rozwińzwiń

Fistaszki zebrane 1981 - 1982

Okładka książki Fistaszki zebrane 1981 - 1982 Charles M. Schulz
Okładka książki Fistaszki zebrane 1981 - 1982
Charles M. Schulz Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Cykl: Fistaszki zebrane (tom 16) komiksy
323 str. 5 godz. 23 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Fistaszki zebrane (tom 16)
Wydawnictwo:
Nasza Księgarnia
Data wydania:
2017-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2017-01-01
Liczba stron:
323
Czas czytania
5 godz. 23 min.
Język:
polski
ISBN:
9788310130754
Średnia ocen

8,6 8,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,6 / 10
28 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
370
98

Na półkach:

Jak zwykle miód.

Jak zwykle miód.

Pokaż mimo to

avatar
132
70

Na półkach: , , ,

Fistaszki (oryginalny tytuł Peanuts). Jest to amerykańska seria komiksów Charlesa M. Schulza codziennie ukazująca się w gazetach (od lat pięćdziesiątych do roku 2000). Nie chciał, żeby jego komiksy nazywały się Fistaszki, tylko (w przetłumaczeniu) "Mali ludzie". Niestety koncern wymagał nazwy Fistaszki. Przez całe życie Schulz musiał się męczyć tą nazwą.
W Fistaszkach osobą, którą przyporządkował sobie Schulz, jest Charlie Brown. To osoba w Fistaszkach, właściwe najbardziej dopracowana, nie licząc: Lucy van Pelt, straszna zrzęda która ma kręćka na punkcie Schroedera, który zaś ma kręćka na punkcie Beethovena, Linusa van Pelt, brata Lucy, w życiu z nią nie jest mu łatwo, Peppermint Patty, kiepskiej uczennicy, jednocześnie rozbrajającą osobą, osobą, którą warto czytać, Marcie, nie odłączna przyjaciółka Pepermint Patty, nazywa ją "sierżantem", Sally Brown, jak nazwisko mówi siostra Charliego Browna, która uwielbia Linusa i nazywa go "jego słodkim misiaczkiem" czego Linus oczywiście nie lubi (a jej jeszcze bardziej) oraz Snoopy, pies Charliego Browna, często udaje ważne osoby (np. as lotnictwa z czasów drugiej wojny światowej, światowej sławy pisarz) oraz jego rodzeństwo i Woodstock jego przyjaciel.
W tym albumie: brat Snoopy'ego, Spike dołącza do wojska, Peppermint Patty widzi "cud z motylem" oraz Sally zaczyna tyć.
W Fistaszkach nie ma poczucia czasu. Jeden dzień może trwać kilka pasków. Lata mijają odpowiednio, lecz osoby nie zmieniają się.
Fistaszki w pierwszych latach może i nie wszystkie były takie śmieszne jakie są, ale nie można oceniać książki po okładce. Dziś za to można kupować albumy zawierające dwa lata twórczości Charlesa M. Schulza. Jest to komiks prawie najbardziej znany. Radzę czytać Jesteś fanem Fistaszków? zobacz grupę Fanklub Charlesa M Schulz

Fistaszki (oryginalny tytuł Peanuts). Jest to amerykańska seria komiksów Charlesa M. Schulza codziennie ukazująca się w gazetach (od lat pięćdziesiątych do roku 2000). Nie chciał, żeby jego komiksy nazywały się Fistaszki, tylko (w przetłumaczeniu) "Mali ludzie". Niestety koncern wymagał nazwy Fistaszki. Przez całe życie Schulz musiał się męczyć tą nazwą.
W Fistaszkach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1600
485

Na półkach: , , , ,

(...) Kilka dni temu przeczytałem kolejny tom Fistaszków zebranych, już szesnasty. Jak dobrze wiemy, jednym z bohaterów komiksu Schulza jest Woodstock, który jest małym ptakiem. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Tylko do jakiego należy gatunku? Oto jest pytanie! Intrygujące, nawet bardzo. Zresztą sprawą zajmował się i Snoopy, który w poprzedniej odsłonie serii próbował rozgryźć do jakiego gatunku ptaków zalicza się jego przyjaciel. Rozumny beagle podszedł do sprawy poważnie. Jego robota polegała na wykluczaniu kolejnych gatunków, do których Woodstock z jakiś konkretnych powodów nie przynależy.

Udało mu się ustalić, że nasz bohater nie jest ani pipilem rudobocznym, ani kukawikiem żółtodziobym, ani berniklą kanadyjską (bo nie lubi hokeja),ani gajówką, ani kardynałem szkarłatnym, ani gągołkiem, ani lodówką, ani sępikiem różogłowym, ani lasówką nadwodną, ani bielikiem amerykańskim, ani jaskółką, ani gołębiem, ani krogulcem, ani przedrzeźniaczem. Nie jest przepiórką, bo nie rozumie, dlaczego najpierw biegną i uciekają, a do lotu wzbijają się dopiero w ostatniej chwili. Ostatecznie Snoopy stwierdza: „Poddaję się! Nie wiem, jakim gatunkiem ptaka jesteś! Jeśli o mnie chodzi, możesz być nawet kaczką!”. W tym miejscu ptaszek uderza w płacz, dlatego pies mówi: „Wybacz, mały przyjacielu… Poniosło mnie… Nie jesteś kaczką”.

