rozwińzwiń

Giselle

Okładka książki Giselle Charlotte Gastaut
Okładka książki Giselle
Charlotte Gastaut Wydawnictwo: Mamania literatura dziecięca
44 str. 44 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Tytuł oryginału:
Giselle
Wydawnictwo:
Mamania
Data wydania:
2018-09-26
Data 1. wyd. pol.:
2018-09-26
Liczba stron:
44
Czas czytania
44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365796806
Tłumacz:
Anna Rosiak
Średnia ocen

8,1 8,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
26 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
260
27

Na półkach:

Historia wielkiej i tragicznej miłości Giselle i Alberta jest oczywiście znana, ale te ilustracje i wycinanki zapierają dech w piersi i cieszą oczy. Artystka ma na koncie również Jezioro Łabędzi oraz Śpiącą Królewnę, po które mam nadzieję, też uda mi się sięgnąć.

Historia wielkiej i tragicznej miłości Giselle i Alberta jest oczywiście znana, ale te ilustracje i wycinanki zapierają dech w piersi i cieszą oczy. Artystka ma na koncie również Jezioro Łabędzi oraz Śpiącą Królewnę, po które mam nadzieję, też uda mi się sięgnąć.

Pokaż mimo to

avatar
1246
319

Na półkach: , , , , ,

Na pewno bardziej do oglądania niż do czytania.
Bajeczna szata graficzna. Ażurowo - przezroczyste strony dodają lekkości, tajemniczości i uroku.
Format książki sugeruje, że to nie jest książeczka do czytania przed snem - chociaż też można ;). Raczej należy się nią delektować. Powoli smakować każdą kolejną stronę, przewracając z ciekawością, co zastaniemy na następnej.

Historia oparta na zapisanej przez Heinego legendzie. Banalna, jak na balet romantyczny przystało. Wielka miłość, trudności i przeszkody w jej spełnieniu i nieszczęśliwa śmierć.

Warto znać treść libretta, żeby dopowiedzieć dziecku ubogą treść.

Na pewno warta polecenia pozycja, która młodego czytelnika może wprowadzić w magiczny świat opery.

Ja sama nie wiem, czy kupiłam ją bardziej dla córki, czy dla siebie. ;)

Na pewno bardziej do oglądania niż do czytania.
Bajeczna szata graficzna. Ażurowo - przezroczyste strony dodają lekkości, tajemniczości i uroku.
Format książki sugeruje, że to nie jest książeczka do czytania przed snem - chociaż też można ;). Raczej należy się nią delektować. Powoli smakować każdą kolejną stronę, przewracając z ciekawością, co zastaniemy na następnej....

więcej Pokaż mimo to

avatar
272
271

Na półkach: ,

Balet „Giselle” miałam okazję oglądać wiele lat temu. Gdybym się uparła i miała więcej czasu, pewnie odnalazłbym w przepastnych szufladach pożółkły program tego widowiska sprzed lat. Tymczasem miło jest przypomnieć sobie losy pięknej dziewczyny przy lekturze tej książki. Niewiele tu tekstu, został on zresztą skrzętnie schowany u góry strony. Bo to właśnie ilustracje grają tu pierwsze skrzypce. Zanim się go odkryje, czytelnik jest już urzeczony pięknymi, dużymi ilustracjami, z okienkami, grą świateł, jaka rozgrywa się pomiędzy wyciętymi pniami i koronami drzew. Witrażowe ilustracje oddają delikatność Giselle z baletu, tak subtelnie i efemerycznie tańczącej na scenie. Książka nawiązuje do oryginalnego libretta sprzed ponad 170 lat. Giselle i Loys darzą się gorącym uczuciem. Niestety chłopak przeznaczony jest innej. Loys jest tak naprawdę księciem, który nie może poślubić wiejskiej dziewczyny. Giselle umiera z tęsknoty za ukochanym, a po śmierci staje się willidą, czyli młodziutką panną, która zmarła przed ślubem. Nawet po śmierci Giselle kocha księcia. Inne willidy chcą, by chłopak również umarł, planują więc go porwać do niebezpiecznego tańca. Czy Giselle uda się ocalić ukochanego?
Historia – legenda, którą podobno spisał jako pierwszy poeta niemiecki Heinrich Heine. Później została ona przekształcona w scenariusz baletu – nad tym pracowało dwóch autorów libretta (wg Wikipedii powstało ono w ciągu trzech dni),autor muzyki (muzyka gotowa w tydzień) i choreograf. W sieci można znaleźć całe widowisko baletowe – warto wzbogacić lekturę oryginalnym tańcem. Fajnym pomysłem jest czytanie książki i oglądanie choć fragmentów baletu. Sama książka robi wrażenie – na pewno można czytać ją z dzieckiem w domu, można wykorzystywać podczas zajęć muzycznych z dziećmi.

