Chew #01: Przysmak konesera
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Chew (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Chew Vol. 1: Taster's Choice
- Wydawnictwo:
- Mucha Comics
- Data wydania:
- 2014-10-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-10-01
- Data 1. wydania:
- 2009-12-08
- Liczba stron:
- 128
- Czas czytania
- 2 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788361319474
- Tłumacz:
- Robert P. Lipski
Tony Chu jest detektywem skrywającym dość dziwną tajemnicę. Tony Chu jest cybopatą, co oznacza, że odbiera mentalne wrażenia ze wszystkiego, co zjada. Oznacza to również, że jest świetnym detektywem śledczym – o ile pozbędzie się skrupułów związanych z tym, że musi zjeść fragment ciała ofiary morderstwa, by dowiedzieć się, kto ją zabił i z jakiego powodu. Zostaje przeniesiony do wydziału przestępstw szczególnych amerykańskiego departamentu ds. żywności i leków, najpotężniejszej na całej planecie organizacji stojącej na straży prawa, której zadaniem jest prowadzenie dochodzeń w najbardziej niezwykłych, paskudnych i zdumiewających sprawach.
PRZYSMAK KONESERA to pierwszych pięć zeszytów zawierających pierwszą pełną historię zaskakującego, nieprzewidywalnego i przełamującego wszelkie konwencje komiksu. CHEW to mroczna i obdarzona dużą dozą czarnego humoru seria komiksowa o gliniarzach, przestępcach, kucharzach, kanibalach i jasnowidzach.
„CHEW to doskonały komiks. Jeden z tych, które łapią cię za uszy, odgryzają nos, plują ci nim w twarz, a mimo to przy jego lekturze pękasz ze śmiechu”.
IGN.com
„Co pewien czas pojawia się dzieło, które wykracza poza wszelkie oczekiwania odbiorców i wstrząsa całą branżą. Ostatnim takim przykładem jest CHEW – komiks pełen zaskakujących pomysłów, które są nie tylko inteligentne, ale również zabawne”.
iFANBOY.com
„Najbardziej niepokojący i niesamowity komiks, jaki pojawił się na rynku”.
COMIC PANTS.com
Album zawiera materiały opublikowane pierwotnie w Chew #1-5.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 159
- 49
- 39
- 34
- 17
- 4
- 2
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
🍔Ha! Szukacie czegoś naprawdę odjechanego? Ale takiego na fest? Bo jeśli szukacie, to właśnie macie. Ja zaryzykowałem. Całkowicie w ciemno. Kupiłem trzy tomy wielotomowej serii. I oto recenzja tomu pierwszego. Zapnijcie pasy! A jeśli chcecie jeszcze kiedykolwiek zjeść burgera - natychmiast to odłóżcie 😄
🍔Tony Chu to detektyw. Rasowy glina. Z jedną małą, dodatkową umiejętnością. Jest tzw. cybopatą. Zapytacie - a co to za licho? Już mówię - otóż nasz Tony odbiera mentalne wrażenia ze wszystkiego, co zje. Jak chociażby ze wspomnianego burgera. Tak że tego, wyobraźcie sobie, jak tu zjeść burgera, skoro od razu poznasz całe cierpienie świnki, z której powstał? No nie idzie.
🍔Ale nie koniec na tym. Jak myślicie, do czego taka umiejętność przydaje się w pracy policjanta? No, popuśćcie wodze fantazji, chorej fantazji. Tak, tak, już jesteście blisko! Dobra, żebyście nie pękli - kiedy Tony zje kawałek ofiary, to raz dwa się dowie, kto ją zabił! Ha! Czyż to nie piękne? Kanibalizm w służbie policji. Służbowy kanibalizm. Jakie to daje możliwości! I tak to się zaczyna 😀
🍔Rysunki są mega zajebiste i pełne humoru. Idealnie pasują do tej zwariowanej historii. Wydają się jedną, wielką karykaturą. Są urocze, prześmiewcze, oldschoolowe i odlotowe.
