Poznajcie Franka, chłopca, który przyciąga przygody jak magnes. Nuda jest mu obca, a pomysłowość zaskakuje wszystkich wokół. Nic więc dziwnego, że czas spędzony z Frankiem mija rodzicom bardzo szybko. Nim się spostrzegli, ich syn poszedł do pierwszej klasy.

Bardzo podoba mi się fakt, że chłopcu w jego przygodach towarzyszy mama. Choć zupełnie się od siebie różnią, wspólnie potrafią rozwiązać niejedną zagadkę. I jak na detektywów przystało, żaden ślad im nie umknie. Nie straszne im poszukiwanie złodziei opony od traktora, ani zaginionej kotki. Wiedzą jak rozwiązywać zagadki pozostawione w najdziwniejszych miejscach przez tajemniczych "Ananasów z 6 klasy" i że szklane jajo nie zawsze powinno znaleźć się w wykopaliskach.

Franek, jak przystało na mądrego chłopca, potrafi także nawrócić złodzieja. A robi to z rozbrajającą szczerością dziecka. Nie zapomina także o innych. Może uda wam się odnaleźć kiedyś list w butelce, który chłopiec zostawił. Znajdziecie w nim mapę prowadzącą do skarbu.

Jeśli chce podążać śladami przygód Franka, koniecznie zajrzyjcie do mapki. Znajdziecie tam wszystkie miejsca, jakie chłopiec odwiedził ze swoją mamą. A my już teraz zapraszamy was do tego niezwykłego świata przygód chłopca.

Zarówno tekst, jak i ilustracje pasują tutaj idealnie. Uzupełniają się, pokazując nam piękno przygody, dziecięcej wyobraźni i ciekawości. Tekstu jest sporo, jednak jest on podzielony na 6 rozdziałów, a każdy z nich na podrozdziały. Z powodzeniem może od je czytać osobno.

Poznajcie Franka, chłopca, który przyciąga przygody jak magnes. Nuda jest mu obca, a pomysłowość zaskakuje wszystkich wokół. Nic więc dziwnego, że czas spędzony z Frankiem mija rodzicom bardzo szybko. Nim się spostrzegli, ich syn poszedł do pierwszej klasy.

Bardzo podoba mi się fakt, że chłopcu w jego przygodach towarzyszy mama. Choć zupełnie się od siebie różnią, wspólnie...

Pokochaliśmy Franka i jego mamę od pierwszej przygody (ze szklanym jajkiem).
Rezolutny 7latek i jego kreatywna, słuchająca i wspierająca mama to jest coś, o czym oboje z synem lubimy czytać :)

Przygód detektywistycznych jest tu bez liku, a każda ciekawa i niebanalna (w tym kilka sprzed lat!). A opisy gdańskich zakątków dodają autentyczności i uroku.
Do tego duuuża szczypta humoru i powstała książka - perełka

Ja osobiście jestem zachwycona mamą Franka. Jej cierpliwość, pomysłowość i umiejętność podążania za synem to coś wspaniałego i godnego naśladowania.

Polecam gorąco Waszej uwadze. Jest super!

Pokochaliśmy Franka i jego mamę od pierwszej przygody (ze szklanym jajkiem).
Rezolutny 7latek i jego kreatywna, słuchająca i wspierająca mama to jest coś, o czym oboje z synem lubimy czytać :)

Przygód detektywistycznych jest tu bez liku, a każda ciekawa i niebanalna (w tym kilka sprzed lat!). A opisy gdańskich zakątków dodają autentyczności i uroku.
Do tego duuuża szczypta...

Jaka ta książka jest ciekawa i wciągająca!

,,Franek Błyskawica" @franek_blyskawica od @wydawnictwoadamada to prawdziwa uczta dla wszystkich, którzy kochają tajemnicze i pełne przygód historie.

Pewnego dnia Frankowi wypada z kieszeni szklane jajko i ląduje w głębokiej dziurze wykopanej przez archeologów. Zanim jednak zdążył udać się spowrotem na plac budowy po swoją zgubę, z telewizji dowiaduje się o archeologicznym odkryciu, które może zmienić historię miasta....

Chwilę później odkrywa, że jedna klepka w szkolnej podłodze się rusza a pod nią znajduje się niesamowita karteczka, która odmienia najbliższe dni zarówno chłopca jak i jego mamy...

Franek ma niesamowite szczęście do fantastycznych historii i zaryzykowałabym stwierdzenie, że jego życie to niekończąca się przygoda!

