rozwińzwiń

Deadpool: AXIS

Okładka książki Deadpool: AXIS Gerry Duggan, Scott Koblish, Brian Posehn
Okładka książki Deadpool: AXIS
Gerry DugganScott Koblish Wydawnictwo: Egmont Polska Cykl: Deadpool (tom 8) Seria: Marvel NOW! komiksy
132 str. 2 godz. 12 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Deadpool (tom 8)
Seria:
Marvel NOW!
Tytuł oryginału:
Deadpool: AXIS
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2018-02-21
Data 1. wyd. pol.:
2018-02-21
Liczba stron:
132
Czas czytania
2 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328127944
Tłumacz:
Oskar Rogowski
Tagi:
superbohaterowie Deadpool
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Wojny nieskończoności Mark Bagley, Mike Deodato Jr., Gerry Duggan, Andy MacDonald, Cory T. Smith
Ocena 5,8
Wojny nieskońc... Mark Bagley, Mike D...
Okładka książki Wojny nieskończoności. Odliczanie Michael Allred, Mike Deodato Jr., Gerry Duggan, Mike Hawthorne, Aaron Kuder
Ocena 5,9
Wojny nieskońc... Michael Allred, Mik...
Okładka książki Deadpool: Uniwersum Marvela zabija Deadpoola Gerry Duggan, Mike Hawthorne, Scott Koblish, Matteo Lolli
Ocena 6,9
Deadpool: Uniw... Gerry Duggan, Mike ...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Uncanny Avengers: Czerwony cień John Cassaday, Olivier Coipel, Laura Martin, Larry Molinar, Mark Morales, Rick Remender
Ocena 6,3
Uncanny Avenge... John Cassaday, Oliv...
Okładka książki Doktor Strange: Początki i zakończenia Sara Barnes, Brandon Peterson, Joseph Michael Straczynski
Ocena 6,4
Doktor Strange... Sara Barnes, Brando...
Okładka książki Deadpool: Wszystko, co dobre... Gerry Duggan, Scott Koblish, Brian Posehn
Ocena 7,1
Deadpool: Wszy... Gerry Duggan, Scott...
Okładka książki Deadpool: Martwi prezydenci Gerry Duggan, Tony Moore, Brian Posehn, Val Staples
Ocena 7,0
Deadpool: Mart... Gerry Duggan, Tony ...
Okładka książki Moon Knight: Z martwych powstaną Greg Smallwood, Brian Wood
Ocena 7,2
Moon Knight: Z... Greg Smallwood, Bri...
Okładka książki Hawkeye: Lekkie trafienia David Aja, Matt Fraction, Francesco Francavilla, Jesse Alan Hamm, Steve Lieber, Annie Wu
Ocena 7,5
Hawkeye: Lekki... David Aja, Matt Fra...
Okładka książki Hawkeye: L.A. Woman Matt Fraction, Javier Pulido, Annie Wu
Ocena 7,3
Hawkeye: L.A. ... Matt Fraction, Javi...

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
95 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1168
1137

Na półkach:

Deadpool jaki jest każdy widzi, ale nawet on potrafi przejść przemianę. I nie mam tutaj na myśli rozdwojenia jaźni, czy słyszenia dziwnych głosów w głowie, bo to u niego norma. Co powiecie na Zenpoola, który stara się podążać drogą równowagi, nie mordując swoich przeciwników? Cóż, jego małżonkę, władczynię podziemnego królestwa potworów i nieumarłych, przyprawia to o krwawą furię (dosłownie),zaś przeciwników naszego zamaskowanego najemnika z nawijką o niezły ból głowy. Ósmy tom serii "Deadpool" spod szyldu Marvel Now, jest naprawdę porąbany. Miejscami dosłownie, bo nie oszukujmy się - stara wersja naszego superherosa nadal ma się dobrze. Mimo że przeżywa emocjonalny kryzys.



