Vogue Polska, nr 1/marzec 2018
Wydawnictwo: Visteria Sp.z.o.o. czasopisma
362 str. 6 godz. 2 min.
- Kategoria:
- czasopisma
- Wydawnictwo:
- Visteria Sp.z.o.o.
- Data wydania:
- 2018-02-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-02-14
- Liczba stron:
- 362
- Czas czytania
- 6 godz. 2 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 25444794
- Tagi:
- moda uroda kultura styl życia anja rubik
Ta książka nie posiada jeszcze opisu.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 15
- 5
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Oj przez te 15 lat czytania różnych gazet i tygodników trochę się tego nazbierało, nie wspominając o czytaniu za dzieciaka...
Trzeba to jakoś odwzorować na portalu lubimyczytać!
Choć nie możemy zastąpić tych gazet i czasopism nowymi, możemy ocalić ich pamięć i dzielić się nią z innymi. To nasz wkład w zachowanie dziedzictwa prasowego.
To moja lista "Rózności" gdzie są setki pozycje które czytałem gdiześ tam, kiedś w przeszłości.
Oj przez te 15 lat czytania różnych gazet i tygodników trochę się tego nazbierało, nie wspominając o czytaniu za dzieciaka...
więcej Pokaż mimo toTrzeba to jakoś odwzorować na portalu lubimyczytać!
Choć nie możemy zastąpić tych gazet i czasopism nowymi, możemy ocalić ich pamięć i dzielić się nią z innymi. To nasz wkład w zachowanie dziedzictwa prasowego.
To moja lista "Rózności" gdzie są setki...
Pierwszy numer może okazać się tym najlepszym. Świetna okładka ukazująca nasz kraj ze starej i nowej modowej strony, to takie połączenie tego co było i czego brakowało naszym matkom z tym co my możemy posiadać obecnie bez żadnego wysiłku. Dla mnie ten numer to hołd oddany kobietom z dawnych czasów, one mogły jedynie pomarzyć o przejrzeniu prawdziwych modowych magazynów, one o modzie dowiadywały się z niemieckiego katalogu o nazwie BURDA (to coś w rodzaju dzisiejszych katalogów bon prix z wykrojem na jakiś ciuch). Podoba mi się grubość i ciężar polskiego pierwszego wydania, z reguły te magazyny nie są aż tak obfite w strony. Pomysłowe sesje i dużo piękna, rownież tego głębszego i zastanawiającego a nie tylko tego powierzchownego. Mimo że magazyn naprawę w niczym nie odstaje od swoich sióstr z zagranicy ma swój indywidualny styl. Oceniam stronę estetyczną, gdyż tak naprawdę magazyny są do oglądania i wizualnego inspirowania a książki są do czytania, w nich liczy się jedynie treść i ich ze strony estetycznej żadne z nas nigdy nie powinno oceniać.
Pierwszy numer może okazać się tym najlepszym. Świetna okładka ukazująca nasz kraj ze starej i nowej modowej strony, to takie połączenie tego co było i czego brakowało naszym matkom z tym co my możemy posiadać obecnie bez żadnego wysiłku. Dla mnie ten numer to hołd oddany kobietom z dawnych czasów, one mogły jedynie pomarzyć o przejrzeniu prawdziwych modowych magazynów, one...
więcej Pokaż mimo toNiegdyś spotkałam się z określeniem "Biblia Mody". Oto jest i na naszym polskim rynku pierwszy numer owego - już pewnie można powiedzieć - kultowego klasyka, jeśli chodzi o tytuły modowych magazynów. Ciężko mi porównywać polskie wydanie "Vogue'a" do tych zagranicznych. Wypiszę natomiast te wady i zalety czasopisma, które jako pierwsze rzuciły mi się w oczy.
