Wilq Superbohater: Syfon i Papierosy

Okładka książki Wilq Superbohater: Syfon i Papierosy Bartosz Minkiewicz, Tomasz Minkiewicz
Okładka książki Wilq Superbohater: Syfon i Papierosy
Bartosz MinkiewiczTomasz Minkiewicz Wydawnictwo: BM Vision Cykl: Wilq Superbohater (tom 20) komiksy
40 str. 40 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Wilq Superbohater (tom 20)
Wydawnictwo:
BM Vision
Data wydania:
2014-05-16
Data 1. wyd. pol.:
2014-05-16
Liczba stron:
40
Czas czytania
40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788393384532
Tagi:
wilq
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Wilq Superbohater: Trójpalczasta dłoń z ciasta powraca Bartosz Minkiewicz, Tomasz Minkiewicz
Ocena 7,2
Wilq Superboha... Bartosz Minkiewicz,...
Okładka książki Wilq Superbohater - 17-18-19-20 Album - wydanie zbiorcze, tom 5. Bartosz Minkiewicz, Tomasz Minkiewicz
Ocena 8,3
Wilq Superboha... Bartosz Minkiewicz,...
Okładka książki Wilq Superbohater: Łowca Jelenioidów Bartosz Minkiewicz, Tomasz Minkiewicz
Ocena 7,6
Wilq Superboha... Bartosz Minkiewicz,...
Okładka książki RELAX nr 38 Julian Bohdanowicz, Tomasz Broda, Caza, Maciej Czapiewski, Ryszard Dąbrowski, Caryl Férey, Daniel Gizicki, Alexandro Jodorowsky, Janek Koza, Marcin Lechna, Andreas Martens, Axel Medellín, Tomasz Minkiewicz, Jakub Rebelka, Corentin Rouge, Krzysztof Skiba, Kamil Śmiałkowski, Jerzy Szyłak, Brandon Thomas, Paweł Timofiejuk, Pete Woods
Ocena 7,4
RELAX nr 38 Julian Bohdanowicz,...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Wilq Superbohater: Honor spożywczy w domu rozpusty Bartosz Minkiewicz, Tomasz Minkiewicz
Ocena 7,8
Wilq Superboha... Bartosz Minkiewicz,...
Okładka książki Liga Niezwykłych Dżentelmenów: Stulecie 2009 Alan Moore, Kevin O'Neill
Ocena 7,0
Liga Niezwykły... Alan Moore, Kevin O...
Okładka książki Dziadek Leon - Brzydki Biedny i Chory Chomet, de Crecy
Ocena 6,7
Dziadek Leon -... Chomet, de Crecy
Okładka książki Przebiegłe dochodzenie Ottona i Watsona #2: Romantyzm Krzysztof Gawronkiewicz, Grzegorz Janusz
Ocena 7,7
Przebiegłe doc... Krzysztof Gawronkie...
Okładka książki Wilq Superbohater: Z kosmosem na pieńku Bartosz Minkiewicz, Tomasz Minkiewicz
Ocena 8,0
Wilq Superboha... Bartosz Minkiewicz,...

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
24 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
168
166

Na półkach: ,

(recenzja pierwotnie ukazała się na Szortal.com)

Był raz, a nawet dwadzieścia razy, sobie superbohater...

Hubert Przybylski

Była niedziela. Niedziela, jak to niedziela - wiała nudą, zaokiennym smrodem płonącego, grilowanego plastiku (z dodatkiem soi) sprzedawanego na miliony ton w Stonkach i swojskimi emanacjami kociej kuwety*. Co gorsza, to było niedzielne popołudnie, czyli ostatni dzwonek, aby zażyć normalnego zdrowego relaksu przed początkiem nowego, pracowitego tygodnia. A nawet dwóch, bo za niecały tydzień wypadają obchodzone już po raz dwudziesty drugi piętnaste urodziny, więc o odpoczywaniu w następny łyk-end można całkowicie zapomnieć. A więc co ma zrobić w taki czas normalny zdrowy prawie dwudziestodwukrotny piętnastolatek z lekkim młodzieńczym puszkiem**? Odpowiedź brzmi: normalny zdrowy prawie dwudziestudwukrotny piętnastolatek powinien puścić sobie jakąś miłą, relaksującą muzykę***/**** i usiąść w fotelu z kotem (w tej roli Grucha) na kolanach, z piwkiem (<kryptoreklama, nazwa usunięta przez cenzurę> ale powiedzieć, że jest wyborne, to chyba mi nie zabronicie?) w jednej i komiksem w drugiej ręce. Cóż, tak właśnie zrobiłem***** A komiksem tym była najnowsza, dwudziesta odsłona serii "Wilq Superbohater" braci Bartosza i Tomasza Minkiewiczów.