Zacznijmy od tego, że Deadpool odnalazł swą córkę (nieplanowaną),która ma obecnie osiem lat. Wydarzenia w Korei Północnej mocno napsuły mu krwi, a nowa sytuacja i zbliżający się konflikt, wcale nie poprawiają sytuacji w jego relacjach z żoną. Na domiar złego coś sprawiło, że X-Meni zachowują się niczym psychopaci, a Deadpool i inne typy spod ciemnej gwiazdy (nie wszystkie) odnaleźli spokój. Łatwo się zatem domyślić, że da się to we znaki praktycznie każdemu.

Poziom gagów jest tutaj nieco mniejszy niż w poprzednich częściach, ale za to nie brakuje sieczki i czasem ostro poronionych sytuacji. To nadal nie jest do końca ten Deadpool znany z filmowej kreacji Ryana Reynoldsa, ale nadal wypada bardzo pozytywnie. Jego żona Shikla najchętniej urwałaby swemu mężowi głowę za jego wybryki, ale jest osobą (jak na jej naturę) wyjątkowo cierpliwą. Niemniej sceny z jej udziałem są naprawdę dobrze napisane i mnie bawiły. Szczególnie ta w metrze. Jest nawet na samym początku wątek z Draculą, który również zaliczam do udanych oraz zabawnych.

Co zaś się tyczy głównego wątku fabularnego, czyli przemiany naszego zabijaki, to poprowadzono go nieźle. Brakowało mi w nim jednak większej liczby scen, gdzie na planie ścierałyby się obie osobowości Deadpoola, a nie była ukazywana jego forma zen. Co prawda świetnie to wypada w przypadku scen batalistycznych, jednak mimo wszystko można było tam wtrącić coś więcej z jego morderczej persony. Finał tego odcinka też jest udany, choć spodziewałem się podobnego obrotu spraw, więc mnie jakoś szczególnie nie zaskoczył. Ciekawie natomiast wypada dodatek specjalny z Roxxon i jej założycielem, w rolach głównych. Sporo tam gagów, a znalazło się też miejsce na kolorowanki oraz krzyżówki (już rozwiązane przez Deadpoola). Jak na razie ta seria mnie trzyma przy sobie i chętnie będę czytał ją dalej. Być może mi się nie znudzi, jak inne serie z Marvel Now, albo przynajmniej nie w najbliższym czasie.

Deadpool jaki jest każdy widzi, ale nawet on potrafi przejść przemianę. I nie mam tutaj na myśli rozdwojenia jaźni, czy słyszenia dziwnych głosów w głowie, bo to u niego norma. Co powiecie na Zenpoola, który stara się podążać drogą równowagi, nie mordując swoich przeciwników? Cóż, jego małżonkę, władczynię podziemnego królestwa potworów i nieumarłych, przyprawia to o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
468
246

Na półkach: ,

Ha! A co jeśli brutalny, bezlitosny Deadpool zmieniłby się w „duchowego mnicha” Zenpoola? Teraz już wiemy, pozbyłby się broni, zmienił kostium i bardzo irytował swoją małżonkę. To wszystko daje dość zabawny tom. Niestety, takie zaburzenie harmonii gdzieś musiało coś namieszać.

Ha! A co jeśli brutalny, bezlitosny Deadpool zmieniłby się w „duchowego mnicha” Zenpoola? Teraz już wiemy, pozbyłby się broni, zmienił kostium i bardzo irytował swoją małżonkę. To wszystko daje dość zabawny tom. Niestety, takie zaburzenie harmonii gdzieś musiało coś namieszać.