Zacznę od zalet, a są nimi opasłe rozmiary, dobra jakość papieru i (jak na pierwszy numer) kilka ciekawych artykułów:
- "Chcę zachować trochę tajemnicy" - zainteresował mnie ten krótki artykuł z tekstem Eweliny Dziewieli o Aleksandrze Woronieckiej (str. 134),
- "Zamieszanie w eterze" - ciekawy, krótki artykuł autorstwa Katarzyny Straszewicz, która interesująco pisze o perfumach, a także przedstawia kilka przydatnych informacji dotyczących ich przechowywania (str. 188-190),
- "KC dezerterki" - zapis rozmowy Andy Rottenberg i Barbary Hoff,
- "Vogue. Mamy to!" - ciekawy artykuł autorstwa Robin Muir, przedstawiający historię "Vogue'a" (str. 236-246),
- sesja zdjęciowa "Polska szkoła" z fotografiami Boo George (str.306-319). W moim odczuciu sesja o niebo lepsza od tej głównej z Anją Rubik.
Do minusów zaliczę to, co rzuca się najbardziej w oczy już po pierwszym przekartkowaniu, mianowicie: niebagatelną liczbę reklam, gdyż (bardzo optymistycznie rzecz ujmując) przez połowę magazynu co druga strona to reklama. Pewnie się czepiam. Rozumiem, że jest to potrzebne i gdyby było inaczej, pewnie cena czasopisma byłaby znacznie wyższa (choć i tak jest dość wysoka),aczkolwiek fajniej byłoby w zamian zobaczyć jakąś ciekawą, kilkunastostronicową sesję zdjęciową, niż reklamy produktów znanych marek. Zwłaszcza, że już podpisy obok ubrań w artykułach już są swego rodzaju reklamą. Zauważyłam, że w miarę czy to przeglądania, czy czytania gazety, z czasem zaczęłam być zmęczona tym, że co drugą kartkę widzę reklamę. Moja irytacja była tym większa, gdy zauważyłam, że reklamą przerywa mi się lekturę artykułów.
Pierwszy numer oceniam jako przeciętny. I ta liczba gwiazdek jest według mnie najbardziej adekwatna do odczuć związanych ze zbyt przytłaczającą ilością reklam. Biorę również pod uwagę główną sesję, która mimo faktu in plus - ilości fotografii - mogłaby bardziej "powalać na kolana", gdyby jej bohaterkami były tylko dwie gwiazdy z okładki zamiast dodatkowo "wielcy Polacy", gdzie razem z Lechem Wałęsą zestawiono między innymi Krystynę Jandę, Dorotę Masłowską, Janusza Gajosa czy też Katarzynę Nosowską... Rozumiem zamysł sesji: ukazanie symboli Polski. Stąd też "wielcy Polacy" w zestawieniu z pierogami, tylko, że po sesji w "Vogue'u" spodziewałam się jednak czegoś więcej. Tak samo po Anji Rubik oczekiwałam więcej, tymczasem mamy parę smutnych i trochę nudnych fotografii. Całość wyszła jakoś tak niemrawo i przaśnie zarazem...
Jak to mówią: "reklama dźwignią handlu". Tak, lecz w przypadku rzeczonego tytułu reklama mocno zniszczyła mi estetykę i przyjemność z lektury czasopisma. Wszystko zrozumiem, nawet konieczność wsadzania reklam, aczkolwiek w przypadku "Vogue Polska" doszło do sporej przesady. A szkoda.
W przypadku pierwszego numeru powstrzymuję się od wielkiego entuzjazmu. Pewnie mimo to sięgnę po następne numery, gdyż, bądź co bądź, widzę pewien potencjał. I mam nadzieję, że dalej będzie już tylko lepiej.
Opinia opublikowana na moim blogu:
https://literackiepodrozebooki.blogspot.com/2021/12/vogue-polska-nr-1marzec-2018.html
Niegdyś spotkałam się z określeniem "Biblia Mody". Oto jest i na naszym polskim rynku pierwszy numer owego - już pewnie można powiedzieć - kultowego klasyka, jeśli chodzi o tytuły modowych magazynów. Ciężko mi porównywać polskie wydanie "Vogue'a" do tych zagranicznych. Wypiszę natomiast te wady i zalety czasopisma, które jako pierwsze rzuciły mi się w oczy.
więcej Pokaż mimo toZacznę od...