„(…) sen jest procesem automatycznym, jak stwierdzili naukowcy, a wysilanie się, żeby zasnąć, może ten proces zaburzyć. Poza tym pójście do łóżka, bez presji, że trzeba zasnąć, najwyraźniej też robi swoje.”

Po różnego rodzaju poradniki sięgam naprawdę bardzo rzadko. Na palcach jednej ręki mogę policzyć takie, po które sięgnęłam w całym swoim życiu. Jednak bezsenność i bardzo płytki sen to moja zmora. Osoby, które mnie dobrze znają doskonale wiedzą, że nie śpię zbyt wiele. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że tego snu powinno być minimum 6-7 godzin, jednak nie zawsze mi się to udaje. Nawet czytanie książki przed snem bardzo rzadko wycisza mnie na tyle, by spokojnie zasnąć i przespać te kilka godzin. Byłam ciekawa, czy książka Kim Jones „222 drogi do dobrego snu” w jakikolwiek sposób jest w stanie mi pomóc, dlatego trochę sceptycznie niej podeszłam. Jednak im więcej rad czytałam, tym bardziej docierało do mnie co mogę robić źle i w jaki sposób mogę spróbować poprawić „higienę snu”. Książka zawiera 222 rady, które pomogą nam zachować równowagę snu. Są one udowodnione naukowo, a do każdego mamy przypisy odnoszące nas do przeprowadzanych w tym temacie badań. Książka podzielona jest na kilka skategoryzowanych rozdziałów, mamy osobno umieszczone „triki z myślami” czy „triki z oddechem” i inne. Niektóre rady oczywiście są banalnie proste i znane, takie jak odpowiednie wychłodzenie sypialni czy zakaz jedzenia tłustych rzeczy przed snem. Najważniejsze w tej książce jest to, że jest ona napisana bardzo zrozumiałym dla nas językiem, a nie naukowym żargonem gdzie musimy się zastanawiać co właściwie autor miał na myśli. Wypróbowałam zaledwie kilka wskazówek, a z czystym sercem mogę powiedzieć, że zauważyłam niewielką poprawę, więc mam nadzieję, że z czasem będzie tylko lepiej.

„(…) sen jest procesem automatycznym, jak stwierdzili naukowcy, a wysilanie się, żeby zasnąć, może ten proces zaburzyć. Poza tym pójście do łóżka, bez presji, że trzeba zasnąć, najwyraźniej też robi swoje.”

Po różnego rodzaju poradniki sięgam naprawdę bardzo rzadko. Na palcach jednej ręki mogę policzyć takie, po które sięgnęłam w całym swoim życiu. Jednak bezsenność i...