Pokaż mimo to

avatar
152
77

Na półkach:

Mam wrażenie, że po krótkim epizodzie ze ślubem Deadpoola, seria nie potrafi znaleźć jakiegoś balansu. Jest to przyjemne czytadło, ale pozbawione jakości humorów poprzednich tomów, jak i wiarygodnej dramaturgii tomu 3. Z pewnością bawiłem się lepiej niż na "Grzechu pierworodnym", bo w przypadku "AXIS" akcja nie pędzi jak szalona, a pozwala się skupić na nowej osobowości Deadpoola czyli Zenpoolu. Kolejną wadą tego tomu (jak i wgl większości komiksów Marvela) jest to, że zahacza o kolejny duży event i parę kwestii, dla osoby, która nie czyta wszystkich eventów, jest mniej jasnych.

Mam wrażenie, że po krótkim epizodzie ze ślubem Deadpoola, seria nie potrafi znaleźć jakiegoś balansu. Jest to przyjemne czytadło, ale pozbawione jakości humorów poprzednich tomów, jak i wiarygodnej dramaturgii tomu 3. Z pewnością bawiłem się lepiej niż na "Grzechu pierworodnym", bo w przypadku "AXIS" akcja nie pędzi jak szalona, a pozwala się skupić na nowej osobowości...

więcej Pokaż mimo to

avatar
141
53

Na półkach:

Moi mili, gdzie mogę znaleźć tę i nastepne pozycje z tego cyklu?
Proszę o wiadomość na priv jeżeli coś wiesz!

Moi mili, gdzie mogę znaleźć tę i nastepne pozycje z tego cyklu?
Proszę o wiadomość na priv jeżeli coś wiesz!

Pokaż mimo to

avatar
3332
334

Na półkach:

Pierwszy od dawna tom Deadpoola, przy którym się kilkukrotnie uśmiechnąłem, to muszę przyznać. Najlepsze dwa pierwsze zeszyty, potem robi się 'tylko' solidny deadpoolowy poziom. Ta proekologiczna historia też ciekawa.

Pierwszy od dawna tom Deadpoola, przy którym się kilkukrotnie uśmiechnąłem, to muszę przyznać. Najlepsze dwa pierwsze zeszyty, potem robi się 'tylko' solidny deadpoolowy poziom. Ta proekologiczna historia też ciekawa.

Pokaż mimo to

avatar

Jeden z słabszych tomów. Gorszy był tylko "Deadpool się żeni", niewciągająca i po prostu głupia fabuła, ja rozumiem że to Deadpool i ma być przerysowany i pokręcony, ale nie w takiej formie.

Jeden z słabszych tomów. Gorszy był tylko "Deadpool się żeni", niewciągająca i po prostu głupia fabuła, ja rozumiem że to Deadpool i ma być przerysowany i pokręcony, ale nie w takiej formie.

Pokaż mimo to

avatar
543
539

Na półkach:

Ten rok w światowym kinie rozrywkowym, a przede wszystkim kinie science-fiction i adaptacji historii komiksowych Uniwersów, to niewątpliwie rok sequeli: począwszy od "Jurassic World", a skończywszy na mocno pokręconym "Deadpoolu 2". W ten sposób, na własnej skórze możemy się przekonać, że warto przeznaczyć nawet tę najcenniejszą porcję czasu na pasję, która wypełnia nasze zmysły, i która w pełni nas określa - stanowi o naszym kulturowym otwarciu się na świat. "Deadpool 2" to nie tylko jeden z tych filmów z najlepszymi napisami końcowymi jakie można było sobie wyobrazić, by w ogóle zaaranżować je w filmie w taki, a nie inny sposób, ale i prawdopodobnie najlepsza kontynuacja pierwszej odsłony danego dzieła w dziejach tego gatunku filmowego, ba, w dziejach adaptacji komiksowych Uniwersów. Byłbym w prawdziwym błędzie niczym niezgodny z przepływem wewnętrznego Chi mnich, gdybym stwierdził, że takowe, adaptujące przygody pozbawionego naturalnego, stonowanego rozumowania najemnika z nawijką, dzieło, nie wywarło na mnie żadnego wpływu, nie stając się w ten sposób inspiracją w wielu bardzo ważnych dla mnie kwestiach. "Deadpool 2", mimo iż przedstawiał z lekka różniącego się od swojego komiksowego pierwowzoru Wade’a Wilsona, dał mi tego solidnego ,,z krwi i kości” kopniaka, tą anormalną, nadnaturalną zachętę aby śledzić jego przedziwne, wprawiające czytelnika w fiksację umysłu przygody, szczególnie te z inicjatywy "Marvel NOW!", która kreuje Deadpoola w przyjemny, lecz z nieco pewnymi różnicami, bardzo przystępny i naturalny dla tego typu postaci sposób.