🍔A co dopiero, kiedy zacząłem czytać 💥 Miazga! Teksty to jeden wielki gag. Czytałem i płakałem. Ze śmiechu. Policja, ziomy, pandemia, ptasia grypa, bohater, który jest wiecznie głodny i jego kumpel z pracy, mega maksymalny kmiot. O rany 😅
"Mam też zeznania dwóch policjantów, którzy znaleźli cię siedzącego okrakiem na ciele seryjnego mordercy-kanibala, który podciął sobie gardło. Musieli zwlec cię z niego siłą, bo byłeś zbyt zajęty wgryzaniem się w jego twarz. Mógłbyś mi to wytłumaczyć?"
Normalna praca w policji 😄
🍔Pominąwszy wszystko inne - ten komiks to świetny kryminał, poprowadzony z wyczuciem, z rewelacyjnymi bohaterami i bardzo czytalnym scenariuszem. Nie myślcie sobie, że praca agenta FDA to bułka z masłem! Tu trzeba tyrać, aż nogi wchodzą w d... I Chu tyra, bo ma poczucie misji! I zjada różne odcięte palce i inne, rozkładające się resztki!🤮😄
🍔To jedna wielka, komiczna komiksowa satyra na wszystko. Na nakazy, zakazy, teorie spiskowe, na państwo, na policję, na pracę, na życie, na żarcie i na wszystko. A to dopiero zeszyt numer 1! A jest ich kilkanaście! I jakie to szczęście, że mam dużo miejsca w biblioteczce 🙈 Przyznacie też, że tytuł tomu pierwszego w świetle zdolności naszego bohatera nabiera całkiem nowego znaczenia 😉
🍔Zdecydowane 9/10 i K-UZJ (Komiksowy Uncelkowy Znak Jakości) - za całą frajdę, którą miałem przy czytaniu. I zobaczymy jak się akcja rozwinie 😊 Bo to dopiero się zaczyna. Kto jest wrogiem, kto przyjacielem? Kto zdrajcą? Czy agent Chu poradzi sobie w gąszczu spisków i śmiertelnych intryg? Ile jeszcze rozkładających się psów i palców będzie musiał zjeść, żeby poznać prawdę? Ooooo rany, kupię hurtem całą resztę tej historii 🙈
🍔Ha! Szukacie czegoś naprawdę odjechanego? Ale takiego na fest? Bo jeśli szukacie, to właśnie macie. Ja zaryzykowałem. Całkowicie w ciemno. Kupiłem trzy tomy wielotomowej serii. I oto recenzja tomu pierwszego. Zapnijcie pasy! A jeśli chcecie jeszcze kiedykolwiek zjeść burgera - natychmiast to odłóżcie 😄
więcej Pokaż mimo to🍔Tony Chu to detektyw. Rasowy glina. Z jedną małą, dodatkową...
Mam problem z oceną tego komiksu. Wiem, to pierwszy tom, historia się rozwija, nawet mnie zaintrygowała, ale.. Jak w jednej z opinii napisano, autorzy nie mogą się zdecydować jakiego gatunku twór chcą nam przekazać.
Kreska bardzo mi się podoba, zdolności bohaterów już mniej, ale komiks prezentuje się dobrze.
Po epidemii ptasiej grypy, na którą zmarło kilka milionów ludzi, drób został zakazanym mięsiwem. Gdzieniegdzie tworzy się więc ptasie podziemie, oferujące drobiowe przysmaki. Chew trafia do FDA, organów ścigania drobiowych przestępców.
Mamy nieco czarnego humoru, nieco detektywistycznego zadęcia, polityczne powiązania, szemrane interesy, a więc pewnie mafia, daleką mroźną północ i upiry. Mieszanka wybuchowa.
Dam szansę temu komiksowi i zapoznam się z tomem drugim. Ciekawa jestem w jakim kierunku będzie zmierzała ta historia. Oby było tylko lepiej.