Najnowszy zeszyt przygód Wilqa, zatytułowany "Syfon i papierosy", składa się z kilku oddzielnych historii. Mamy tu i typowe, kilkustronicowe (kilkuarkuszowe? tak to brzmi w slangu komiksiarzy?) opowieści, mamy króciutkie "jednoaktówki" i wreszcie mamy zajmującą ponad połowę zeszytu historię pierwszej sprawy Gondora (obecnie komisarza).

Pierwsza historia nosi tytuł "Au revoir les requins" i opowiada o zmaganiach Wilqa z olbrzymim rekinem terroryzującym Wenecję Opolszczyzny. Czyli Opole. Sprawa wydaje się z pozoru banalna, ale taka bynajmniej nie jest. Wilq staje do walki o swoje miasto, lecz żadne jego wysiłki, nawet te z gatunku stricte tytanicznych, nie przynoszą upragnionego zwycięstwa. Nie ma się co dziwić, że w takiej chwili naszego bohatera ogarnia zwątpienie. Na szczęście nie jest sam i może liczyć na pomoc przyjaciół. Zwłaszcza Alcmana. To, czy (i ew. jak) dzięki nim nasz superbohater ze znakiem rzuffa na klacie, wygra zmagania, jest w sumie mało nieistotnym dodatkiem dla ukazania jego prawdziwie superbohaterskich, wewnętrznych zmagań z własną słabością, z wątpliwościami natury moralnej i na wskroś ludzkimi odruchami. To do bólu prawdziwa, wspaniała historia z przepięknym romansem w tle i choć ktoś mógłby powiedzieć, że to historia jakich wiele - mężczyzna spotyka kobietę i w ogóle - to jednak jej bohaterem jest Wilq i już samo to sprawia, że otrzymujemy coś więcej ponad kolejną, trywialną bajeczkę o nękanych piętami achillesowymi zamaskowanych facetach w rajtuzach******.

Jeśli wcześniejszą opowieść potraktujemy jako przystawkę, to teraz nadszedł czas na danie główne - "Gondor. Pierwszy trop". Jak pewnie część z Was się już domyśliła, jej bohaterem będzie Gondor, obecnie komisarz, ale wtedy (na początku lat osiemdziesiątych XX wieku) jeszcze młody żółtodziób świeżo po milicyjnej szkółce. A że ten komiks jest sygnowany znakiem Wilqa, więc on również będzie bohaterem tej opowieści. Żeby uniknąć wpadania w banał i zniżania się do korzystania z urządzeń umożliwiających podróże w czasie, które to łatwo******* pozwoliłyby osadzić w jednym komiksie fabułę łączącą przygody Wilqa i dwudziestoparoletniego Gondora, Autorzy zdecydowali się na dużo bardziej zmyślne i eleganckie rozwiązanie - "Godor. Pierwszy trop" to dwie, rozgrywające się równolegle, choć w różnych czasach, pozornie niepowiązane ze sobą historie. I tak, na początku kwietnia 1982 roku młody Gondor, chłopak z prowincji, zostaje partnerem doświadczonej funkcjonariuszki milicji obywatelskiej. Razem będą musieli zmierzyć się z arcyzłoczyńcą ukrywającym swą fizis pod mokrym ręcznikiem i chcącym zagłady Opola. Tropy zaprowadzą naszych dzielnych śledczych w takie miejsca, jak Łemx (zamieszkaną przez Łemków dzielnicę Opola),publiczna toaleta, czy prawdziwy, gierkowski dom handlowy. Tę część komiksu można śmiało traktować jako pierwszej wody opowieść drogi - nie tylko w sensie fizycznym, ale przede wszystkim duchowym. Prowadzacy śledztwo, wraz ze swoją doświadczoną partnerką, Gondor zderzy sie z prawdziwym, brutalnym życiem, a to, co razem, jako mężczyzna z wątpliwą przyszłością i kobieta po bliżej nieznanych przejściach, przez te nieco ponad czterdzieści osiem godzin, przeżyją, sprawi, że na bok odsunięte zostaną wszystkie dzielące ich antagonizmy i nie tylko nauczą sie szanować siebie nawzajem, ale i zakwitnie pomiędzy nimi prawdziwa, gliniarska przyjaźń. Przyjaźń do samego końca.
W tym samym czasie, tylko trzydzieści lat później, Wilq dostaje zadanie (od teraz już komisarza Gondora) przetrasportowania urzędnika miejskiego z osiedla Malinka do urzędu miejskiego. Proste z pozoru zadanie komplikują trudne do wyjaśnienia wydarzenia i dopiero pod koniec dowiemy się, co łączy pierwszą sprawę Gondora z aktualnym zadaniem Wilqa. I w sumie to nie mam nic więcej do dodania, gdyż wygląda na to, że ta część historii to tylko wprowadzenie do jakiejś większej całości. I jako taka nie powinna być analizowana i oceniana.