Balet „Giselle” miałam okazję oglądać wiele lat temu. Gdybym się uparła i miała więcej czasu, pewnie odnalazłbym w przepastnych szufladach pożółkły program tego widowiska sprzed lat. Tymczasem miło jest przypomnieć sobie losy pięknej dziewczyny przy lekturze tej książki. Niewiele tu tekstu, został on zresztą skrzętnie schowany u góry strony. Bo to właśnie ilustracje grają...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1441
1178

Na półkach:

Giselle i jej koleżanki raczej nie zdałyby testu Bechdel - są willidami, czyli duchami dziewcząt, które umarły z rozpaczy po stracie swoich (często niewiernych) mężczyzn. Trudno jednak oceniać pod względem postępowości picturebooka bazującego na balecie z 1841 roku. Zresztą - nie oszukujmy się - to nie treść jest tu wcale najważniejsza, tylko forma. A ta jest po prostu n i e z i e m s k a. Pozłacana okładka, koronkowe zdobienia, pergaminowe strony... MAGIA! Zresztą - zobaczcie sami, kilka fotek na moim insta w karuzeli.

Uwielbiam piękne rzeczy, stąd obcowanie z "GISELLE" było dla mnie niezwykłym doświadczeniem. To prawdziwa wizualna uczta dla każdego estety. Polecam - i to nie tylko na prezent dla znajomych bombelków. ;)

instagram.com/polishpopkulture

Giselle i jej koleżanki raczej nie zdałyby testu Bechdel - są willidami, czyli duchami dziewcząt, które umarły z rozpaczy po stracie swoich (często niewiernych) mężczyzn. Trudno jednak oceniać pod względem postępowości picturebooka bazującego na balecie z 1841 roku. Zresztą - nie oszukujmy się - to nie treść jest tu wcale najważniejsza, tylko forma. A ta jest po prostu n i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
317
313

Na półkach:

Poniższa recenzja ukazała się również na moim blogu Świat według Lilii:
http://swiatwedluglilii.pl/dla-dziecka/klejnoty-sztuki-giselle/

Zanim zasiądziecie na widowni, skupiając wzrok na opuszczonej kurtynie, nim usłyszycie pierwsze dźwięki nastrojowej muzyki, odtwórzcie w pamięci romantyczną historię, w której miłość jest w stanie przezwyciężyć nawet śmierć.

Sądzicie, że dramatyczna opowieść o tancerce nie nadaje się dla małoletniego odbiorcy?

Zatem sięgnijcie po ilustrowaną wersję baletu T. Gautiera i J.H. Vernoy de Saint-Georges'a.

Niech zachwyci Was magia papierowych wycinanek.


Choć od dłuższego czasu poluję na Jezioro łabędzie, postanowiłam, iż w pierwszej kolejności sięgniemy z córką po Giselle. Zwłaszcza, iż od jej premiery nie minęło zbyt wiele czasu i można ją było zakupić w atrakcyjnej kwocie (okładkowa cena 69zł).

Przyznam szczerze, iż z ekscytacją oczekiwałam reakcji Nadii na dość nietypową lekturę. Krótkie wprowadzenie do tematu wystarczyło, by Młoda nie tyle zainteresowała się ubogą treścią (oczywiście pod względem ilościowym, nie jakościowym),co zatraciła w niekonwencjonalnych ilustracjach. To właśnie one stanowią największą wartość tego dzieła. Tekst występuje tutaj w roli tła. Niemniej jednak wyjaśnia pewne kwestie, aczkolwiek uważna obserwacja uchwyconych na papierze wydarzeń, wystarczy, by zrozumieć sens tej historii.