Dobrze, spróbujmy inaczej. Może gdy bliżej przyjrzymy się biotopowi, płochliwości, zachowaniom godowym, wielkości, kolorowi, budowie ciała, posłuchamy piosenki czy zwrócimy większą uwagę na lot i sposób poruszania się, to uda nam się poprawnie oznaczyć Woodstocka.

Wielkość około 10 centymetrów. Osiadły, nie odlatuje na zimę, bo pod piórkami nosi długą i ciepłą bieliznę. Gniazduje w pobliżu ludzkich osiedli. Preferuje przestrzenie zurbanizowane ze znikomą ilością drzew. Gniazdo duże, umieszczone około metra nad ziemią na szczycie samotnie stojącego drzewa lub krzaku. Strachliwy, ale nie boi się ludzi. Okresowo łączy się z Billem, Conradem, Olivierem i Harriet w niewielkie stado (tzw. ptasi zastęp skautów). Posiada kiepską orientację w terenie i całkowity brak umiejętności wyznaczania kierunku na podstawie słońca.

(...) Śpiewa tylko raz dziennie – rano – z eksponowanego miejsca, piosenka prosta, monotonna: „czap, czap, czap” lub „tuut, tuut, tuut”. Wyjątkowo, gdy jest przestraszony: „tiit, tiit, tiit, fiuu, fiuu, fiuu, mlask, mlask, mlask”. Za to potrafi nieźle gwizdać. Śpiewa także podczas padającego deszczu. Zachowania godowe nie w pełni poznane. Większość czasu spędza samotnie. Okresowo łączy się w migrujące stado, które składa się z psiego przewodnika, jednej samicy i czterech samców (patrz: „ptasi zastęp skautów”). Wyraźne braki emocjonalne, chciałby znów spotkać mamę.

Hm… Na niewiele się zdało spisanie taksonu Woodstocka. Chyba nie jest możliwe poprawne oznaczenie....

- - -
cały tekst można przeczytać tu:
https://dybuk.wordpress.com/2017/06/12/fistaszki-zebrane-1981-1982/

(...) Kilka dni temu przeczytałem kolejny tom Fistaszków zebranych, już szesnasty. Jak dobrze wiemy, jednym z bohaterów komiksu Schulza jest Woodstock, który jest małym ptakiem. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Tylko do jakiego należy gatunku? Oto jest pytanie! Intrygujące, nawet bardzo. Zresztą sprawą zajmował się i Snoopy, który w poprzedniej odsłonie serii próbował...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7933
6788

Na półkach: , ,

FISTASZKI WKRACZAJĄ W NOWĄ DEKADĘ

Po trzydziestych urodzinach serii, jakie „Fistaszki” obchodziły w zeszłym tomie, nadszedł czas by w pełni weszły w nową, ósmą dekadę dwudziestego wieku. I chociaż czasy się zmieniają, zmieniają się też ludzie i tematy, seria ta wciąż pozostaje tak samo wspaniała, zachwycając kolejne pokolenia czytelników.

Co tym razem dzieje się na jej łamach? W przypadku komiksu ukazującego się w formie gazetowych pasków trudno jest mówić o jakimkolwiek motywie przewodnim, jednak śmiało można wyróżnić tutaj kilka rzeczy czy też dłuższych opowieści. I tak oto jesteśmy świadkami rzekomego cudu, w który zamieszany jest… motyl znajdujący się na nosie Peppermint Patty, poza tym bohaterka ta chce zostać golfistką, Snoppy trafia na front pierwszej wojny światowej, a drużyna Charliego traci swoje boisko. Pomiędzy tymi opowieściami dzieje się jednak całe mnóstwo innych opowieści, w tym o drugim z braci Snoopy’ego, szkolnych problemach, zaciągnięciu się do wojska przez Spike’a czy miłości.

Ze wszystkich dekad ubiegłego stulecia to właśnie lata 80. należą do moich ulubionych – oczywiście jeśli chodzi o rozrywkę. Nie mówię tu wprawdzie o muzyce (dokonania na tym polu poza nielicznymi przykładami punku i rocka niestety lepiej jest przemilczeć),ale kino owego okresu, w szczególności Kino Nowej Przygody czy nawet tworzone wówczas komiksy (to wtedy zaczęła się tzw. Mroczna Era, kiedy to historie obrazkowe stały się wreszcie poważne, dojrzałe, psychologiczne wiarygodne, zaangażowane i nieunikające kontrowersyjnych treści) miały niezaprzeczalny urok i pewną magię. Oczywiście trendy te nie mają większego wpływu na zawartości „Fistaszków”, których jedną z największych zalet jest ich ponadczasowość, nie mniej i one musiały ulec nieco presji czasów, skoro są tworem satyrycznym.