Bardzo wciągająca książka, pełna dynamicznych i zawrotnych akcji, którą wprost czyta się jednym tchem. Tekstu jest w niej sporo, ale są również magiczne i przyjemne dla oka ilustracje.

Polecam bardzo, zwłąszcza jeśli też macie w domu takie żywe sreberko! :)

Jaka ta książka jest ciekawa i wciągająca!

,,Franek Błyskawica" @franek_blyskawica od @wydawnictwoadamada to prawdziwa uczta dla wszystkich, którzy kochają tajemnicze i pełne przygód historie.

Pewnego dnia Frankowi wypada z kieszeni szklane jajko i ląduje w głębokiej dziurze wykopanej przez archeologów. Zanim jednak zdążył udać się spowrotem na plac budowy po swoją zgubę,...

historia zagadki pewnego koła z traktoru.
Ładne ilustracje, chociaż nie ma ich dużo.
Minus daję za małą czcionkę.

historia zagadki pewnego koła z traktoru.
Ładne ilustracje, chociaż nie ma ich dużo.
Minus daję za małą czcionkę.

W każdym z nas drzemie dziecko :) Czasami sięgam więc po książki dla małolatów, żeby zobaczyć, co tam w literaturze dziecięcej słychać.

Franek Błyskawica jest rozbrajający. To sześcioletni chłopak o niesamowitych przygodach - rezolutny, nad wyraz pomysłowy i kreatywny. Przygody, jakie dane mu było przeżyć, były naprawdę zaskakujące, a we wszystkich wiernie towarzyszyła mu mama, wspierająca potencjał swojego wyjątkowego synka.

Znam takie dzieciaki - ich pomysłowość zdaje się nie znać granic, podobnie jak wyobraźnia. A ta książka to nie tylko książka dla dzieci, to genialna opowiastka i kawał dobrej zabawy i dla dorosłych! Co się uśmiałam, to moje :) Wiele sytuacji, w jakich znalazł się Franek, jego uparte dążenie do rozwiązywania zagadek, od tajemniczego listu po zatopioną oponę, nie tylko jednak mnie rozbawiały, ale i jeszcze bardziej utwierdziły mnie w przekonaniu, że wiara w możliwości dziecka, wspieranie go na każdym etapie rozwoju nie tylko zbliża go do osiągnięcia zamierzonych celów, ale i daje coś o wiele bardziej ważnego - niesamowitą więź, która jeszcze przez lata będzie procentować.

Z całego serca polecam Wam tę książkę, bo ubawią się nie tylko Wasze dzieci, ale również i Wy :) Pielęgnujcie swoje wewnętrzne dziecko, zatańczcie w deszczu, poskaczcie po kałużach, poszukajcie skarbów, uśmiechnijcie się do kogoś tak po prostu i zawsze wierzcie w swoje możliwości, jak wtedy, kiedy byliście dziećmi :)

Polecam <3

Ps. Mam nieoficjalną wiadomość, że Autorka ma jeszcze kilka egzemplarzy, które można zakupić z autografem - czyż to nie jest świetny pomysł na prezent? ;)

Wydawnictwo ADAMADA

W każdym z nas drzemie dziecko :) Czasami sięgam więc po książki dla małolatów, żeby zobaczyć, co tam w literaturze dziecięcej słychać.

Franek Błyskawica jest rozbrajający. To sześcioletni chłopak o niesamowitych przygodach - rezolutny, nad wyraz pomysłowy i kreatywny. Przygody, jakie dane mu było przeżyć, były naprawdę zaskakujące, a we wszystkich wiernie towarzyszyła mu...

Gdy słyszycie hasło: dziecko z błyskawicą na czole, niewątpliwie Wasze myśli biegną tylko w jednym kierunku: Harry Potter. Wprawdzie mały Franek nie jest czarodziejem, ale jego czoło też zdobi znak błyskawicy. Ta pokazuje naturę Franka. Ten chłopiec ciągle gdzieś pędzi, dokądś gna, wciąż ma nowe pomysły, nigdy się nie nudzi. Ma teraz dopiero 6 lat i wielką ciekawość świata, której mógłby mu pozazdrościć niejeden dorosły. No i co rusz spotykają go jakieś nowe przygody. Jak się zresztą okazuje, zbiegi okoliczności sprawiają, że życie chłopca jest pasjonujące i ciekawe, a przygoda w jego przypadku wciąż czai się za rogiem. Franek zresztą co rusz pakuje się w jakieś tarapaty – mniejszego lub większego kalibru. Tak było na przykład ze szklanym jajkiem, które „przypadkiem” wturlało się w wykopaliska archeologiczne. Co to się działo! O dziwnym odkryciu gdańskich archeologów trąbiły wszystkie media. Klops – Franek musiał wszystko odkręcać! Chłopiec przygód poszukuje też sam. Pewne rzeczy i zjawiska z jego najbliższego otoczenia pobudzają jego wyobraźnię, skłaniają do działania. Tak było choćby w przypadku ruchomej klepki w parkiecie, którą „trzeba” było dokładnie zbadać, gdyż według Frankowego przekonania klepka owa kryła jakąś fascynującą przygodę – i faktycznie – chłopak miał rację. Jednym słowem – Franio ma nosa do przygód i jego przydomek „Błyskawica” jak najbardziej do niego pasuje.