Od pewnego czasu, w Uniwersum narracji obrazkowych Marvela ukazuje się seria o dość prosto brzmiącym tytule, ale o wiele bardziej skomplikowanym wydźwięku i znaczeniu, niż można było przypuszczać, a jest to: "AXIS". Prequelem do tego eventu jest piąty tom "Uncanny Avengers", czyli tzw. Preludium, które służy dokładniejszemu zrozumieniu przyczyn "AXIS" i tego czym ono jest - przy czym bardzo istotny dla jego odbioru przez czytelnika staje się z kolei: "Avengers i X-Men: AXIS" oraz komiks, w którym Hobgoblin mierzy się z psychopatycznym Carnage’em; pojedynek między takimi łotrami i to w tak specyficznej oprawie staje się pożądanym przez fanów zjawiskiem. Mówiąc w telegraficznym skrócie, cały niniejszy event polega na dość specyficznym zjawisku. Otóż w wyniku wojny ziemskich superbohaterów z Red Skullem zostało rzucone, nazwijmy to potężne wykorzystujące pole telepatyczne zaklęcie, które w głównym komiksowym Uniwersum powoduje zamianę dotychczasowych ról jakie pełnili bohaterowie i ich adwersarze oraz liczni złoczyńcy. Ci dobrzy, zawsze stojący po stronie prawa i będący na straży bezpieczeństwa kosztem własnego życia, herosi, stali się złymi, zawistnymi jednostkami. Natomiast ci o bestialskich, agresywnych i nie szanujących życia na większą skalę skłonnościach, łotrzy, stali się przeciwieństwem samego siebie, jakby to zło zaczęło coś z nich wyciągać. Według mnie, co w ogóle jest niesamowite i jakby zarazem okrutne dla wszystkich postaci, które przewinęły się przez „AXIS” , zamiana osobniczej natury – tego, w jakich ideach się wychowano i jaką stronę medalu się reprezentuje – to sytuacja nie do pozazdroszczenia. Teoretyczne zwycięstwo nad złowrogim Red Skullem miało gorzki, obły posmak, niczym stare porzekadło: ,,będziesz jadł, a nie poczujesz smaku”.

Gdy role bohaterów i super-przestępców się odwróciły, nie można nie powiedzieć, że ktoś tak odmienny od wszystkich, jak Deadpool, wyszedłby z tego cało. Ostatecznie i jego dosięgły tego rodzaju fatalne reperkusje. Wade Wilson, najlepszy komiksowy najemnik kontraktowy, nad którego psychiką nie jeden behawiorysta łamałby sobie pióro by go opisać, przeszedł na stronę dobra – czyli w jego przypadku, gdy przypieliśmy mu łatkę anty-bohatera, Wade stał się neutralną, ogarniętą oceanem spokojnych, wędrujących w eterze Wszechświata myśli, istotą; stał się Zenpoolem. Lecz, jak to z odzianym w czarno-czerwony trykot, aby nie widać śladów krwi od ciał swych pokonywanych wrogów Deadpoolem, bywa, ten neutralny, zsynchronizowany z energią Chi stan rzeczy nie trwa zbyt długo. Jednakże na pewien czas przed ,,narodzinami” Wilsona jako Zenpool, Wade spotyka wiele ciekawych postaci, rzeczy i doznaje specyficznych wydarzeń, w których zaangażowanie jego osoby było rzeczywiście czymś niezwykłym, czymś co świadczy o porządnej pracy scenarzystów i o tym, że seria "Deadpool" od "Marvel NOW!" idzie w bardzo dobrym, utrzymując się ciągle na wysokim poziomie, kierunku.

