rozwińzwiń

Pictures That Tick

Okładka książki Pictures That Tick Dave McKean
Okładka książki Pictures That Tick
Dave McKean Wydawnictwo: Egmont Polska Seria: Mistrzowie Komiksu komiksy
184 str. 3 godz. 4 min.
Kategoria:
komiksy
Seria:
Mistrzowie Komiksu
Tytuł oryginału:
Pictures That Tick
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2012-09-10
Data 1. wyd. pol.:
2012-09-10
Liczba stron:
184
Czas czytania
3 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788323747765
Tłumacz:
Tomasz Sidorkiewicz
Tagi:
Pictures That Tick Dave McKean
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Śmierć Chris Bachalo, Mark Buckingham, Colleen Doran, Mike Dringenberg, Neil Gaiman, Malcolm Jones III, Dave McKean, Philip Craig Russell
Ocena 7,8
Śmierć Chris Bachalo, Mark...
Okładka książki Sandman: Dom lalki Chris Bachalo, Mike Dringenberg, Neil Gaiman, Malcolm Jones III, Dave McKean, Steve Parkhouse, Michael Zulli
Ocena 8,1
Sandman: Dom l... Chris Bachalo, Mike...
Okładka książki Czarna Orchidea Neil Gaiman, Dave McKean
Ocena 6,9
Czarna Orchidea Neil Gaiman, Dave M...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
23 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
223
18

Na półkach:

Choć reklamowany jest jako zbiór krótkich form komiksowych, i technicznie pewnie jest to prawda, to "Pictures That Tick" czyta się bardziej jak tomik poezji niż komiks (znakomita większość opowiadań zdominowana jest przez tekst). I mimo że sama poezja McKeana do nie trafiła, wciąż polecam książkę: około połowę jej objętości zajmują dwie historie opowiedziane w całości za pomocą obrazu. A w tym już McKean jest prawdziwym mistrzem.

Choć reklamowany jest jako zbiór krótkich form komiksowych, i technicznie pewnie jest to prawda, to "Pictures That Tick" czyta się bardziej jak tomik poezji niż komiks (znakomita większość opowiadań zdominowana jest przez tekst). I mimo że sama poezja McKeana do nie trafiła, wciąż polecam książkę: około połowę jej objętości zajmują dwie historie opowiedziane w całości za...

więcej Pokaż mimo to

avatar
175
9

Na półkach: , ,

W ostatnich latach powstały genialne komiksy, które nie skupiały się na samej historii, ale na jej zilustrowaniu. Mamy np. "Przybysza" albo "Węża Wodnego", w których autorzy stawiali na rysunki.
Nie inaczej jest w "Pictures That Tick", Dave McKean przerabia graficznie zdjęcia i rysunki, pisze skomplikowanie, wymaga ciągłej interpretacji.

Klimat omawianego komiksu jest ciężki, surrealistyczny. Można by rzec, że jest przeniesieniem snów autora do świata rzeczywistego, polecam czytać do akompaniamentu muzyki Jana Jelinka, można się wtedy odpowiednio wczuć.

W ostatnich latach powstały genialne komiksy, które nie skupiały się na samej historii, ale na jej zilustrowaniu. Mamy np. "Przybysza" albo "Węża Wodnego", w których autorzy stawiali na rysunki.
Nie inaczej jest w "Pictures That Tick", Dave McKean przerabia graficznie zdjęcia i rysunki, pisze skomplikowanie, wymaga ciągłej interpretacji.

Klimat omawianego komiksu jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1441
1178

Na półkach:

Eksperyment nie do końca udany - zdecydowana większość z zawartych w tym albumie nowelek to straszne bełkoty, których nie rozumie chyba nawet sam autor. Pozycję ratują właściwie tylko dwa tytuły - "Twoje ubrania są martwe" oraz "Jego historia" - przepięknie opowiedziane (i nie mam tu na myśli oprawy graficznej, tylko warstwę literacką),niezmiernie wzruszające - do takich historii chce się wracać!