Kolejna historia, jaką znajdziemy w "Syfonie i papierosach", to "Najlepszy superbohater nieanglojęzyczny". Wezwanie od Gondora brutalnie przerywa trening Wilqa, a Alc-man, korzystając z okazji, nagrywa wszystkie następujące później wydarzenia i wysyła film na festiwal (i konkurs) superbohaterów. Ta z pozoru prosta, trzystronicowa (darujcie, ja naprawdę nie umiem przeliczać tego na arkusze) historyjka jest przepełniona nostalgią, tęsknotą za akceptacją, a jej ukryte przesłanie dotyczy nie zawsze zdrowych relacji między ludźmi i ich pupilami.

I tak oto nadszedł czas na grande finale - "Inwazję rabunkową z usiłowaniem pobicia". Na Ziemię przyleciała armada obcych, która chce zacząć podbój planety od jej najważniejszego miejsca, Opola. Przeszkodzić im może tylko Wilq oraz jego przyjaciele i towarzysze broni: Alc-man, Entombet, Człowiek Zwątpienie, Kobieta Rozczarowanie i Człowiek Wulgaryzm z Wielunia. Ramie w ramię stają do walki o przyszłość nas wszystkich, ale czy można walczyć z tak potężnym wrogiem? Jak można walczyć, kiedy wydaje się, że wszystkich opętała niemoc, kiedy mnożą się wątpliwości, a po ogniu słusznego gniewu pozostały już tylko zimne popioły? I kiedy już prawie pewnym jest, że to koniec końców wszystkiego, na pierwszy plan wybija się Człowiek Wulgaryzm z Wielunia. Muszę przyznać, że scena jego przemowy stała się od dziś dnia moją najbardziej ulubioną interkulturalną (czy coś takiego) sceną motywacji i krzesania zapału, jaką kiedykolwiek i gdziekolwiek obejrzałem, usłyszałem czy przeczytałem. Uderzyła we mnie mocniej niż sto przemów Williama Wallace'a z "Bravehart. Waleczne serce" skrzyżowanych z setką mów pogrzebowych Sobieskiego z "Przygód Pana Michała" i dziewięćdziesięciu dwóch zagrzewających do walki przemów stojącego na pierwszym murze Dross Delnoch Drussa Legendy. Ten patos, ta werwa, te chwytające za serce i duszę wezwanie do działania, do przełamania własnych lęków, słabości i wątpliwości aby bronić jedynie słusznej sprawy, mogą nam pomóc w naszym codziennym życiu. Wystarczy tylko, że przypomnimy sobie słowa Człowieka Wulgaryzmu z Wilunia i od razu wszystkie nasze, nawet najbardziej straszliwie kłopotliweżyciowe problemy staną się banalnie nieistotne.

Moja ocena? 9,5/10********. Dwudziesta odsłona przygód Wilqa nie zasługuje na mniej. Za niecałe 16 PLN dostajemy do rąk kilka pięknych i jakże prawdziwych opowieści o życiu, o przyjaźni, walce o ideały, wolność i wszystko to, co uważamy za ważne i słuszne. A Ci z Was, którzy jeszcze nigdy nie sięgali po Wilqa, w komiksach z i o nim mogą nawet ujrzeć cel. I jeszcze wspomnieć trzeba, że wszystko to jest narysowane na ślicznym, bielutkim i gładziutkim papierze, dotyk którego sam w sobie jest wart tej ceny. Polecam niezwykle gorąco.
Choć może jednak lepiej będzie, jeśli jako podkład muzyczny puścicie sobie soundtrack Lalo Schifrina z "Brudnego Harry'ego". Przynajmniej będziecie mogli spać następnej nocy. I następnej-następnej. I następnej-następnej-następnej...

P.S. Jeśli ktokolwiek z fanów Wilqa ma teraz wątpliwości, czy nowy zeszyt jego przygód jest taki sam, jak dziewiętnaście poprzednich, to śpieszę wyjaśnić, że no sure, że tak. Dostajemy w nim to, co niezmiennie, od jedenastu lat, uwielbiamy w komiksach braci Minkiewicz - akcję, przemoc, czarno-wisielczy i pokręcony na przysłowiowego maksa humor oraz tradycyjną garść mądrości życiowych trenera Piechniczka. No i, oczywiście, wulgaryzmy. Pierdyliony ton wulgaryzmów******. I co najwazniejsze - niezgłębione pokłady tak rzadko spotykanego w dzisiejszych czasach zdrowego rozsądku. Natomiast czy wszystko to, co przeczytaliście powyżej, poza oceną, to tylko takie moje mydlenie pozorów dla jeszcze nieznających Wilqa ludzi? Przeczytajcie "Syfon i papierosy" i sami odpowiedzcie sobie na to pytanie.