Zanim od pierwszej do ostatniej planszy niniejszego wydania narracji obrazkowej, w której spandexowy najemnik obraca się wokół eventu "AXIS", tak wczytamy się w tą pozycję, nasze oko na pewno skupi się na jej dość nietypowej zewnętrznej okładce. Przedstawia ona białe tło, w które wpisany jest czerwono-czarny kolisty symbol równowagi wewnętrznej "Yin i Yang", a w nim zwróceni naprzeciw siebie twarzą do stóp, jakby zamykający harmoniczny przepływ energii, widnieją dwaj Deadpoole: jeden normalny, którego znamy od lat, a z kolei drugi - ubrany w szarobrązowe mistyczne szaty, jakie wdziewają adepci wschodnich sztuk walki, oraz zamiast pistoletów i dwóch katan skrzyżowanych na plecach wyposażony w najzwyklejsze w świecie drewniane grabie. Czy aby nie staje się to zbyt dziwne? Nic z tych rzeczy. Sam fakt, tak nietuzinkowej linii graficznej owej miękkiej okładki ósmego tomu "Deadpoola" nastawia nas na dużą dawkę pozbawionych piątej klepki, nietuzinkowych przygód, w których to centrum będzie trwał on, Deadpool.

Wade Wilson w otoczeniu spokoju, utopijnej scalającej jego Wszechświat w jedność harmonii; w czarno-szarym, jak u mistrza wschodnich sztuk walki odzieniu oraz z naszyjnikiem w postaci białych kul różnorakiej wielkości. W taki sposób Wade oddaje się czynnościom pielęgnacyjnym ,,ogrodu Zen” na terenie swojej posiadłości w Queens, w Nowym Jorku. To nie jest czcze wyobrażenie i jakieś rysunkowe banialuki grafików tworzących dla serii "Deadpool" z "Marvel NOW!"; to treść plakatu na początkowej poprzedzającej start fabularny tego tomu, stronie, która ma przygotować czytelnika na ujmując to w prosty sposób: ,,przekozacką”, osobliwą wersję prawdopodobnie najlepszego najemnika z Uniwersum Marvela - Deadpoola.

