rozwińzwiń

Opowiadania

Okładka książki Opowiadania Edward Stachura
Okładka książki Opowiadania
Edward Stachura Wydawnictwo: C&T Crime & Thriller literatura piękna
226 str. 3 godz. 46 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
C&T Crime & Thriller
Data wydania:
2001-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2001-01-01
Liczba stron:
226
Czas czytania
3 godz. 46 min.
Język:
polski
ISBN:
8387498882
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
150 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
35
15

Na półkach:

Ta osobistość opowiadania „Jeden dzień” i mnie mocno ciekawiła, ale zarazem nużyła. Często się powtarza i męczy, choć nie mogę powiedzieć, że nie czułem tej podróży jaką przechodził.

Ta osobistość opowiadania „Jeden dzień” i mnie mocno ciekawiła, ale zarazem nużyła. Często się powtarza i męczy, choć nie mogę powiedzieć, że nie czułem tej podróży jaką przechodził.

Pokaż mimo to

avatar
622
371

Na półkach:

Piękna proza. Choć ciężkawa i nierówna, pozwala się od czasu do czasu zachwycić, od czasu do czasu uśmiechnąć, niekiedy zastanowić. Ze składających się na książkę dwóch zbiorów opowiadań, mi zdecydowanie bardziej przypadła część pierwsza, czyli "Jeden dzień", ale to już sprawa gustu. Polecam też wydany w 1977 r. świetny zbiór pt. "Się" tego autora.

Piękna proza. Choć ciężkawa i nierówna, pozwala się od czasu do czasu zachwycić, od czasu do czasu uśmiechnąć, niekiedy zastanowić. Ze składających się na książkę dwóch zbiorów opowiadań, mi zdecydowanie bardziej przypadła część pierwsza, czyli "Jeden dzień", ale to już sprawa gustu. Polecam też wydany w 1977 r. świetny zbiór pt. "Się" tego autora.

Pokaż mimo to

avatar
122
81

Na półkach:

Książka stanowi połączenie dwóch tomów opowiadań - zbiorów "Jeden dzień" z 1962 roku i wydanego cztery lata później "Falując na wietrze". Jako początek pisarskiej drogi słynnego poety, prozaika i wędrowca są dla mnie dowodem na to, że "Sted" lepiej czuł się w prozie niż kojarzonych z nim piosenkach czy wierszach.

"Jeden dzień" wyróżnia przede wszystkim introwertyzm bohatera, podczas gdy w "Falując na wietrze" protagonista Stachury zwraca się w stronę bardziej aktywnego poszukiwania drugiego człowieka. Przykładem tego jest porównanie dwóch opowiadań: "Nocna..." i "Dzienna jazda pociągiem". W pierwszym bohater unika kontaktu z otoczeniem, podczas gdy druga historia ujawnia inne jego oblicze. Oczywiście pora dnia i fabuła warunkują taki stan rzeczy, niemniej jednak trudno przypuszczać, że Stachura nie chciał czegoś w ten sposób powiedzieć cztery lata później (analogie są wyraźnie czytelne). Inną sprawą jest, że "Sted" to wymagający rozmówca, a jego dialogi z przypadkowo poznanymi ludźmi sięgają rejonów niedostępnych dla przeciętnego zjadacza chleba.

Ciekawsze wydają się opowiadania z drugiego zbioru, gdzie występuje już typowy klimat wyznaczający rozpoczęcie klasycznego etapu twórczości Stachury (zakończonego zbiorem "Się").

Opowiadanie "Poranek" to zapis intensywnych wrażeń sensualnych (czegoś na kształt iluminacji),doznanych o poranku poza miastem, kiedy bohater patrzy na budzące się do nerwowego pośpiechu skupisko życia ludzkiego. Sam tymczasem znajduje się z dala od cywilizacji i oddaje się afirmacji przyrody, co przybiera formę kontemplacji. Spadające liście przypominają o przemijaniu. Zanim jednak spadną ostatnie, "Steda" już tam nie będzie.

