forum Grupy użytkowników Świat książek
Książki, których się boimy...
odpowiedzi [29]
Rose Madder
Tonąca dziewczyna
Może nie tyle się boję, co po prostu odczuwam mdłości.
Blondynka
Może nie tyle się jej boję, ile nie byłam w stanie fizycznie jej przeczytać. Podczas czytania nie mogłam oddychać, czułam się w pułapce. Myślę, że po jakiś 100 stronach ją porzuciłam. Dla mnie świadczy to tylko o tym, że to świetna lektura - historię bohaterki znamy przecież wszyscy. No ale to dzieło Joyce Carol Oates.
Myślałam, że nie znajdę się w takiej sytuacji. Dopóki nie przeczytałam Tarantula - teraz widzę okładkę tej książki i przypomina mi się cała historia, która mnie przeraziła. Autentycznie przeraziła.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMimo tego, że się boję to czytam "To" Kinga a później mam problem, bo wkręcam sobie, że szafa była otwarta, nie pamiętam żebym ją zamykała a jest już zamknięta :D
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Przychodzi mi do głowy tylko jedna książka, jak byłam mała czytała ją moja mama, a potem mnie straszyła, że nie mogła po niej w nocy spać:D I jakoś tak mi zostało, że nie mam zamiaru jej czytać. Życie po śmierci
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa się bałam czytając "Dziecko Ciemności" Mastertona, oczywiscie wyobraznia mocno pracowala wowczas :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post