Mam problem z oceną tego komiksu. Wiem, to pierwszy tom, historia się rozwija, nawet mnie zaintrygowała, ale.. Jak w jednej z opinii napisano, autorzy nie mogą się zdecydować jakiego gatunku twór chcą nam przekazać.
więcej Pokaż mimo toKreska bardzo mi się podoba, zdolności bohaterów już mniej, ale komiks prezentuje się dobrze.
Po epidemii ptasiej grypy, na którą zmarło kilka milionów...
Gdzieś w połowie się skapnąłem, że ta historyjka nie wie, czym chce być. Komedią? Kryminałem? Jakąś satyrą na wielkich detektywów, a może autor lubi makabreskę i ograny irracjonalizm? Odpowiedzi wolę nie poznawać, dla świętego spokoju. Jestem fanem komiksów, narażę się innym fanom komiksu, ale Image Comics to najbardziej przecenione wydawnictwo, z jakim się zetknąłem. Wkurzają mnie ich tytuły, co zerkam do katalogu okazuje się, że karmią mnie kiczowatą space operą, jak ,,Saga'', irytują na potęgę chaotycznymi zabiegami formalnymi, jak ,,Odroczenie'', jest czystą grafomanią czy fałszywą zapowiedzią niczym ,,Monstressa'' albo jest obrzydliwym, niestrawnym daniem rozrywkowym, jak ,,Chew''. Jak na ironię przystało - jeden z moich ulubionych tytułów od tego wydawnictwa ,,Birthright'' nie został wydany w Polsce! (No rzesz, ku...). Nie twierdzę, że tworzą same gnioty, ale oferują taką miernotę, że poszukiwanie wartościowych produkcji stanowi u nich nie lada wyzwanie! Musiałem to z siebie wyrzucić, bo już nie mam cierpliwości do tej amerykańskiej oficyny.
Gdzieś w połowie się skapnąłem, że ta historyjka nie wie, czym chce być. Komedią? Kryminałem? Jakąś satyrą na wielkich detektywów, a może autor lubi makabreskę i ograny irracjonalizm? Odpowiedzi wolę nie poznawać, dla świętego spokoju. Jestem fanem komiksów, narażę się innym fanom komiksu, ale Image Comics to najbardziej przecenione wydawnictwo, z jakim się zetknąłem....
więcej Pokaż mimo to„Chew” to absolutnie genialna seria komiksowa – kryminalno-kulinarna, z dużą dawką czarnego humoru i i postapokaliptycznego klimatu, z rządowymi spiskami i restauracyjnym podziemiem oraz szczyptą miłości i kosmiczności. W ostatnim czasie oderwała mnie od wszelkich innych lektur. Szalony, nieprzewidywalny scenariusz, świetnie skrojone postaci, kapitalna, karykaturalna i nieco toporna kreska oraz rozsiane niemal na każdej stronie smaczki, których nie wolno przegapić.
Bardzo polecam wszystkim wielbicielom komiksów, zagadek, niecodziennych przysmaków, pokręconych bohaterów i odjechanych wizji przyszłości. Fanom kurczaka z rożna i w panierce, recenzentom kulinarnym i strażnikom miejskim. Miłośnikom egzotycznych owoców, buraków i zaskakujących zwrotów akcji.
Obszerna recenzja serii (1-6) na moim blogu: http://www.kulinarnaczytelnia.pl/2017/06/przezuj-to-sam-chew-layman-guillory.html
„Chew” to absolutnie genialna seria komiksowa – kryminalno-kulinarna, z dużą dawką czarnego humoru i i postapokaliptycznego klimatu, z rządowymi spiskami i restauracyjnym podziemiem oraz szczyptą miłości i kosmiczności. W ostatnim czasie oderwała mnie od wszelkich innych lektur. Szalony, nieprzewidywalny scenariusz, świetnie skrojone postaci, kapitalna, karykaturalna i...
więcej Pokaż mimo toKryminał z czarnym humorem i absurdami. Ptasia grypa, kanibale, nielegalny handel drobiem - te wątki mówią wszystko o naturze komiksu. Jednak tak niedorzeczne pomysły tworzą w sumie sensowny i atrakcyjny świat. Scenariusz w tym samym stopniu ciekawi i zaskakuje, co daje powody do (u)śmiechu.
