Assassin's Creed - Aquilius

Okładka książki Assassin's Creed - Aquilius Éric Corbeyran
Okładka książki Assassin's Creed - Aquilius
Éric Corbeyran Wydawnictwo: Sine Qua Non komiksy
48 str. 48 min.
Kategoria:
komiksy
Tytuł oryginału:
Assassin's Creed - Aquilius
Wydawnictwo:
Sine Qua Non
Data wydania:
2012-05-24
Data 1. wyd. pol.:
2012-05-24
Liczba stron:
48
Czas czytania
48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788363248215
Tłumacz:
Małgorzata Trzyna
Tagi:
komiks
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Świat Akwilonu: Elfy: Oblężenie Cadanli. Tom 09 Éric Corbeyran, Gwendal Lemercier
Ocena 0,0
Świat Akwilonu... Éric Corbeyran, Gwe...
Okładka książki Metal Hurlant #1/2024 Derf Backderf, Ryan Barry, Pim Bos, Éric Corbeyran, Julien Lambert, Stephane Levallois, Otto Maddox, Chantal Montellier, Laurent Siefer, Jake Thomas, Elene Usdin
Ocena 0,0
Metal Hurlant ... Derf Backderf, Ryan...
Okładka książki Świat Akwilonu: Elfy: Wybraniec półelfów. Tom 04 Jean-Paul Bordier, Éric Corbeyran
Ocena 7,0
Świat Akwilonu... Jean-Paul Bordier, ...
Okładka książki Zaklinacze Opali Éric Corbeyran, Grun, Nicolas Hamm
Ocena 6,4
Zaklinacze Opali Éric Corbeyran, Gru...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Thor: W Poszukiwaniu Bogów Dan Jurgens, John Romita Jr.
Ocena 5,9
Thor: W Poszuk... Dan Jurgens, John R...
Okładka książki Iron Man: Extremis Warren Ellis, Adi Granov
Ocena 6,7
Iron Man: Extr... Warren Ellis, Adi G...
Okładka książki Superbohaterowie Marvela: Tajne Wojny cz. 2 Jim Shooter, Mike Zeck
Ocena 5,7
Superbohaterow... Jim Shooter, Mike Z...
Okładka książki The Amazing Spider-Man: Narodziny Venoma Tom DeFalco, Ron Frenz, Greg LaRocque, Todd McFarlane, David Michelinie, Jim Mooney, George Roussos, Joe Rubinstein, Christie Scheele, Bob Sharen, Louise Simonson, Glynis Wein
Ocena 6,6
The Amazing Sp... Tom DeFalco, Ron Fr...
Okładka książki The Breaker t. 1 Geuk-jin Jeon, Jin-Hwan Park
Ocena 7,6
The Breaker t. 1 Geuk-jin Jeon, Jin-...

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
55 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
595
565

Na półkach:

Nic szczególnego, kolejna słaba ocena wystawiona temu komiksowi.

Nic szczególnego, kolejna słaba ocena wystawiona temu komiksowi.

Pokaż mimo to

avatar
177
58

Na półkach: , , ,

Fabuła stanęła na nogi, a akcja znacznie przyśpieszyła (Michał, ale przecież nie chcesz napisać, że lektura cię wciągnęła!). To fakt, jest trochę lepiej, ale to ciągle za mało do doskonałości. Nasz kochany Desmond wyrywa się facetom w garniturach i wstępuje w szeregi Asasynów. Wraz z nimi rozpoczyna poszukiwania tajemniczego artefaktu o przerażającej mocy. Aby go odnaleźć przeżywa na nowo życie swojego rzymskiego przodka, Aquilusa. Będzie musiał się strzec, bowiem ulegnie zdradzie. Stawka jest wyższa, niż może sobie wyobrazić. Brzmi lepiej niż poprzednio? Tak też jest, lecz nadal za mało.
Za to Pan Defali udoskonalił swoje rysunki, nadając komiksowi żywych kolorów i niesamowity klimat, a jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki sprawił, że wszystkie postacie, jakby zastygły w ruchu. To znowu dzięki rysunkom komiks wyrównuje poziom i sprawia, że jest chętniej czytany. Druga część jest lepsza, ale nadal kuleje. Ubolewam nad tym, myśląc,że scenarzysta mógłby trochę bardziej się postarać . Tak mało trudu, daje, tak słabe wyniki.

Fabuła stanęła na nogi, a akcja znacznie przyśpieszyła (Michał, ale przecież nie chcesz napisać, że lektura cię wciągnęła!). To fakt, jest trochę lepiej, ale to ciągle za mało do doskonałości. Nasz kochany Desmond wyrywa się facetom w garniturach i wstępuje w szeregi Asasynów. Wraz z nimi rozpoczyna poszukiwania tajemniczego artefaktu o przerażającej mocy. Aby go odnaleźć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
310
129

Na półkach: ,

Seria gier komputerowych Assassin's Creed to istny fenomen! W dość krótkim czasie dorobiła się rzeszy wiernych fanów, do których zresztą się zaliczam. Ilość tytułów, które powstały zarówno na duże konsole, PC, jak i na konsolki przenośne i telefony można liczyć w dziesiątkach, i to mimo tego, że fani czekają na... Assassin's Creed 4. Sprawa jest nieco zamotana dla kogoś, kto nie siedzi w temacie.

Jednak tak duża popularność gier z serii sprawiła, że co poniektórzy wpadli na pomysł, że można na serii zarobić dodatkowe pieniążki. I tak, mamy wysyp różnych figurek, książek, komiksów...

Assassin's Creed 2: Aquilus należy do tego ostatniego segmentu. Dwójka w tytule nie oznacza, że komiks jest oparty na drugiej części gry, a fakt, że mamy do czynienia z drugą częścią komiksu. Pierwszy tom o podtytule "Desmond" mieszał historię opowiedzianą pierwszej części gry z wątkami, które dołożył autor. W "Aquilus" autor fabuły - Corbeyran - idzie o krok dalej, w efekcie historia nie opiera się już na żadnej z gier (można za to domniemywać, że dzieje się pomiędzy AC2 a Brotherhoodem),co według mnie jest pomysłem bardzo dobrym. Nie chciałbym sięgnąć po komiks, który przedstawia kopię tego, co znam z ekranu telewizora.

Podoba mi się też to, że fabuła przestała tak pędzić jak w pierwszym tomie. W "Desmondzie" autor na jakichś 50 stronach starał się upakować wątki z gry wymieszane ze swoimi pomysłami, w efekcie komiks pędził jak szalony nie rozwijając należycie żadnego z nich. W "Aquilusie" takiej galopady nie uświadczymy. Dzięki temu komiks czyta się o wiele przyjemniej, a mniejsza ilość poruszonych wątków sprawia, że nie są one potraktowane po macoszemu. Uważam, że to zmiana na lepsze!

I jeśli mam się do czegoś doczepić w fabule, to były by to nieprzemyślane i czasami głupkowate zachowania bohaterów, zwłaszcza tych w teraźniejszości (choć w sumie Desmond, ma to we krwi :P). Nie chcę tu zdradzać fabuły, ale są momenty, w których aż mi się wierzyć nie chciało, że można postąpić tak głupio. Nie jest to może rzecz jakoś bardzo rzutująca na całkiem dobry odbiór całości, ale niesmak pozostaje. Pewnie gdyby nie takie nieprzemyślane kwiatki, to i ocena była by o oczko wyższa.

Zatrzymajmy się jeszcze przy oprawie graficznej komiksu. Kapitalną robotę wykonał Paweł Szczepanik tworząc wspaniałą okładkę, a twarda oprawa dodatkowo podkreśla jej walory estetyczne.

