sposób pasujący do burzliwego życia Logana. To musiało się udać. I się udało, nawet pomimo pracy zbiorowej wielu autorów.
Wolverine jako eksperyment szalonych naukowców (broń x),bohater walczący z dawnym wrogiem, ale również przyjaciel i ojciec.
Pokaż mimo toTe wszystkie wcielenia wolverina w jednym zbiorze krótkich historyjek stylizowanych adekwatnie do tytułu. I co tu dużo mówić, w sposób pasujący do burzliwego życia Logana. To musiało się udać. I się udało, nawet pomimo pracy zbiorowej wielu autorów.
Klimatyczna rzecz. Dla fanów Wolviego abosolutny must have. Historyjki pod względem fabularnym są na w miarę wyrównanym przyzwoitym poziomie. Od strony artystycznej mamy do czynienia z rzeczą wyśmienitą każdy rysownik dał z ssiebie wszystko, a dobór barw sprawdził się idealnie. Oczywiście czerwień dominuje, w końcu Wolverine jest najlepszy w tym co robi.
Klimatyczna rzecz. Dla fanów Wolviego abosolutny must have. Historyjki pod względem fabularnym są na w miarę wyrównanym przyzwoitym poziomie. Od strony artystycznej mamy do czynienia z rzeczą wyśmienitą każdy rysownik dał z ssiebie wszystko, a dobór barw sprawdził się idealnie. Oczywiście czerwień dominuje, w końcu Wolverine jest najlepszy w tym co robi.
Pokaż mimo toRecenzowany album jest zbiorem 12 opowiadań różnych autorów, których punktem wspólnym jest czarno-biała oprawa graficzna i solidna dawka krwawej treści. Każda rozdziałów to niezależna historia, dziejąca się w różnym okresie chronologicznym opowieści o Loganie. Jest to więc dzieło raczej kierowane do obeznanego fana (na całe szczęście nie ma jednak konieczności znania całej historii X-Menów). Jeśli chodzi o jakość poszczególnych opowieści, to prezentują one dobrą i co najważniejszą równą formę. Nie należy jednak oczekiwać od nich czegoś „rewolucyjnego” i „porywającego”. Większość z nich opiera się na prostych i sprawdzonych schematach, mających zapewnić odbiorcy solidną dawkę „krwawej” rozrywki na ograniczonej liczbie stron. Można tutaj jednak znaleźć kilka naprawdę interesujących perełek ukazujących nieznane epizody z życia Logana. Świetnie sprawdza się tu również próba autorów pokazania różnorakich oblicz tego mutanta. Od samotnika pragnącego zemsty, przez wściekłą „maszynkę do zabijania”, kończąc na prawdziwym bohaterze gotowym do największych poświęceń.
Bez cienia najmniejszej wątpliwości, większość osób zainteresowanych tym komiksem, zdecyduje się jednak po niego sięgnąć nie ze względu na treść, ale oszałamiającą oprawę graficzną. Zaserwowana tutaj sztuka jest zachwycająca w każdym najdrobniejszym detalu. Tak jak zostało to już wspomniane, całość (niezależnie od artysty) opiera się na czerni i bieli z dużą dawką czerwieni. Każdy z twórców podchodzi do zadania bardzo indywidualnie, każdemu jednak udaje się stworzyć coś niesamowitego. Otrzymujemy tutaj komiksowy spektakl przemocy, wściekłości i krwi (wpadający momentami w gore),tylko dla dorosłego czytelnika. Na dodatek, jeśli ktoś jest osobą o słabych nerwach, to raczej powinien tego albumu unikać.
Album Wolverine: czerń, biel i krew jest więc świetnym uzupełnieniem każdej „mutanciej” komiksowej kolekcji. Jeśli tylko ktoś nie stroni od gargantuicznej dawki przemocy i pragnie zobaczyć Logana w akcji, to nie znajdzie niczego lepszego.
https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-komiksu-wolverine-czern-biel-i-krew/
Recenzowany album jest zbiorem 12 opowiadań różnych autorów, których punktem wspólnym jest czarno-biała oprawa graficzna i solidna dawka krwawej treści. Każda rozdziałów to niezależna historia, dziejąca się w różnym okresie chronologicznym opowieści o Loganie. Jest to więc dzieło raczej kierowane do obeznanego fana (na całe szczęście nie ma jednak konieczności znania całej...
więcej Pokaż mimo toJuż sam tytuł zdradza konwencję komiksu. Wszystkie historie opowiedziane są bowiem w trzech kolorach. Nie jest to oczywiście żadna nowość w stylistyce komiksowej. Mimo to forma ta idealnie komponuje się z krwawymi historiami, których twórcami są między innymi Gerry Duggan, Chris Claremont, John Ridley, Donny Cates, Jed MacKay i Kelly Thompson. Kreślą oni naprawdę wyraziste, brutalne i krwawe historie, które nie tylko spływają karminową czerwienią, ale emanują szaleństwem i dzikością. Ukazują Logana jako postać, która zabija bez wahania, ale i bez wahania poświęca się dla słabszych.
Każda historia, mimo że opowiedziana jest w czarno-białych klimatach okraszonych krwistą czerwienią, różni się od siebie całkowicie. Każda historia ma swój wyrazisty styl i potrafi przyciągnąć uwagę nie tylko samą historią, ale przede wszystkim klimatem. Wrażenie robi przede wszystkim wyróżniająca się czerwień. W zależności od historii jest ona dosłowna, czyli pokazuje krwawą sieczkę, którą Wolverine urządza swoim przeciwnikom. Innym razem jest umowna, a wręcz symboliczna. Mimo to za każdym razem przykuwa uwagę czytelnika.
Wolverine. Czerń, biel i krew to naprawdę mocny i wyrazisty komiks, który daje całe mnóstwo przyjemności z lektury. Jest to kwintesencja przygód Logana i jego legendy. Dziki, brutalny i krwawy. Czego więcej można chcieć? Rozrywka w najczystszej postaci. Z niecierpliwością czekamy na kolejne odsłony cyklu Black, White & Blood
https://kulturacja.pl/2021/08/wolverine-czern-biel-i-krew-recenzja/
Już sam tytuł zdradza konwencję komiksu. Wszystkie historie opowiedziane są bowiem w trzech kolorach. Nie jest to oczywiście żadna nowość w stylistyce komiksowej. Mimo to forma ta idealnie komponuje się z krwawymi historiami, których twórcami są między innymi Gerry Duggan, Chris Claremont, John Ridley, Donny Cates, Jed MacKay i Kelly Thompson. Kreślą oni naprawdę wyraziste,...
więcej Pokaż mimo toDwie i pół dekady temu DC Comics zatrudniło topowych pisarzy i scenarzystów aby ci za pomocą krótkich, czarno-białych form przyjrzeli się bliżej mitom Batmana. Mini-seria “Batman: Black & White” okazała się strzałem w dziesiątkę i zawierała mnóstwo komiksowych perełek. Teraz tym tropem podążył Marvel za bohatera czyniąc naczelnego zabijakę swojego uniwersum.
Cała recenzja: https://tinyurl.com/tr9zue68
Dwie i pół dekady temu DC Comics zatrudniło topowych pisarzy i scenarzystów aby ci za pomocą krótkich, czarno-białych form przyjrzeli się bliżej mitom Batmana. Mini-seria “Batman: Black & White” okazała się strzałem w dziesiątkę i zawierała mnóstwo komiksowych perełek. Teraz tym tropem podążył Marvel za bohatera czyniąc naczelnego zabijakę swojego uniwersum.
więcej Pokaż mimo toCała recenzja:...
KRWAWA BIEL
Seria Black, White & Blood to nowa inicjatywa Marvela, zapoczątkowana pod koniec 2020 roku zeszytami poświęconymi Wolverine’owi i sukcesywnie rozwijana po dziś dzień, wraz z takimi tytułami, jak Carnage czy ostatnio Deadpool. I to seria naprawdę znakomita, skupiona na klimacie i krótkich opowieściach składających hołd jednej z najciekawszych postaci. I chociaż poziom poszczególnych opowieści jest różny, jako całość album Wolverine: Czerń, Biel, Krew to jeden z najlepszych komiksów o Rosomaku od lat i rzecz absolutnie warta polecenia fanom postaci, jak i ekipy X-Men.
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2021/08/wolverine-czern-biel-i-krew-gerry.html
KRWAWA BIEL
więcej Pokaż mimo toSeria Black, White & Blood to nowa inicjatywa Marvela, zapoczątkowana pod koniec 2020 roku zeszytami poświęconymi Wolverine’owi i sukcesywnie rozwijana po dziś dzień, wraz z takimi tytułami, jak Carnage czy ostatnio Deadpool. I to seria naprawdę znakomita, skupiona na klimacie i krótkich opowieściach składających hołd jednej z najciekawszych postaci. I chociaż...