Postacie są zróżnicowane, może trochę stereotypowe, ale celowo. Trudno, żeby w detektywistycznej pracy zabrakło denerwującego szefa, a bohater nie miał obiektu westchnień. Takie klisze służą jako akcent humorystyczny, lecz również wywołują sympatię do przerysowanych postaci. Sceny bywają brutalne i krwawe (patrz wyżej: kanibale),natomiast w dialogach występują wulgaryzmy (w umiarkowanym stopniu),dlatego "Chew" to zdecydowanie tytuł dla dorosłych.
Podobało mi się, choć dopiero poznałem świat i jego bohaterów, więc absolutnie zachwycony nie jestem. Widzę potencjał, bawiłem się bardzo dobrze, jednak w kolejnych tomach liczę na więcej.
Kryminał z czarnym humorem i absurdami. Ptasia grypa, kanibale, nielegalny handel drobiem - te wątki mówią wszystko o naturze komiksu. Jednak tak niedorzeczne pomysły tworzą w sumie sensowny i atrakcyjny świat. Scenariusz w tym samym stopniu ciekawi i zaskakuje, co daje powody do (u)śmiechu.
więcej Pokaż mimo toPostacie są zróżnicowane, może trochę stereotypowe, ale celowo. Trudno, żeby w...
Świetny komiks. Mój ulubiony czarny humor i zwarta akcja. Przeczytałem jednym tchem.
Świetny komiks. Mój ulubiony czarny humor i zwarta akcja. Przeczytałem jednym tchem.
Pokaż mimo toSam pomysł jest tak genialny, że aż brak mi słów. Zakochałam się w tym komiksie od pierwszej strony! Mamy tu dużo czarnego humoru, ścielącego się co stronę trupa, tajemnicze postacie i zagadkę do rozwiązania a wszystko to podane w eleganckiej acz trochę topornej kresce Roba Guillory’ego. Postacie są żywe, barwne i nieprzewidywalne, fajne jest to,że autor w swoim zamyśle stworzył całe miasto którego głównym zainteresowaniem jest jedzenie, nie tylko nasz bohater jest tym dziwnym, mamy tu dużo postaci z „nadprzyrodzonymi mocami kierowanymi na posiłki”
Zapraszam na recenzje: https://nocnazmiana24h.wordpress.com/2015/12/21/kwb-2-chew-czyli-kurczakowa-prohibicja/
Sam pomysł jest tak genialny, że aż brak mi słów. Zakochałam się w tym komiksie od pierwszej strony! Mamy tu dużo czarnego humoru, ścielącego się co stronę trupa, tajemnicze postacie i zagadkę do rozwiązania a wszystko to podane w eleganckiej acz trochę topornej kresce Roba Guillory’ego. Postacie są żywe, barwne i nieprzewidywalne, fajne jest to,że autor w swoim zamyśle...
więcej Pokaż mimo toJestem prawie zawsze głodny i prawie nigdy nic nie jem
Frazę którą widzicie powyżej to dosyć kłopotliwa sytuacja, z którą niewiele da się zrobić- taka ironia losu. Bo wyobraźcie sobie że stoi przed nami pyszny stek- piękny, krwisty, ociekający tłuszczykiem kawał mięcha aż ślinka cieknie na sam widok. Problem w tym, że kiedy ów kawał pulpy trafi do naszych podniebień, w głowie pojawia się wizja, pochodzenia produktu, jak krówka chowała się zanim jej część trafiła na nasz talerz, czy chociażby kto odebrał jej okrutnego żywota. Po takim ekscesie od razu chce się wymiotować. Tak jest przed każdym posiłkiem, jedynie co można zjeść i nie dostać paranormalnych wizji jest burak. Dobrze przeczytaliście. Warzywo, które jest znienawidzone przez większość populacji, teraz jest produktem którego trzeba kochać. Oczywiście buraczka możecie zjeść w każdej postaci, sok, surówka buraczana a nawet surowy. Od wybory do... kolor pozostaje bez zmian.