"Płynięcie czasu" to dość podobna opowieść, skupiająca się na nieuchwytnym upływie czasu i chwil, które mogą być niekończącym się pasmem tak zachwytów, jak i monotonii.

"Strzeżcie mnie, zorze miłe" zawiera typową dla Stachury negację możliwości poznania, podkreśla brak odpowiedzi na proste pytania i nowe wątpliwości wynikające z poprzednich. Wszystko to jednak łączy się z niechęcią do utraty choćby kilku godzin trwania w świecie pełnym tych białych plam, bohater demonstruje niechęć do snu, pojmowanego jako utrata świadomości, a więc namiastka czy też brat śmierci.
u
Ostatnie z ciekawszych opowiadań, "Parę kieliszków", to znów eksploracja tematu upływu czasu, podana w sposób bardziej typowy dla Marka Hłaski. Za oknem baru deszcz, w oknie naprzeciwko dziecko (coś na kształt ideału niewinności?),i protagonista Stachury cierpliwie i grzecznie wysłuchujący ludowych mądrości klienteli oraz nieszkodliwego starego bywalca szukającego słuchacza i kompana.

Podsumowując, "Opowiadania" Stachury stanowią dobry wstęp dla kogoś, kto chce poznać jego osiągnięcia prozatorskie, ponieważ krótkie formy w nieortodoksyjnej postaci stanowią "najłagodniejsze podejście", jak - używając terminologii wędrowca - powiedziałby pewnie sam Stachura.

Książka stanowi połączenie dwóch tomów opowiadań - zbiorów "Jeden dzień" z 1962 roku i wydanego cztery lata później "Falując na wietrze". Jako początek pisarskiej drogi słynnego poety, prozaika i wędrowca są dla mnie dowodem na to, że "Sted" lepiej czuł się w prozie niż kojarzonych z nim piosenkach czy wierszach.

"Jeden dzień" wyróżnia przede wszystkim introwertyzm...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1043
57

Na półkach:

O ile "Siekierezada" tegoż autora to powieść niezwykle piękna i wręcz poetycka (a film powstał jeszcze lepszy),to z opowiadaniami miałem problem. Nie "czułem" ich, problemy narratora wcale mnie nie obchodziły, treść raczej mętna i ten styl pisarski... Jestem na nie. A może były zbyt wymagające? Nie wiem. Być może.

O ile "Siekierezada" tegoż autora to powieść niezwykle piękna i wręcz poetycka (a film powstał jeszcze lepszy),to z opowiadaniami miałem problem. Nie "czułem" ich, problemy narratora wcale mnie nie obchodziły, treść raczej mętna i ten styl pisarski... Jestem na nie. A może były zbyt wymagające? Nie wiem. Być może.

Pokaż mimo to

avatar
732
183

Na półkach: , , ,

Opowiadania, a jakby nieopowiadania. Dałem zabrać się po raz kolejny w głąb niezbyt zdrowych myśli autora. O ile z Siekierezady wyciągnąłem dużo trafnych opisów, porównań i w całości dużo dobrych słów, pięknie łączących się w zdania, wersy, tak w przypadku opowiadań, pozostał we mnie niedosyt. Gdy treść nieco odchodzi od czarnych wizji bohatera i niektóre strony zaczynają widnieć typowymi opowiadaniami, wtedy robi się przyjemniej. Pozycja przeznaczona dla osób nieco rozchwianych. Oniryzm, majaki, pomiędzy snem, a życiem, gdzieś w trzecim świecie. Tak, ludzie przepełnieni wrażliwością na pewno dobrze odbierają tę książkę bądź mogłyby odbierać. Bo momenty bywają ciężkie, panuje niekiedy nieprzebrany chaos i jak się w nim odnaleźć, gdy oczekiwalibyśmy od książki tylko rozrywki?
Na marginesie, po raz drugi spotkałem się z filmem "Siódma Pieczęć", może w końcu uda się mi obejrzeć.

Opowiadania, a jakby nieopowiadania. Dałem zabrać się po raz kolejny w głąb niezbyt zdrowych myśli autora. O ile z Siekierezady wyciągnąłem dużo trafnych opisów, porównań i w całości dużo dobrych słów, pięknie łączących się w zdania, wersy, tak w przypadku opowiadań, pozostał we mnie niedosyt. Gdy treść nieco odchodzi od czarnych wizji bohatera i niektóre strony zaczynają...

więcej Pokaż mimo to

avatar
21
4

Na półkach: , ,

hmm, lubię Stachurę... jego twórczość jest bardzo osobista, sięgając po opowiadania lub piosenki muszę mieć odpowiedni klimat, nastawienie tylko wtedy potrafię wczuć się w jego emocje, uczucia... momentami nawet wydaje mi się, że utożsamiam swoje wnętrze z autorem... może tylko mi się wydaje, ale tylko tak i tylko wtedy chcę go czytać...

Opowiadania Stachury - każdy znajdzie coś dla siebie, nawet w przeżywanych przez autora uczuciach...

hmm, lubię Stachurę... jego twórczość jest bardzo osobista, sięgając po opowiadania lub piosenki muszę mieć odpowiedni klimat, nastawienie tylko wtedy potrafię wczuć się w jego emocje, uczucia... momentami nawet wydaje mi się, że utożsamiam swoje wnętrze z autorem... może tylko mi się wydaje, ale tylko tak i tylko wtedy chcę go czytać...

Opowiadania Stachury - każdy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1505
529

Na półkach: , , ,

Opowiadania niezwykłe, często w konwencji snu, wymagające od Czytelnika wiele uwagi i skupienia. Pisane świetną prozą, ale to nierzadko poezja-proza, język bardzo malowniczy, ma się wrażenie,że pan Stachura maluje słowami obraz świata. A świat według Autora jest, wbrew wszystkiemu, światem pogodnym, pełnym optymizmu i wiary w drugiego człowieka. Bohater opowiadań, będący jednocześnie ich narratorem, jest z reguły bezimienny, to robotnik, najmujący się do każdej niemalże pracy,nie mający domu wędrowiec, opisujący swoje przeżycia i komentujący szarą, polską, PRL-owską rzeczywistość. Jego oczami widzimy miasto z jego podrzędnymi knajpkami i uliczkami, dworce kolejowe, zatłoczone pociągi, małe wioski, pełne swoistego uroku małe miasteczka i przedmieścia. Lektura Opowiadań Stachury przypomina mi niektóre z opowiadań Hłaski czy Nowakowskiego. To opowiadania drogi. Czyta się je rewelacyjnie! I tak jak "Siekierezadę" tak i "Opowiadania" POLECAM BARDZO GORĄCO! Przeczytajcie, na pewno się nie zawiedziecie:)

Opowiadania niezwykłe, często w konwencji snu, wymagające od Czytelnika wiele uwagi i skupienia. Pisane świetną prozą, ale to nierzadko poezja-proza, język bardzo malowniczy, ma się wrażenie,że pan Stachura maluje słowami obraz świata. A świat według Autora jest, wbrew wszystkiemu, światem pogodnym, pełnym optymizmu i wiary w drugiego człowieka. Bohater opowiadań, będący...

więcej Pokaż mimo to

avatar
41
18

Na półkach:

Kocham wędrówkę w jego opowiadaniach. Widze góry, lasy i drogę piękną la strada jak mówią.... Arcydzieło!

Kocham wędrówkę w jego opowiadaniach. Widze góry, lasy i drogę piękną la strada jak mówią.... Arcydzieło!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    247
  • Chcę przeczytać
    146
  • Posiadam
    76
  • Ulubione
    9
  • Teraz czytam
    8
  • Literatura polska
    4
  • 2019
    2
  • Literatura polska
    2
  • Klasyka
    2
  • 2014
    2

Cytaty

Więcej
Edward Stachura Opowiadania Zobacz więcej
Edward Stachura Opowiadania Zobacz więcej
Edward Stachura Opowiadania Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także