Przygody, nowe miejsca w Gdańsku, ciekawi ludzie, którzy żyją tuż obok i którzy mają wiele pasjonujących opowieści do „sprzedania”. W końcu fajne relacje z mamą, która często towarzyszy Frankowi w jego śledztwach i przygodach. Mnie najbardziej podobała się zagadka koła Horacego. Dodam tylko, że było to koło od traktora. Jesteście ciekawi? – zajrzyjcie do książki cudnie zilustrowanej przez Ewę Poklewską–Koziełło.

Gdy słyszycie hasło: dziecko z błyskawicą na czole, niewątpliwie Wasze myśli biegną tylko w jednym kierunku: Harry Potter. Wprawdzie mały Franek nie jest czarodziejem, ale jego czoło też zdobi znak błyskawicy. Ta pokazuje naturę Franka. Ten chłopiec ciągle gdzieś pędzi, dokądś gna, wciąż ma nowe pomysły, nigdy się nie nudzi. Ma teraz dopiero 6 lat i wielką ciekawość świata,...

"Franek Błyskawica" to opowieść o chłopcu, który wraz z mamą bawi się w detektywa, pomagając wszystkim dookoła. Mniej lub bardziej przypadkowe osoby motywują ich do odkrywania tajemnic, które bywają naprawdę niesamowite, a do tego wymagają ruszenia szarymi komórkami...

Mam wrażenie, że opisane przygody są nieco nierówne. Początkowe i końcowe rozdziały są bardzo ciekawe i wciągające, ale te środkowe nieco nużyły - zarówno mnie, jak i syna. Na pewno jest to książka, którą rekomendowałabym dzieciom w wieku 6+, ponieważ młodsze dzieci mogą nudzić się podczas czytania i nie wytrzymać do końca rozdziału, a bywają one naprawdę dość długie.

Na pewno mali czytelnicy, którzy interesują się zagadkami i tajemnicami, będą zachwyceni, gdy wraz z głównymi bohaterami będą mogli powoli odkrywać kolejne sekrety. Myślę, że Agnieszka Śladkowska zainspiruje niejedną osobę do rozejrzenia się wokół i dostrzeżenia różnych interesujących zjawisk oraz łamigłówek, jakie można rozwiązać.

http://www.nieperfekcyjnie.pl/2020/09/na-pomoc-patycjo-agnieszka-urbanska.html

"Franek Błyskawica" to opowieść o chłopcu, który wraz z mamą bawi się w detektywa, pomagając wszystkim dookoła. Mniej lub bardziej przypadkowe osoby motywują ich do odkrywania tajemnic, które bywają naprawdę niesamowite, a do tego wymagają ruszenia szarymi komórkami...

Mam wrażenie, że opisane przygody są nieco nierówne. Początkowe i końcowe rozdziały są bardzo ciekawe i...

syn kocha przygody Franka, przeczytał kilka razy i czeka na kolejne

syn kocha przygody Franka, przeczytał kilka razy i czeka na kolejne

Bardzo polecam :)

Bardzo polecam :)

Książka według mnie nie tylko dla dzieci, osobiście przeczytałam ją dwa razy. Historie pozwalają się przenieść w beztroskie dzieciństwo oraz czytając pojawia się uśmiech na twarzy. Czyta się niesamowicie szybko i przyjemnie. Gdańsk został pięknie przedstawiony na ilustracjach. Każdemu polecam książkę oraz sama kupuje na prezent. Czekam na kolejne przygody :)

Książka według mnie nie tylko dla dzieci, osobiście przeczytałam ją dwa razy. Historie pozwalają się przenieść w beztroskie dzieciństwo oraz czytając pojawia się uśmiech na twarzy. Czyta się niesamowicie szybko i przyjemnie. Gdańsk został pięknie przedstawiony na ilustracjach. Każdemu polecam książkę oraz sama kupuje na prezent. Czekam na kolejne przygody :)