Wyżej przedstawione zjawisko to cybopatyzm. Mały odsetek ludzi cierpi na tą przypadłość a jeśli chcecie zapoznać się bliżej z tą mocą, należy poznać Tony'ego Chu- głównego bohatera komiksu Chew. Tony jest detektywem pracującym dla Agencji Żywności i Leków w Filadelfii. Jego niezwykły dar pomaga mu w odnajdywaniu przestępców. Przychodzi mu to z dziecinną łatwością ale czasami musi się poświęcać. Czasami kiedy zje produkt i nie do końca zobaczy ofiary przestępstw, musi posunąć się o krok dalej. Musi inaczej ugryź temat, stając oko w oko z mordercą. Czasami dochodzi do kanibalizmu ale kto by się tam tym przejmował, no może prócz przełożonego, który nie jest jakoś szczególnie usatysfakcjonowany z efektów działań Tony'ego. No ale czego nie robi się dla sprawy i dla odhaczania kolejnych raportów. Rozgryzanie zbrodni, to motto życiowe Chu. No może tak nie oficjalnie. Ale coś w tym jest.
Tony Chu jest bardzo barwną postacią osadzoną w tak absurdalnym komiksie, co należy traktować tylko i wyłącznie ogromny plus. Bo czym byłaby seria Chew gdyby nie paranormalna moc bohatera? Zapewne kryminałem jakich pełno na światowej scenie komiksowej. A tak jest zabawnie, krwawo, ciekawie, zrobioną z niezwykłą pompą historią. A wszystko to oblane sosem z gatunku noir. Sama nazwa bohatera mówi, że jest on amerykańskim Azjatą i wymawia się je tak samo jak tytuł serii Chew- czyli żuć, przeżywać. Podobno inspiracją dla głównej postaci jest Ken Leung, który grał w Zagubionych, choć dla mnie bliżej mu do John Cho (O dwóch takich co poszli w miasto),lub Steve'a Yeuna (The Walking Dead). A to wszystko jest i tak kroplą w rosole, bo ciekawych postaci jest co nie miara i podobnie jak Tony mają swoje niezwykłe zdolności.
Chew jest o tyle ciekawą lekturą, że pożarłem ją w jedną noc (bez odruchów wymiotnych). Stała się od razu moim wyznacznikiem dobrego smaku i gustu jeżeli chodzi o rysowane nowelki. Przejadła mi się już konwencja super bohaterów, którzy ratują świat z opresji. Chew podobnie jak seria Żywych Trupów będzie notorycznie gościła u mnie na talerzu, choć to dopiero pierwszy tom, który pojawił się u nas na rynku (Przysmak konesera),wydanym przez Mucha Comics. John Layman wraz z Robem Guillorym stworzyli niezapomniane widowisko, po które na pewno jeszcze wrócę. Bon Apetit.
Jestem prawie zawsze głodny i prawie nigdy nic nie jem
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toFrazę którą widzicie powyżej to dosyć kłopotliwa sytuacja, z którą niewiele da się zrobić- taka ironia losu. Bo wyobraźcie sobie że stoi przed nami pyszny stek- piękny, krwisty, ociekający tłuszczykiem kawał mięcha aż ślinka cieknie na sam widok. Problem w tym, że kiedy ów kawał pulpy trafi do naszych podniebień, w...
kiepska , przewidywalna historia,zdecydowanie nie polecam
kiepska , przewidywalna historia,zdecydowanie nie polecam
Pokaż mimo toPrzezabawny komiks, pełen absurdu ułożonego w bardzo logiczny ciąg zdarzeń. Super pomysł na głównych bohaterów. Najlepszy komiks jaki czytałem w tym milenium. Mam ogromnego smaka na dalsze albumy z tej serii.
Przezabawny komiks, pełen absurdu ułożonego w bardzo logiczny ciąg zdarzeń. Super pomysł na głównych bohaterów. Najlepszy komiks jaki czytałem w tym milenium. Mam ogromnego smaka na dalsze albumy z tej serii.
Pokaż mimo to