Susan Travers to jak dotąd jedyna kobieta w szeregach Legii Cudzoziemskiej. Urodzona w 1909 r. Miała nielubiącego ją starszego brata, wycofaną emocjonalnie matkę i konserwatywnego ojca. Dzieciństwo nie należało do zbyt udanych, bo rodzice byli niedobrani, więc nie stworzyli kochającej rodziny. Los rzucał ich a to do Wloch, a to do Francji. Nastoletnia Susan miała zdobyć edukację we Francji, dorosła tam i zdobyła niezależność. Po pierwszej wojnie światowej zgłosiła się do studiów pielęgniarskich, gdyż w taki sposób mogła liczyć na przyjęcie do wojska. Niepoprawna chłopczyca, lubiąca wyzwania i przygody. Zrobiła nawet prawo jazdy i przystała do Legii Cudzoziemskiej po klęsce "dziwnej wojny". Nie chciała być bowiem zwykłą kurą domową. Po przeszkoleniu stacjonowała w Afryce jako służba lecznicza. Ze względu na umiejętnosći stała się szoferem samego dowódcy, z którym zresztą połączył ją płomienny romans. Autorka bez skrępowania opisuje swoje miłosne uniesienia, wielu adoratorów przewinęło się przez jej łóżko, w tym gruziński hrabia , ktorego przyjaźń bardzo sobie ceniła. Powala bezpruderyjnością opisów erotycznych podbojów. Jak na swoje czasy była zaprzeczeniem bezpłciowej, aseksualnej żony i matki. Wsławiła się podczas walk w Afryce Północnej, znosiła codzienne ocieranie się o śmierć, naloty sztukasów, bombardowania, przejazdy samochodem przez zaminowane pola, długie obłeżenie fortu, wyniszczające choroby w warunkach odmiennych od tych, w których wyrosła. Służba w Legii jąa zahartowała, zmaskulinizowała. Godziła sie przez lata być kochanką żonatego generała i korzystała z życia w trudnych obozowych warunkach. Kilka razy jej zimna krew ocaliła Koeniga, jak i innych towarzyszy broni. Z werwą, polotem i gawędziarskim zacięciem przybliża kulisy morderczych walk pod El Alamejn, wojnę propagandy niemieckiej poprzez audycje radiowe, ulotki itp., wspomina wielkich wojskowych, którzy komenderowali alianckimi wojskami (Montgomery i inni). Pełna jest szacunku i docenia też geniusz taktyczny feldmarszałka Rommla.

Dla miłośników historii niebywała gratka, dla kobiet- wzór osoby niepoddającej się przeciwnościom i realizującej swoje marzenia, odrzucającej konwenanse i patriarchalne zasady. Tak ciekawą biografią można by obdarzyć przynajmniej trzy kobiety. Niespodziewana perełka wśród bibliotecznych zdobyczy.

Susan Travers to jak dotąd jedyna kobieta w szeregach Legii Cudzoziemskiej. Urodzona w 1909 r. Miała nielubiącego ją starszego brata, wycofaną emocjonalnie matkę i konserwatywnego ojca. Dzieciństwo nie należało do zbyt udanych, bo rodzice byli niedobrani, więc nie stworzyli kochającej rodziny. Los rzucał ich a to do Wloch, a to do Francji. Nastoletnia Susan miała zdobyć...

bardzo ciekawe relacje między Francuzami DeGouellea, a Francuzami Vichy

bardzo ciekawe relacje między Francuzami DeGouellea, a Francuzami Vichy

Kobieta, wojna i Legia Cudzoziemska. Ciekawe i raczej rzadkie połączenie. Niespełnione oczekiwania, pogoń za szczęściem i porażki, te mniejsze i te większe.

Kobieta, wojna i Legia Cudzoziemska. Ciekawe i raczej rzadkie połączenie. Niespełnione oczekiwania, pogoń za szczęściem i porażki, te mniejsze i te większe.