forum Oficjalne Aktualności

Czego (prawdopodobnie) nie wiecie o Hansie Christianie Andersenie

LubimyCzytać
utworzył 02.04.2014 o 13:13

2 kwietnia 1805 roku urodził się Hans Christian Andersen, autor baśni, na których wychowały się całe pokolenia młodych czytelników w wielu krajach. Aby uczcić urodziny wielkiego pisarza, w 1967 roku dzień ten został ustanowiony Międzynarodowym Dniem Książki dla Dzieci.

Zobacz pełną treść

odpowiedzi [36]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
kotuczko 03.04.2014 19:10
Czytelniczka

Dla mnie Królowa Śniegu to najlepsza baśń Andersena. Miałam kiedyś takie wydanie z pięknymi ilustracjami, nie mogłam się oderwać od czytania.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
jacqueline 03.04.2014 15:03
Bibliotekarka

Hans Christian Andersen kojarzy mi się z cudownymi latami dzieciństwa. tak naprawdę przygodę z czytaniem zaczęłam od jego cudownych baśni. ;) moje najukochańsze to "Zaczarowane krzesiwo" i "Dzikie Łabędzie". cudowne baśnie, wspaniały klimat. ubóstwiam;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
kryptonite 03.04.2014 11:01
Bibliotekarz | Oficjalny recenzent

Rodzice czytali mi przed snem baśnie ludowe (te hardcorowe), a potem przerzucili się na Andersena - nie wyrosłam na psychopatkę:-) Do dziś pamiętam emocje, jakie towarzyszyły mi przy poznaniu losów Brzydkiego Kaczątka, Syrenki i Dziewczynki z zapałkami. Do dziś najbardziej jednak lubię baśń 'Dzikie łabędzie', chyba ze względu na Elizę (w innym tłumaczeniu - Elżunię) i jej...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Rafał Brzask 03.04.2014 09:12
Czytelnik

Jest jeszcze jedna ciekawostka, choć nie dam głowy, że jest prawdziwa – ot anegdota o Andersenie wyczytana kiedyś w necie:

Andersen ubierał się bardzo niedbale. Pewnego razu jakiś złośliwiec zapytał:
- Ten żałosny przedmiot na pańskiej głowie nazywa pan kapeluszem?
Wielki baśniopisarz nie dał się wyprowadzić z równowagi i spokojnie odpowiedział:
- A ten żałosny przedmiot...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Abee 02.04.2014 22:29
Czytelniczka

Przeczytałam wielotomowe wydanie Baśni w 5 klasie podstawówki, maiłam 12 lat. Nie mogłam się oderwać. Pociągały mnie niezmiernie. Coś w nich było...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Edyta Procajło 02.04.2014 20:29
Czytelniczka

Moi rodzice czytali mi tylko baśnie Andersena (Grimmowskie skrzętnie omijali ze względu na okrucieństwo), byłam w nich zakochana do szaleństwa. Andersen pisał także baśnie dla dorosłych, więc po prostu trzeba sobie zrobić pewne rozeznanie, bo rzeczywiście nie wszystkie opowieści nadają się dla dzieci. Analizą baśni "Cień" zajmowałam się nawet na studiach, co samo przez się...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
konto usunięte
02.04.2014 17:53
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Saga 02.04.2014 17:35
Czytelnik

A ja nie lubię i nigdy nie lubiłam jego baśni. Są okrutne, niesprawiedliwe i nieprawdziwe (np. w sensie psychologicznym). Nie wiem skąd taka ich popularność.
"O dziewczynce, która podeptała chleb", to sztandarowy przykład.

A sam Andersen miał prawdopodobnie pedofilskie skłonności. Więc tym bardziej należy chronić dziecie przed nim.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ludi 02.04.2014 21:35
Czytelnik

A jaki jest ten sens psychologiczny? (bo aż nie mogę się wstrzymać, żeby nie dopytać).

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ludi 02.04.2014 21:41
Czytelnik

Ponadto, oskarżanie o "skłonności pedofilskie" mężczyzn, którzy są nieśmiali i lubią dzieci (albo doszukiwanie się czegoś dziwnego w kierowaniu twórczości do dzieci i chęć "chronienia ich przed nią"), to znak naszych przewrażliwionych czasów - ogromnie krzywdzące i ogromnie na wyrost.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Skellen 03.04.2014 06:14
Czytelnik

Są okrutne, niesprawiedliwe, bo co? Bo nie zawsze kończą się happy endem? Bo nie są głupawe i ckliwe?
I co z tym sensem psychologicznym?, bo coś mi umyka...

Andersen i jego baśnie były podstawowym narzędziem kształtującym moją (i tysięcy innych) wyobraźnię i za to zawsze będę mu wdzięczny.

Tak na marginesie, choć nie lubię Rosjan za ich mocarstwowe ciągoty, to właśnie ich...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
krztonia 03.04.2014 10:27
Czytelniczka

Tak, jasne, skłonności pedofilskie... podobno ten od Piotrusia Pana też miał, zawsze trzeba trochę podkoloryzować. Poza tym ktoś tu chyba zapomina, że baśni z reguły są "okrutne". Baśnie braci Grimm? Że o baśniach ludowych nie wspomnę, one są dopiero hardcorowe. Rozumiem że dzieciom powinno się serwować same polane lukrem różowe ohydy?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Monika eM 02.04.2014 17:34
Czytelniczka

Uwielbiam Andersena, tak jak i Braci Grimm. Oni nie owijali w bawełnę :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ludi 02.04.2014 20:18
Czytelnik

Zgadzam się zupełnie - z tym, że Bracia Grimm nie owijali w bawełnę, ponieważ nigdy nie pisali baśni ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Monika eM 03.04.2014 20:34
Czytelniczka

Tak, wiem, że pisali na podstawie ludowych podań, legend i mitów. Cały cykl nazwano "Baśnie Braci Grimm", przez co kojarzę ich z tym gatunkiem, mea culpa, posypuję głowę popiołem, o ja ignorantka, jak śmiałam ich wymienić obok Andersena.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
MountainTobacco 02.04.2014 17:11
Czytelniczka

Nie wiem jak to jest możliwe, ale wciąż jeszcze zdarza mi natrafić na jakąś baśń H.Ch. Andersena, której do tej pory nigdy nie czytałam... :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post