Efektowne obrazy oraz koronkowe wycinanki przywodzą na myśl styl sztuki ludowej, w której obcowanie z naturą, sama obecność fauny i flory, odgrywa kolosalne znaczenie. Połączenie stonowanych barw z prostą kreską wzmacnia przekaz, nadaje charakteru grafice, a także buduje odpowiedni nastrój.


Stąpające po ziemi postaci, mają styczność z przedstawicielami mistycznego świata. Piękne, nęcące, wiotkie, roztańczone willidy (dusze młodych dziewcząt) uchwycone na mlecznych, delikatnych pergaminach, kojarzą się z mglistymi omamami, sennymi zjawami, odrealnionymi tworami ludzkiego umysłu. Perfekcyjnie wycięte, nakładają się na tradycyjne strony, usiłując nie tyle się z nimi zmieszać, co na nich zaistnieć.

Tak, jak w balecie ważny jest ruch, mimika, gesty oraz muzyka, tak w tym przypadku na pierwszy plan wysuwają się emocje, namalowane na twarzach bohaterów, pozy, w jakich zostali uchwyceni oraz subtelne dodatki, odkrywające tajemnice.

Wracając do tezy, którą chciałam udowodnić, jeszcze raz stanowczo zachęcę Was do tego, abyście podsunęli swoim pociechom opisywaną książkę.

Obserwując reakcję mojej ośmioletniej córki, zastanawiałam się, co najbardziej wywarło na niej wrażenie- motyw nieszczęśliwej miłości, tragedia głównej postaci czy może obecność zmaterializowanych dusz. Po lekturze pojawiły się pytania: ,,Dlaczego ona musiała umrzeć?", ,,Po co te zjawy nękały ludzi?", ,,Czy po śmierci Giselle odnalazła spokój?". Tak dojrzałe spostrzeżenia utwierdziły mnie w przekonaniu, iż poetyckość i subtelność przekazu, oczywiście niepozbawiona mrocznych i niebezpiecznych elementów, nie zniechęciły młodej czytelniczki, a wręcz przeciwnie, rozbudziły jej ciekawość i skłoniły do refleksji.

Happy end może przybierać różne oblicza.

Miłość Giselle okazała się z jednej strony zabójcza dla niej samej, a z drugiej zaś na tyle intensywna i prawdziwa, by obronić obiekt westchnień przed zgubnym wpływem willid. Potęga uczucia pokonała grobową barierę, by odnieść okupiony łzami triumf.

Gorąco polecam!

Poniższa recenzja ukazała się również na moim blogu Świat według Lilii:
http://swiatwedluglilii.pl/dla-dziecka/klejnoty-sztuki-giselle/

Zanim zasiądziecie na widowni, skupiając wzrok na opuszczonej kurtynie, nim usłyszycie pierwsze dźwięki nastrojowej muzyki, odtwórzcie w pamięci romantyczną historię, w której miłość jest w stanie przezwyciężyć nawet śmierć.

Sądzicie, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
341
23

Na półkach: , ,

Ta książeczka to małe cacuszko pachnące duchami.

Ta książeczka to małe cacuszko pachnące duchami.

Pokaż mimo to

avatar
1203
1066

Na półkach: ,

Pięknie wydana książka z cudownymi ilustracjami-wycinankami. Nie zachwyciwszy mnie co prawda aż tak, jak "Jezioro łabędzie" tej samej autorki, ale i tak warto mieć i przeglądać, i się zachwycać.

Pięknie wydana książka z cudownymi ilustracjami-wycinankami. Nie zachwyciwszy mnie co prawda aż tak, jak "Jezioro łabędzie" tej samej autorki, ale i tak warto mieć i przeglądać, i się zachwycać.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    31
  • Przeczytane
    30
  • Posiadam
    7
  • Dla dzieci
    3
  • 2018
    2
  • 2019
    2
  • (54) KLASYKA ŚWIATOWA
    1
  • (25) ROMANTYZM
    1
  • Piękne sprawy
    1
  • Posiadam <3
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Giselle


Podobne książki

Przeczytaj także