Natomiast za rysunki przedstawiające historię naszych bohaterów odpowiedzialny jest Djillali Defali (a to podobno nasz język jest trudny :P). Od czasów pierwszej części wiele się nie zmieniło - nadal mamy niezłe, klimatyczne rysunki tła, ładnie narysowane sylwetki, i nie do końca dobrze oddaną mimikę twarzy. Niemniej jednak rysunki są niezłe, a i kolorystyka bardzo ładnie dobrana.

Co tu dużo mówić "Aquilus" jest komiksem lepszym niż jedynka. Czyta się o wiele przyjemniej, poznajemy historię tytułowego asasyna, który w "Desmondzie" był tylko pobieżnie zarysowany, a fakt, że historia jedynie nawiązuje do gier sprawia, że po komiks mogą z czystym sumieniem sięgnąć nawet Ci, którzy przeszli wszystkie części gry po kilka razy i historię w nich opowiedzianą znają na pamięć.

Seria gier komputerowych Assassin's Creed to istny fenomen! W dość krótkim czasie dorobiła się rzeszy wiernych fanów, do których zresztą się zaliczam. Ilość tytułów, które powstały zarówno na duże konsole, PC, jak i na konsolki przenośne i telefony można liczyć w dziesiątkach, i to mimo tego, że fani czekają na... Assassin's Creed 4. Sprawa jest nieco zamotana dla kogoś,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
262
43

Na półkach: , , , ,

Choć komiks na podstawie tej kultowej gry nie zrobił na mnie wielkiego wrażenia, to jednak dobrze bawiłam się podczas jego czytania, dlatego z chęcią sięgnęłam po tom drugi. Ma on wciąż sporo wad, jak poprzedni, ale wydaje się jednak lepszy. Niewiele, ale zawsze.

Po dołączeniu do Assassynów, Desmond nie ma ani chwili wytchnienia. Cały czas spędza w Animusie, wywołującym wspomnienia jego przodków, przez co wciąż przeżywa życie innych ludzi. I tak bez końca. Sesje te coraz bardziej wpływają na jego ciało i sprawność fizyczną. Jednak Desmond, choć odkrywa nowe tajemnice, nie wie, tak naprawdę, co one oznaczają.

Jak wspomniałam, jest lepiej niż w pierwszej części. Sama nie mam pewności dlaczego. Być może wpływa na to fakt, że akcja staje się jaśniejsza. Jasne, wciąż jest mnóstwo tajemnic, ale coś już przecież wiemy. Mamy jakieś pojęcie o fabule czy głównej problematyce komiksu. A więc nie jesteśmy już tak niepewni i zdezorientowani. Pojawia się nowy wątek - romans. I choć nie jest zbyt rozbudowany, z pewnością można było się go spodziewać. Na razie to tylko zalążek, wciąż nic pewnego, a jednak dość przyjemny motyw, zwłaszcza dla fanów treści miłosnych, a przeciwników ciągłej, nieprzerwanej akcji.

Na dobrą sprawę, bohaterowie są kiepską inwestycją. W tym tomie, poza dwójką znanych nam już postaci, poznajemy sporo nowych charakterów, co jednak niewiele nam daje. Pojawiają się, wzbudzają zainteresowanie, odgrywają istotną rolę, po czym znikają. I tak naprawdę nic o nich nie wiemy. Zero przedstawienie postaci, ciężkie do poznania ich intencje. Jednym słowem: zawód. Bo przecież można było pokazać je lepiej!

Mimo wszystko, nie mogę doczekać się trzeciego tomu. Niewiele pamiętam z gry, a bardzo chcę poznać wszystkie rozwiązania i odkryć wszelkie tajemnice. Niewątpliwie, zdarzenia rozgrywające się w umyśle Desmonda są dużo ciekawsze niż te "aktualne" i liczę na to, że w kolejnej części będzie ich jeszcze więcej.

