forum Oficjalne Aktualności
Gdzie jest szczęście…
… w XX-wiecznej fikcji? I to tej wyższego rzędu, nie chodzi o literaturę lekką i przyjemną. Czy szczęście, choćby w roli drugoplanowej, zużyło się już całkowicie jako temat? Czy od sytuacji szczęśliwej nawet nie może zacząć się względnie dobra historia?
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [16]
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Przecież szczęście, to stan niemożliwej równowagi wewnętrznej zestrojony z doskonałymi okolicznościami danymi przez los plus gwarancjami na przyszłość przez tenże. Trudno dziwić się inteligentnemu człowiekowi, że nie karmi się nadziejami na osiągnięcie tego stanu.
W praktyce, w życiu, w granicach możliwości, szczęście występuje pod postacią pogodzenia się z...
Odkąd przeczytałam 'Pamiętnik pozytywnego myślenia', to mam podobne zdanie co Pat - literatura w większości przypadków jest pesymistyczna. Optymizm częściej znajduję w powieściach dla kobiet, mających na celu tylko i wyłącznie relaks.
Pewnie mała liczba szczęścia w literaturze wysokiej służy do tego, aby czytelnik wysnuł wnioski - wiadomo, że bohaterka literacka pokroju...
Poruszony tutaj został bardzo ciekawy temat, nad którym sam wielokrotnie się zastanawiałem. Prawdę mówiąc, trudno byłoby mi naprędce podać tytuł/autora, który popełnił choćby kawałek literatury szczęśliwej. Jednak warto się temu przyjrzeć również z drugiej strony - jakie książki wybieramy my, konkretnie, sami dla siebie? Może powodem, dla którego nie potrafimy podać...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej