Zaczynam uważać, że powszechnie wychwalany Tom Taylor po prostu do mnie nie trafia. Znaczy komiks był całkiem dobry, ale daleko mu do wybitności. Rysunki były w porządku, historia też, relacje między postaciami naprawdę fajne. Ale obawiam się, że zupełnie o nim zapomnę po kilku miesiącach

Zaczynam uważać, że powszechnie wychwalany Tom Taylor po prostu do mnie nie trafia. Znaczy komiks był całkiem dobry, ale daleko mu do wybitności. Rysunki były w porządku, historia też, relacje między postaciami naprawdę fajne. Ale obawiam się, że zupełnie o nim zapomnę po kilku miesiącach

Poza Laurą innym krewnym Wolverine’a o podobnych zdolnościach był jego syn Daken. Przez długi czas był dosyć irytującą i nieciekawą postacią, ale w ostatnich latach stał się bardziej interesujący. Jak zostają przedstawione jego relacje z Laurą w piątym tomie serii?

Daken zostaje porwany przez tajemniczą organizację. Laura razem z Gabby ruszają mu na ratunek. Na miejscu Laura spotyka też starą znajomą.

Wyjaśnienie kto tak naprawdę stoi za organizacją wydało mi się trochę oklepane. Zarówno Wolverine, jak i inny bohaterowie musieli zmagać się osobami o podobnej motywacji. Podobało mi się jednak jak ostatecznie zakończono ten wątek, co dobrze pokazało, iż Laura jest trochę innego rodzaju postacią niż Logan.

Trochę rozczarowały mnie tutaj relacje z Dakenem. Myślałem, że będzie trochę więcej powagi. Zamiast tego jest dosyć dużo całkiem udanego humoru. No i tutaj dochodzi do bardzo przełomowego momentu dla Gabby. O wiele dramatyczniej wypada powrót starej znajomej i w pewnym momencie nawet się wzruszyłem.

Całkiem dobrze wypadają akcje typowo superbohaterskie. Laura w bardzo pomysłowy sposób radzi sobie z bronią przeciwko „rosomakom”. Trochę jednak niepotrzebny był pewien oczywisty zwrot akcji, który tworzył dosyć tani dramatyzm.

Ten tom rysowany jest przez Juanna Cabala. Jego kreska przypominała mi styl Johna Cassadaya. Tutaj jednak zdarzają się nienaturalne wyrazy twarzy nie zawsze jest dynamicznie.

Jest tutaj parę fajnych pomysłów, ale uważam że można było zrobić więcej z tematem. Moim zdaniem nie wykorzystano w pełni Dakena. Dalej jednak jest to rozrywka na przyzwoitym poziomie.

Poza Laurą innym krewnym Wolverine’a o podobnych zdolnościach był jego syn Daken. Przez długi czas był dosyć irytującą i nieciekawą postacią, ale w ostatnich latach stał się bardziej interesujący. Jak zostają przedstawione jego relacje z Laurą w piątym tomie serii?

Daken zostaje porwany przez tajemniczą organizację. Laura razem z Gabby ruszają mu na ratunek. Na miejscu...

WOLVERINKI W JAPONII

All-New Wolverine to seria, do której podchodziłem na początku z dużą dozą niepewności. Pierwsze zeszyty nie kupiły mnie jakoś szczególnie, nastawione przede wszystkim na akcję, ale nie były też rozczarowaniem. Na szczęście potem scenarzysta złapał właściwy rytm, dorzucił opowieści solidną dawkę lekkości i nonszalancji, niewolnych od dobrze dobranego humoru, co podniosło poziom serii. I ten poziom trzyma najnowszy tom, Sieroty X, który gwarantuje czytelnikom solidną dawkę naprawdę udanej opowieści superbohaterskiej.

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2021/02/all-new-wolverine-5-sieroty-x-tom.html

WOLVERINKI W JAPONII

All-New Wolverine to seria, do której podchodziłem na początku z dużą dozą niepewności. Pierwsze zeszyty nie kupiły mnie jakoś szczególnie, nastawione przede wszystkim na akcję, ale nie były też rozczarowaniem. Na szczęście potem scenarzysta złapał właściwy rytm, dorzucił opowieści solidną dawkę lekkości i nonszalancji, niewolnych od dobrze dobranego...

Podobna sytuacja co z ostatnim tomem - czegoś mi brakuje

Podobna sytuacja co z ostatnim tomem - czegoś mi brakuje