Drugi tom komiksu jest więc ciekawszy od poprzedniego, ale pozostawiający taki sam niedosyt. Raczej na pewno, czytelnik z ciekawości sięgnie po jego kontynuację, nie chcąc zostawić niedokończonej historii.


http://nocne-szepty.blogspot.com/2013/06/autor-zbiorowy-assassins-creed-2-aquilus.html

Choć komiks na podstawie tej kultowej gry nie zrobił na mnie wielkiego wrażenia, to jednak dobrze bawiłam się podczas jego czytania, dlatego z chęcią sięgnęłam po tom drugi. Ma on wciąż sporo wad, jak poprzedni, ale wydaje się jednak lepszy. Niewiele, ale zawsze.

Po dołączeniu do Assassynów, Desmond nie ma ani chwili wytchnienia. Cały czas spędza w Animusie, wywołującym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
476
161

Na półkach: , , , ,

Tak to już jest, że po pierwszej części przychodzi czas na drugą. A kontynuacja historii rodu Asasynów nosi tytuł „Aquilus”.

Po zdarzeniach z poprzedniego tomu – „Desmond”, tytułowy bohater, tym razem musi odkryć tożsamość zdrajcy. Okazało się bowiem, że ktoś z jego najbliższego otoczenia nie jest do końca szczery, więc potomek Asasynów ponownie za pomocą urządzenia Animus udaje się w czasy swoich przodków, by poznać prawdę...

Zapraszam do przeczytania dalszej części recenzji:
http://recenzjum.blogspot.com/2012/12/recenzja-komiksu-assassins-creed-2.html

Tak to już jest, że po pierwszej części przychodzi czas na drugą. A kontynuacja historii rodu Asasynów nosi tytuł „Aquilus”.

Po zdarzeniach z poprzedniego tomu – „Desmond”, tytułowy bohater, tym razem musi odkryć tożsamość zdrajcy. Okazało się bowiem, że ktoś z jego najbliższego otoczenia nie jest do końca szczery, więc potomek Asasynów ponownie za pomocą urządzenia Animus...

więcej Pokaż mimo to

avatar
0
1

Na półkach: ,

fajna

fajna

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
467
290

Na półkach: ,

Tyle razy mówię sobie: "Nie oceniaj książki (tudzież komiksu) po okładce". Zazwyczaj udaje mi się dotrzymać tej obietnicy, bo dzięki temu mam możliwość przeczytania czegoś, co wizualnie odpycha, a i tak jest dobre. Przy tej pozycji nie potrafię jednak zignorować pięknej okładki, zwłaszcza że to ona głównie przyciąga wzrok osób przechodzących w sklepie obok półki z komiksami. Nie da się ukryć - wygląda imponująco. Co więcej, charakterystyczny biały kaptur i detale przy pancerzu sugerują mojego ulubieńca - Ezia. Z kolei tytuł komiksu temu przeczy, więc znowu nie jestem tego w stu procentach pewna.

Dla przypomnienia: fabuła komiksu unaocznia nam (dosłownie!) historię Desmonda Milesa, bohatera kultowej już serii Assassin's Creed. Gry te mają na świecie miliony fanów (w tym mnie),którzy oczekują obecnie trzeciej części zmagań Zakonu Asasynów z Templariuszami. Tym razem jednak nie mamy do czynienia wyłącznie z wątkiem znanym z gier, ponieważ Corbeyran - człowiek odpowiedzialny za oś fabularną komiksów - wplótł w nie własne pomysły.

Dzisiaj przedstawiam Wam drugą część historii, w której Desmond, poza walką z Templariuszami, szuka wśród swoich przyjaciół zdrajcy. Ktoś w jego grupie jest nie do końca szczery, a aby go zdemaskować, Desmond musi wyruszyć w kolejną niebezpieczną podróż wgłąb Animusa. Akceptuje już to, kim jest, jest również wdzięczny Lucy za odbicie go z rąk Abstergo, którym rządzi Zakon Templariuszy. Najciekawszym aspektem całej historii jest fakt, Miles musi przeżywać wspomnienia Aquilusa, który jest jego dawnym przodkiem. Wciąż nie jestem pewna, czy jest barbarzyńskiego pochodzenia, niemniej jednak z pewnością moje wątpliwości rozwinie trzecia część komiksu, która jeszcze w tym roku zawita na naszych półkach sklepowych.