Więcej o komiksach piszę na fb.com/polishpopkulture

Eksperyment nie do końca udany - zdecydowana większość z zawartych w tym albumie nowelek to straszne bełkoty, których nie rozumie chyba nawet sam autor. Pozycję ratują właściwie tylko dwa tytuły - "Twoje ubrania są martwe" oraz "Jego historia" - przepięknie opowiedziane (i nie mam tu na myśli oprawy graficznej, tylko warstwę literacką),niezmiernie wzruszające - do takich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
236
12

Na półkach:

W ciągu ostatnich dziesięciu lat Dave McKean sporadycznie tylko parał się komiksem. W sumie nic dziwnego, że po ukończeniu opus magnum, jakim było monumentalne „Cages”, ten wiecznie poszukujący artysta całkowicie poświęcił się filmom i projektowaniu. Okładki i ilustracje zaabsorbowały wieczną chęć artystycznego wyżycia się, a w produkcjach filmowych mógł uskuteczniać narrację pozornie nie tak daleką od tej komiksowej.

Okazało się jednak, że nie dość, że McKean odczuł potrzebę powrotu do komiksu, to jeszcze w trakcie absencji uzbierał pokaźne portfolio (ponad 180 stron) krótkich form stworzonych w międzyczasie z różnych okazji. Określenie „krótkie formy” w przypadku zbioru tych prac, wydanego oryginalnie przez Dark Horse, a u nas przez Egmont, może wprowadzić w błąd. Owszem, większość z dwudziestu dwóch komiksów to lapidarne nowelki, ale „Oko” to już 48 plansz, a „Ukłuty i potłuczony” ma 33 plansze. Są tam więc opowieści przekraczające objętością format przeciętnej zeszytówki. Z drugiej strony, akurat w przypadku McKeana 48 plansz to ciągle jednak krótka forma.

Zbiór ten jest ze wszech miar wart uwagi. Ostrzegam, że nie jest to już ten sam McKean, co w Azylu Arkham czy Czarnej Orchidei. Od wydania tamtych komiksów niepostrzeżenie minęło ponad dwadzieścia lat, ale polscy fani mogą czuć się nieco zagubieni, obcując z bardziej eksperymentatorskim obliczem autora. McKean podążył bowiem w rysunek bardziej ekspresyjny, z gestu, mniej wycyzelowany, ale nadal charakterystyczny i rozpoznawalny na pierwszy rzut oka. Zbiór pokazuje wszechstronność artysty. Mamy tu więc tradycyjnie kolaż osadzony w stylistyce drugiej połowy lat 80. XX wieku, zaawansowane zabawy typografią, brutalne impastowe malarstwo, polaroidowe poemixy (sic!),urzekający photoshopowy kubizm i olbrzymią dawkę rysunku tuszem. To wszystko okraszone zabawą formą i jednocześnie niezwykle czytelne i przystępne. Wydaje się, że żonglerka technikami jest dla artysty środkiem do wyrażenia siebie, ale nie ma tam ambicji do wstrząsania istotą komiksu. Ta ukryta prostota świadczy o pokorze artysty, który przecież wrócił do komiksu, aby opowiadać historie i nie traktuje ich jako pretekstu do „bycia artystą”. Już sama warstwa graficzna tego albumu wiele mówi o McKeanie jako człowieku. Czasami można wręcz odnieść wrażenie, że dzięki tym historyjkom i ilustracjom autor dał czytelnikom wgląd do swoich myśli.

Efekt intymnego obcowania z przeżyciami McKeana potęguje tematyka opowiadanych historii. Fragmenty pamiętnika sąsiadują z kameralnymi bajkami, równą rolę gra słowo jak i cisza, zaś wszystko jest spięte klamrą liryzmu. Nie jest to zbiór przypadkowy. Książka jest świetnie zaprojektowana i logicznie zredagowana. Jako całość ma odpowiednią dramaturgię, a w efekcie fragmenty i okruchy układają się w bogaty obraz konsekwentnej mozaiki. Zaryzykuję stwierdzenie, że autorskie komiksy dojrzałego McKeana to najlepsze, co do tej pory spotkało polskich fanów tego artysty.

