Jakiś czas temu miałem okazję sięgnąć po inny przewodnik z serii „Berlitz” poświęcony Bułgarii. Zachęcony interesującą formułą prezentacji miast i regionów tego bałkańskiego kraju zacząłem czytać inną pozycję z tego cyklu poświęconą Hiszpanii. Tym razem miałem mieszane wrażenia. W przypadku poprzedniego przewodnika miałem wrażenie swobodnego i uporządkowanego zarazem spaceru po ważniejszych obiektach godnych zobaczenia. W przypadku bułgarskich miast można było wręcz dokonać przechadzki kierując się załączonymi mapkami.
Tymczasem przewodnik po Hiszpanii (mam wrażenie, że edycja z 2012 roku jest wersją skróconą) jest dużo cięższy w odbiorze; ilość informacji jest zdecydowanie zbyt duża i przytłaczająca. To dowód na to, jak ciekawy pod względem architektonicznym i przyrodniczym jest to kraj, z drugiej strony nie dokonano selekcji materiału. Dobór zdjęć ilustracyjnych dość dowolny, nie zawsze spójny z omawianymi zabytkami, poza tym zbyt wiele drobnych fotografii formatu znaczka pocztowego. Mapy momentami zbyt małe i mało czytelne, zwłaszcza jeżeli dotyczą powierzchni konkretnych regionów. Może to niewielkie mankamenty, ale potrafią utrudnić. Być może lepszym zabiegiem byłoby skupienie uwagi tylko na wybranych terytoriach. Chociaż są w tej książce fragmenty skomponowane lepiej. Bardzo ciekawie wyszły rozdziały poświęcone regionom nieco rzadziej cenionym pod kątem turystycznym, jak Kraj Basków, Kantabria czy Galicja.

Jakiś czas temu miałem okazję sięgnąć po inny przewodnik z serii „Berlitz” poświęcony Bułgarii. Zachęcony interesującą formułą prezentacji miast i regionów tego bałkańskiego kraju zacząłem czytać inną pozycję z tego cyklu poświęconą Hiszpanii. Tym razem miałem mieszane wrażenia. W przypadku poprzedniego przewodnika miałem wrażenie swobodnego i uporządkowanego zarazem...