Jak powiedziała moja lepsza połowa, ten komiks jest jak wielka torba fistaszków – każda historia to smakowita niespodzianka, rzadko trafia się jakaś pusta i chociaż wszystkie wydają się takie same, każda z nich różni się od siebie i ma w sobie coś niepowtarzalnego. I miała całkowitą rację, sam lepiej bym tego nie ujął. Ta seria pełna jest niespodzianek, pełna pysznych orzeszków, ale poza tym upragnionym smakiem niesie ze sobą o wiele więcej wartościowych rzeczy. W odróżnieniu jednak od jedzenia, o czym przekonuje się w tym tomie Sally, te „Fistaszki” nie tuczą i nie można się nimi przesycić. Tom jest solidny, grubo ponad trzysta stron pasków, a niedosyt pozostaje. Cóż, taki już urok najlepszych opowieści – aż szkoda, że na kolejny zbiór trzeba czekać jeszcze pół roku.

To wszystko prowadzi jednak do oczywistej konkluzji. „Fistaszki” to znakomity produkt, dzieło ponadczasowe, doskonałe zarówno dla najmłodszych, jak i najstarszych czytelników, łączące w idealnych proporcjach elementy rozrywkowe i wyższe wartości i jednocześnie wspaniale narysowane. Poza tym to absolutna klasyka, którą znać po prostu wypada. Polecać nie trzeba, ale i tak to zrobię, sięgnijcie koniecznie, bo naprawdę warto.

Recenzja opublikowana na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2017/05/27/fistaszki-zebrane-1981-1982-charles-m-schulz/

FISTASZKI WKRACZAJĄ W NOWĄ DEKADĘ

Po trzydziestych urodzinach serii, jakie „Fistaszki” obchodziły w zeszłym tomie, nadszedł czas by w pełni weszły w nową, ósmą dekadę dwudziestego wieku. I chociaż czasy się zmieniają, zmieniają się też ludzie i tematy, seria ta wciąż pozostaje tak samo wspaniała, zachwycając kolejne pokolenia czytelników.

Co tym razem dzieje się na jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
132
15

Na półkach: , ,

Fistaszki wracają, a wraz nimi Charlie, dzieciak z okrągłą głową, na którą regularnie wali się świat, Snoopy ze swoimi przyjaciółmi, rodzinką i dziwactwami, Sally ze swoim roszczeniowym nastawieniem do życia i wypracowaniami na trójki minus, Lucy ze swoją zrzędliwością, antytalentem do baseballu i niezmordowaniem w wiszeniu na fortepianku Schroedera, Linus ze swoim kocykiem, dowód na to, że można być mądry i dziecięco głupi jednocześnie, Peppermint Patty (moja ulubiona postać literacka, co chyba widać po nicku ;D) ze swoim zasypianiem na lekcjach, naiwnością i słabością do "Chucka", Marcie, przyjaciółka Patty, którą konsekwentnie nazywa "sierżantem" (w oryginale "sir") i... Mała Rudowłosa Dziewczynka, pojawiająca się w szkole Charliego, jakby się nigdy nie wyprowadziła (a wyprowadziła się parę albumów temu, co chyba było jednym z gorszych pomysłów Schulza). Peppermint Patty doświadcza "cudu", Marcie doszczętnie traci głowę dla "Charlesa" (gdybym była Charliem i mogła sobie wybrać wielbicielki, one byłyby na ostatnim miejscu ex zekwo XD),Snoopy ma nowego brata, pod koniec albumu Rerun wreszcie schodzi z bagażnika roweru mamy... a żeby dowiedzieć się czegoś więcej, sami przeczytajcie!

PS Nie mogę się doczekać następnego tomu!

Fistaszki wracają, a wraz nimi Charlie, dzieciak z okrągłą głową, na którą regularnie wali się świat, Snoopy ze swoimi przyjaciółmi, rodzinką i dziwactwami, Sally ze swoim roszczeniowym nastawieniem do życia i wypracowaniami na trójki minus, Lucy ze swoją zrzędliwością, antytalentem do baseballu i niezmordowaniem w wiszeniu na fortepianku Schroedera, Linus ze swoim...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    37
  • Chcę przeczytać
    21
  • Posiadam
    18
  • Komiksy
    7
  • Ulubione
    5
  • Komiks
    3
  • 2018
    2
  • Czytane przy śniadaniu
    1
  • Wydane w 2017
    1
  • Chcę kupić
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Fistaszki zebrane 1981 - 1982


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Świat Akwilonu: Magowie: Eragan. Tom 02 Stephane Crety, Nicolas Jarry
Ocena 6,0
Świat Akwilonu... Stephane Crety, Nic...
Okładka książki Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, Rudyard Kipling, TieKo
Ocena 7,0
Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, ...

Przeczytaj także