W ciągu ostatnich dziesięciu lat Dave McKean sporadycznie tylko parał się komiksem. W sumie nic dziwnego, że po ukończeniu opus magnum, jakim było monumentalne „Cages”, ten wiecznie poszukujący artysta całkowicie poświęcił się filmom i projektowaniu. Okładki i ilustracje zaabsorbowały wieczną chęć artystycznego wyżycia się, a w produkcjach filmowych mógł uskuteczniać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1600
485

Na półkach: , ,

Jeśli miałbym określić tę książkę jednym słowem, to powiedziałbym, że jest różnorodna. Co w żaden sposób nie jest odkrywcze, ponieważ wszystkie autorskie antologie krótkich form komiksowych takie są. Jednakże w wypadku albumu Pictures That Tick owa różnorodność widoczna jest na płaszczyźnie wizualnej (są prace malarskie i zrobione tuszem, kolorowe i czarno białe, są kolaże i cyfrowo zmodyfikowane zdjęcia) i narracyjnej (są historie bardzo krótkie, jednostronicowe, ale i dłuższe – opowieść bez tytułu, opatrzona w spisie treści znakiem graficznym oka, ma prawie 50 stron). Świat wykreowany przez McKeana na kartach tego albumu jest dziwny, smutny, śmieszny i przerażający zarazem.
Wachlarz „różnorodności” jest zresztą jeszcze szerszy: są nowele bez słów (Ukłuty i potłuczony) i przeładowane tekstem (Twoje ubrania są martwe),są miniaturki przeznaczone dla dzieci (Jego historia czy Czarna woda) i dla dorosłych (Historia Yol),niektóre są bardzo banalne i dosłowne (Świt),a inne fascynujące a zarazem metaforyczne (Ash). W spisie treści podano, że książka zawiera 22 nowele graficzne. Większość z nich została na wstępie opatrzona odautorskim komentarzem, w którym Dave McKean opowiada jak i kiedy powstała, a także sugeruje ewentualne odczytanie. I właśnie owe komentarze przeszkadzają mi najbardziej. Po prostu nie lubię, jak mi się mówi, co mam widzieć i jak mam daną historię odczytywać.

- - -
całość można przeczytać tu:
http://dybuk.wordpress.com/2012/10/03/pictures-that-tick/

Jeśli miałbym określić tę książkę jednym słowem, to powiedziałbym, że jest różnorodna. Co w żaden sposób nie jest odkrywcze, ponieważ wszystkie autorskie antologie krótkich form komiksowych takie są. Jednakże w wypadku albumu Pictures That Tick owa różnorodność widoczna jest na płaszczyźnie wizualnej (są prace malarskie i zrobione tuszem, kolorowe i czarno białe, są kolaże...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2789
315

Na półkach:

Jeśli nie wierzysz, że komiks może być sztuką; jeśli nie wierzysz, że może być poezją - sięgnij po ten album. Może Cię zaskoczyć.

Jeśli nie wierzysz, że komiks może być sztuką; jeśli nie wierzysz, że może być poezją - sięgnij po ten album. Może Cię zaskoczyć.

Pokaż mimo to

avatar
2
1

Na półkach:

Na rynku komiksowym brakuje dobrych historii, przepełnionych refleksją, metaforą i słownym pięknem. Ten komiks wypełnia tę lukę, udowadnia, że sztuka może mieć różne oblicza. Cudowne, piękne dzieło. Bardzo serdecznie polecam.

Na rynku komiksowym brakuje dobrych historii, przepełnionych refleksją, metaforą i słownym pięknem. Ten komiks wypełnia tę lukę, udowadnia, że sztuka może mieć różne oblicza. Cudowne, piękne dzieło. Bardzo serdecznie polecam.

Pokaż mimo to

avatar
238
47

Na półkach:

Mroczne. Dziwne. Zmuszające do refleksji.

Mroczne. Dziwne. Zmuszające do refleksji.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    34
  • Chcę przeczytać
    30
  • Posiadam
    17
  • Komiksy
    3
  • Komiks
    2
  • Komiksowo
    1
  • Komiks / Powieść graficzna
    1
  • 🍱 Komiksy
    1
  • Nowela graficzna
    1
  • Do zdobycia
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pictures That Tick


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Świat Akwilonu: Magowie: Eragan. Tom 02 Stephane Crety, Nicolas Jarry
Ocena 6,0
Świat Akwilonu... Stephane Crety, Nic...
Okładka książki Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, Rudyard Kipling, TieKo
Ocena 7,0
Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, ...

Przeczytaj także