Tytuł: Wilq Superbohater. Syfon i papierosy.
Autorzy: czapki z głów, moi drodzy, bo oto przed Wami... Bartosz i Tomasz Minkiewiczowie
Wydawnictwo: BM Vision
Data wydania: 16 maja 2014
Liczba stron: 40 stron A4 plus wykorzystane do granic możliwości okładki (tego samego formatu!)
Druk: klasyczny, czarno-biały. I żadnych bazgrołów - bez problemów dacie radę czytać bez okularów i pomocy policyjnego grafologa.
Papier: już chyba wspominałem, że papier jest po prostu miodzio? A te okładki... Mrrrr...
ISBN: 978-83-933845-3-2

* taka metoda, żeby zmusić kota do wychodzenia latem na podwórko.

** żebym tak za każdym razem, kiedy usłyszę od jakiejkolwiek dziewczyny "Sto kilo? A nie wyglądasz", dostawał dziesięciogroszówkę... Hmmm... Jak nic miałbym już pewnie jakieś złoty dwanaście.

*** taka tam mieszanka nowoorleańskiego jazzu, japońskiego kamikaze-disco i inuickiej muzyki biesiadnej, przeplatanych co chwila granymi**** na tyrolskich rogach najbardziej znanymi heavy-metalowymi riffami.

**** chociaż nie. Biorąc pod uwagę, że w rogi się dmie, to chyba zamiast "granymi" powinienem był użyć słowa "wydymanymi".

***** na szczęście, moje drogi życiowe do tej pory nie przecinały strug wartko płynącego przez nasz piękny kraj alkoholu metylowego, więc jeszcze nie muszę używać okularów. Przynajmniej dopóki mogę sobie ustawić w notepadzie czcionkę 18-tkę.

****** jest taka teoria, która głosi, że najważniejsza piętą achillesową superbohatera są jego rajtuzy. I wkładane na wierzch, kontrastujące z nimi kolorystycznie, rajtki.

******* a nawet zbyt łatwo.

******** te pół punkcika zabrałem za obrzydzenie mi naleśników. Zwłaszcza tych z twarogiem, miodem i ubitą na amen śmietaną.

********* czy wiecie, że komiksy z serii "Wilq Superbohater" są we wszystkich armiach świata najpopularniejszą lekturą podoficerów szkolących świeżych rekrutów**********? Z żadną inną pomocą owi podoficerowie nie są w stanie tak efektywnie wzbogacić swojego repertuaru wielopoziomowych wiązanek o takie, które poza siłą przekazu miałyby także taką klasę i wewnętrzną elegancję, jak te z zeszytów Wilqa.

********** uprzedzę Wasze pytanie - nieświeżych rekrutów nikt nie chce szkolić. Sad but true...

(recenzja pierwotnie ukazała się na Szortal.com)

Był raz, a nawet dwadzieścia razy, sobie superbohater...

Hubert Przybylski

Była niedziela. Niedziela, jak to niedziela - wiała nudą, zaokiennym smrodem płonącego, grilowanego plastiku (z dodatkiem soi) sprzedawanego na miliony ton w Stonkach i swojskimi emanacjami kociej kuwety*. Co gorsza, to było niedzielne popołudnie,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1034
465

Na półkach: , ,

Trzyma poziom i w ogóle, aczkolwiek jednak nie na każdy rodzaj kiepskiego nastroju jest w stanie pomóc.

Trzyma poziom i w ogóle, aczkolwiek jednak nie na każdy rodzaj kiepskiego nastroju jest w stanie pomóc.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    36
  • Posiadam
    16
  • Komiksy
    9
  • Chcę przeczytać
    6
  • Komiks
    3
  • Przeczytane w 2014
    2
  • Chcę - komiksy
    1
  • Polskie
    1
  • Pożyczone od innego mola
    1
  • Komiksy posiadam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wilq Superbohater: Syfon i Papierosy


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Green Lantern: Szmaragdowy Zmierzch Darryl Banks, Fred Haynes, Ron Marz, Bill Willingham
Ocena 7,0
Green Lantern:... Darryl Banks, Fred ...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...

Przeczytaj także