Gdy już ta specyficzna, odrębna do tego, co prezentuje ten anty-bohater grafika, weszła nam mocno w pamięć, nadszedł czas, by przyjrzeć się jak ów komiks się zaczyna, jak się rozwija w nim dość intrygujący motyw "AXIS", jak odnajduje i zmienia się w nim Wade i jakimi tego reperkusjami ten tom się skończy. Pierwsze stronice niniejszego wydania "Deadpoola" to dość mocne, pod względem moralnej i lepszej strony natury Wilsona, co samo w sobie jest niezwykłe, wejście. Nasz spandexowy, lubujący się w łojeniu skóry ,,złolom”, najemnik z nawijką spotyka się w domu agentki Preston ze swoją córką Ellie. Tam dziewczynka znajduje schronienie, przyjaciół i rodzinę, coś czego Deadpool jest świadom, że nie mógł jej tego dać i być może, jako przykład ,,ściskanej" i ukrywanej ojcowskiej miłości nigdy nie będzie jej dane, by tego doświadczyć. To nie jest ten sam Wade Wilson, co ze starszych, klasycznych historii obrazkowych Marvela. ,,Nowy" Wade boi się zdjąć maskę i pokazać Ellie, jak wygląda jego prawdziwa naznaczona zbliźniałą, pękającą tkanką twarz. Można odnieść wrażenie, że Deadpool ma wyrzuty sumienia o to, że jest tym kim jest obecnie, a nie jest tym kim powinien być od dawna, normalnym ojcem. Rozmowy z córką przerywa atak Draculi, który jak widać od tomu 5, aż do teraz - do tomu 8, nie przestaje atakować spandexowego zawadiaki. Tym razem król wampirów przywdział gruby, tubalny, metaliczny pancerz, stworzony, aby zabić Spider-Mana, no i przy okazji Deadpoola, ale, jak to z zaczynającymi z marvelowskim najemnikiem łotrami bywa, na gdybaniu i próbach się kończy; Dracula ponownie zostaje powstrzymany. Po odwiedzeniu babki małej Ellie w Specjalnym Zakładzie, gdzie została przetrzymywana, co ponownie świadczyło o tym, że Wade’owi jednak na dobru córki zależy, Deadpool udaje się do posiadłości X-menów im. Jean Grey, gdzie oczekuje na przybycie jego znajomych, mutantów, z Korei Północnej, którym obiecał ostatecznie pomóc uratować ich zaatakowane przez dość silny patogen lub inny zjadliwy czynnik organizmy, głównie dzięki przeszczepowi niesamowicie regenerujących się narządów wewnętrznych Deadpoola. Szybko wplatane nowe wątki, przenoszenia się przez pierwszą połowę komiksu, co kilka plansz w nowe miejsce akcji, nadaje komiksowi tempa i pozwala poczuć się, jak w samym środku kina akcji - a to ułatwia fanowi doświadczającemu ten tom przygód Deadpool scaalenie natłoku informacji, które mają doprowadzić go do przemiany Wade’a w Zenpoola. Lecz zanim do takowej psychicznej, głębokiej przemiany spandexowego najemnika dojdzie, Wade ma, aż pełne ręce roboty, po tym, jak Magneto prosi go o pomoc wsparcia „Avengers” i drużyny „X-men” w walce przeciwko potężnemu Red Skullowi. To wysiłki Scarlet Witch, Doctora Dooma i innych postaci starających się powstrzymać tego złoczyńcę poskutkowały rzuceniem ,,zaklęcia”, które wyłączyło mózg Charlesa Xaviera, którego nagminnie wykorzystywał apodyktyczny Red Skull. Czy sytuacja wróciła do normy i ziemscy herosi mogli w końcu odczuć jakąś ulgę? Otóż nie. Cechy charakteru, świadomość posiadanych celów i idee, w które wierzyli łotrzy i bohaterowie uległy odwróceniu. To właśnie w tym momencie rodzi się Zenpool, któremu tej części Wade’a Wilsona ta ,,hippisowsko-pokojowa” forma reakcji na otoczenie wręcz bardzo przypadła do gustu, lecz tej drugiej agresywnej i nie uznającej kompromisów wersji, to już niekoniecznie – stąd świadomość Zenpoola, że ten prawdziwy Deadpool to najlepszy dla Wade’a Wilsona typ osobowości. Szczęście pokojowej odsłony pozbawionego piątej klepki najemnika nie trwa długo. Zaklęcie przywracające prawdziwe ja wszystkich postaci sprzed "AXIS" zostało rzucone. Mówiąc w skrócie: nasz zawadiaka powraca do czerwono-czarnej wspartej skrzyżowanymi ze sobą katanami wersji kostiumu. Pora, aby teraz rozliczył się on ze swoją żoną Shiklah, znalazł dom dla Evana Sabahnura – nowego Apocalypse’a oraz dla podobnych mu przyjaciół z Korei, którym pomógł dzięki swoim zdolnościom regeneracyjnym i staraniom magii Michaela stanąć na nogi. Mimo to nie czuje on satysfakcji i duchowego spełnienia, z tego, co zrobił, gdy wzniósł się ponad swoje możliwości. Dzięki jego pomocy wiele osób zaznało szczęście, lecz on, cóż... on tego nie czuje. Deadpool nie ma satysfakcji ze swego życia, z założonej na początku samorealizacji.