Niewiele się zmieniło, jeśli chodzi o kreskę. Za oprawę wizualną odpowiedzialny jest Djillali Defali, któremu dobrze idzie rysowanie otoczenia i sylwetek, a który kompletnie nie potrafi oddać emocji na twarzach bohaterów. Nie spodziewałam się, że od wyjścia pierwszej części komiksu coś się w tej kwestii zmieni, ale i tak smutno mi patrzeć na twarze ulubionych bohaterów, przypominających nieociosane klocki drewna.

Na szczęście całość prezentuje się zacnie. Twarda oprawa z zakrytą twarzą asasyna robi wrażenie, a jakość druku rekompensuje mi wady stylu Defaliego. Fabuła rozkręca się znacznie bardziej niż w części pierwszej, nareszcie też wzbudza w odbiorcy pożądane uczucie zaciekawienia. Desmond gotowy jest na naprawdę wiele, aby zdobyć tajemniczy artefakt, zanim zrobią to wrogowie. Dzięki temu akcja nabiera tempa i powoli (bardzo powoli) zbliża się do tego, co czuliśmy, prowadząc Ezio, a wcześniej Altäira, ku punktowi kulminacyjnemu gry. Mam nadzieję, że w kolejnej odsłonie przygód Desmonda (a zarazem Aquilusa) nie zawiodę się na fabule i wreszcie będę miała okazję przyjrzeć się bliżej temu tajemniczemu skrytobójcy oraz jego równie ciekawemu bratu.

Wielka szkoda, że komiks zapowiedziany jest jedynie w trzech częściach. Osobiście z miłą chęcią kontynuowałabym przygodę z nowymi asasynami i dotąd nierozwiniętymi wątkami. Jest to z pewnością coś nowego, taki powiew świeżości w znaną mi od dawna historię, którą pokochałam już na samym początku. Bardzo często wracam do gry, aktualnie po raz n-ty przechodzę podstawkę Assassin's Creed 2 i jestem przekonana, że również i do komiksów wydanych nakładem Wydawnictwa Sine Qua Non będę niejednokrotnie wracać.

Czy polecam Wam kontynuację pierwszego komiksu o przygodach Desmonda? Jak najbardziej. Jest lepsza, ciekawsza, znacznie bardziej wciągająca i pozostawiająca niedosyt, który będzie można zaspokoić już niedługo. Głównej wady komiksu, czyli nieociosanych twarzy bohaterów bez jakiegokolwiek wyrazu, nie jesteśmy w stanie wyeliminować. Warto jednak przymknąć na nią oko, aby zagłębić się w pasjonującą fabułę, odkrywającą dotąd nieznane nam fakty.

Ocena: 5/6

Tyle razy mówię sobie: "Nie oceniaj książki (tudzież komiksu) po okładce". Zazwyczaj udaje mi się dotrzymać tej obietnicy, bo dzięki temu mam możliwość przeczytania czegoś, co wizualnie odpycha, a i tak jest dobre. Przy tej pozycji nie potrafię jednak zignorować pięknej okładki, zwłaszcza że to ona głównie przyciąga wzrok osób przechodzących w sklepie obok półki z...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    87
  • Przeczytane
    80
  • Posiadam
    38
  • Chcę w prezencie
    11
  • Komiksy
    11
  • Komiks
    6
  • Ulubione
    4
  • Assassin's Creed
    2
  • Przeczytane 2012
    2
  • Przeczytane (komiksy)
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Assassin's Creed - Aquilius


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...

Przeczytaj także