Jaki stanie się teraz Deadpool? Będzie zgorzkniały, sterylnie pozbawiony emocji? Taki koniec w połączeniu z pseudo-szkolną w stylu elementarza dla przedszkolaków propagandową historyjką Deadpoola, konfrontującego się z anty-ekologicznym Roxxon , która okazała się fenomenalna i kupiła moja gusta zupełnie, to w zupełności rozumiem.

Ten rok w światowym kinie rozrywkowym, a przede wszystkim kinie science-fiction i adaptacji historii komiksowych Uniwersów, to niewątpliwie rok sequeli: począwszy od "Jurassic World", a skończywszy na mocno pokręconym "Deadpoolu 2". W ten sposób, na własnej skórze możemy się przekonać, że warto przeznaczyć nawet tę najcenniejszą porcję czasu na pasję, która wypełnia nasze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
128
80

Na półkach: ,

Słabsza część niż poprzednie. Deadpool pomaga X-Manom na Genoshy, gdzie coś niedobrego się dzieje, zamieniając wszystkich charakterami. Teraz mamy dobrego Deadpoola, który nawet jak to powiedziało jego alter ego, jest po prostu nudny. Ładna kreska i zabawny dodatkowy komiks na końcu. Dla fanów obowiązkowa lektura, dla laików, nie bardzo!

Słabsza część niż poprzednie. Deadpool pomaga X-Manom na Genoshy, gdzie coś niedobrego się dzieje, zamieniając wszystkich charakterami. Teraz mamy dobrego Deadpoola, który nawet jak to powiedziało jego alter ego, jest po prostu nudny. Ładna kreska i zabawny dodatkowy komiks na końcu. Dla fanów obowiązkowa lektura, dla laików, nie bardzo!

Pokaż mimo to

avatar
321
319

Na półkach:

Ta i więcej recenzji komiksów na GeekLife.pl
Zapraszam :)

Deadpool został członkiem Avengers! „Lekko” zaszantażowany, ranny Tony Stark zgodził się, by na czas walki z Onslaughtem Deadpool mógł nazywać siebie Avengerem. Podekscytowany Wade Wilson trafia w sam środek walki i rykoszetem dostaje zaklęciem inwersji. Po powrocie do domu wyrzuca wszystkie swoje bronie i zmienia się w pacyfistycznego Zenpoola…

Pozbawiony chęci zabijania i nie szukający z nikim zwady Wade to zupełnie nowe doświadczenie. Deadpool nic nie robi sobie z ataków na jego osobę i z każdym próbuje się po prostu dogadać. Bałem się tego komiksu, ponieważ trudno wyobrazić sobie Deadpoola próbującego przemówić do rozsądku komukolwiek. A jest komu przemawiać. Przez Axis X-Meni stali się źli, co ściąga wielkie niebezpieczeństwo dla uratowanych w Korei Północnej deadpoolowych klonów X-Menów. Z jednej strony pomoc przyjaciołom, a z drugiej pomoc Avengersom, którzy pozostali przy własnych zmysłach i robią wszystko, by odwrócić zaklęcie. Dzieje się!

W komiksach o Deadpoolu najbardziej cenię humor, który uzupełnia opowiadaną historię. Żarty tylko dla żartów nie bardzo mnie kręcą dlatego cieszy, że Posehn i Duggan nie zawiedli. Nastawionych jedynie na śmiech skeczy jest mało i rozgrywają się głównie w podziemnym królestwie wampirzycy Shikli, żony Deadpoola. Oprócz tego jako powracający żart wykorzystano zbierającego ciągle oklep Draculę. Pozostały humor zawarto w dialogach, śmiesznych docinkach i jak zwykle mistrzowskich one-linerach. Rozbrajają żarty ze śmierci Logana, czy „cosplayu” Profesora Xaviera. Niesamowite jest to, że nawet bez krwi i ciągłego zabijania, Deadpool po prostu bawi.

Historia powiązana z Axis rozgrywa się w zeszytach w pierwszych pięciu zeszytach tego tomu, czyli w zeszytach #35-39 runu Briana Posehna. Zeszyst #40 zamykający ten album to kolejny zwariowany pomysł scenarzystów. Deadpool zostaje zatrudniony przez energetyczną korporację Roxxon, by był jej twarzą i przekonywał mieszkających w pobliżu ludzi, że ich choroby i wszelkie schorzenia nie maja nic wspólnego z odpadami powstającymi podczas g-łupokowania, nowej metody pozyskiwana energii. Rozdział choć krótki jest przezabawny! Drugą jego zaletą jest unikalny styl graficzny zaproponowany przez Scotta Koblisha, ponieważ wszystko wygląda jakby zostało pokolorowane kredkami przez dzieciaki oczywiście z obowiązkowym wyciąganiem poza linie!

Deadpool Tom 8: Axis okazauje się najlepszym komiksem powiązanym z wydarzeniem Axis. Scenarzyści mieli lepszy pomysł na wykorzystanie odwróconych charakterów niż odpowiadający za wydarzenie Rick Remender. Fabuła jest interesująca, a żarty po prostu rozbrajają. Polecam!

Ta i więcej recenzji komiksów na GeekLife.pl
Zapraszam :)

Deadpool został członkiem Avengers! „Lekko” zaszantażowany, ranny Tony Stark zgodził się, by na czas walki z Onslaughtem Deadpool mógł nazywać siebie Avengerem. Podekscytowany Wade Wilson trafia w sam środek walki i rykoszetem dostaje zaklęciem inwersji. Po powrocie do domu wyrzuca wszystkie swoje bronie i zmienia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
349
179

Na półkach: ,

Deadpool w skutek wydarzeń związanych z crossoverem "AXIS" zmienia swój charakter o 180 stopni, co nie podoba się zwłaszcza jego małżonce Shiklah oraz... gronu czytelników. Przyjemne czytadło zawierające kilka absurdalnych momentów i przedstawia antagonistę w całkiem nowym świetle.
Dobrze, że autorzy wrócili do lekkiego tonu snutych opowieści, ponieważ poprzednie albumu udowadniają, że kiepsko wychodzi im łączenie komediowego stylu Wade'a z dramatycznymi elementami fabuły.
Wizualnie komiks utrzymuje jakość poprzednich części tej serii.

Deadpool w skutek wydarzeń związanych z crossoverem "AXIS" zmienia swój charakter o 180 stopni, co nie podoba się zwłaszcza jego małżonce Shiklah oraz... gronu czytelników. Przyjemne czytadło zawierające kilka absurdalnych momentów i przedstawia antagonistę w całkiem nowym świetle.
Dobrze, że autorzy wrócili do lekkiego tonu snutych opowieści, ponieważ poprzednie albumu...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    131
  • Posiadam
    58
  • Chcę przeczytać
    37
  • Komiksy
    27
  • Marvel
    8
  • Komiks
    6
  • 2018
    6
  • Komiksy
    4
  • Komiksy
    4
  • 2. Komiksy/powieści graficzne/mangi
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Deadpool: AXIS


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, Rudyard Kipling, TieKo
Ocena 7,0
Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, ...
Okładka książki Cyberpunk 2077. Blackout Roberto Ricci, Bartosz Sztybor
Ocena 6,2
Cyberpunk 2077... Roberto Ricci, Bart...
Okładka książki Zatracony w innym świecie #1 Hiroshi Noda, Takahiro Wakamatsu
Ocena 10,0
Zatracony w in... Hiroshi Noda, Takah...
Okładka książki Fantastyczna Czwórka 9 (1965) Jack Kirby, Stan Lee
Ocena 7,3
Fantastyczna C... Jack Kirby, Stan Le...

Przeczytaj także