Brawo! Ja robię to samo od jakiegoś czasu.

Brawo! Ja robię to samo od jakiegoś czasu.

Super! Polecam wypożyczać książki z biblioteki. Najlepsze w wypożyczeniu książki z biblioteki jest to, że nawet jeżeli ci się nie spodoba, to nie jest ci żal, bo nie straciłaś na nią pieniędzy(a nie łudźmy się, bo często jest to wydatek), a i nawet możesz przeczytać książki z tych dziedzin, które byś na pewno nie kupiła, a tak przecież nic nie tracisz, a może nawet poszerzysz swoje horyzonty? Osobiście lubię mieć w ręce książkę, która była w innych rękach i jest dla mnie taka książka nasiąknięta emocjami, uczuciami jak to się mówi z duszą. Pozdrawiam🌹

Super! Polecam wypożyczać książki z biblioteki. Najlepsze w wypożyczeniu książki z biblioteki jest to, że nawet jeżeli ci się nie spodoba, to nie jest ci żal, bo nie straciłaś na nią pieniędzy(a nie łudźmy się, bo często jest to wydatek), a i nawet możesz przeczytać książki z tych dziedzin, które byś na pewno nie kupiła, a tak przecież nic nie tracisz, a może nawet...

@Topaz nie kupuje, bo w ostatnich trzech latach kupiłam ponad  600 i jeszcze jakieś 420 zostało mi do przeczytania. Tak czy inaczej w listopadzie będę musiała dokonać zakupu do synchronicznego czytania To[bookLink]4892189|To[/bookLink]. Tyle książek, a tej akurat nie mam🙄. Biblioteki mają książki w dużej mierze ode mnie

@Topaz nie kupuje, bo w ostatnich trzech latach kupiłam ponad  600 i jeszcze jakieś 420 zostało mi do przeczytania. Tak czy inaczej w listopadzie będę musiała dokonać zakupu do synchronicznego czytania To[bookLink]4892189|To[/bookLink]. Tyle książek, a tej akurat nie mam🙄. Biblioteki mają książki w dużej mierze ode mnie

To pewnie zależy od urzędu miasta, gminy, bo przynajmniej u mnie na wsi zwykła mała biblioteka dostaje jakieś fundusze na zakup książek i nie zawsze przyjmuje darowane książki. Zaszalałaś naprawdę! Ja mam góra może koło 100 w domu i tak patrzę na nie i mi trochę żal, że tak sobie leżą i już je nie przeczytam eh bo mam coś takiego że bardzo rzadko czytam drugi raz to samo; to musi być perełka dla mnie jak już. Pozdrawiam!🌹

To pewnie zależy od urzędu miasta, gminy, bo przynajmniej u mnie na wsi zwykła mała biblioteka dostaje jakieś fundusze na zakup książek i nie zawsze przyjmuje darowane książki. Zaszalałaś naprawdę! Ja mam góra może koło 100 w domu i tak patrzę na nie i mi trochę żal, że tak sobie leżą i już je nie przeczytam eh bo mam coś takiego że bardzo rzadko czytam drugi raz to samo;...

@Topaz to są wszystko nowe książki raz czytane, a po drugie ja nie czytam praktycznie kryminałów, czy romansów. Moja bibliotekarka ma fundusze, a dzięki mnie nawet je zwiększyła, bo pieniądze są uzależnione od popularności biblioteki. Jako, że większość użytkowników oczekuje książek typu trudne sprawy, to ona takie kupuje i nie może kupić książki za 80 zł dla 5 osób. Ja przynoszę jej dużo historii i popularnonaukowych, czy nawet naukowych i teraz zjeżdżają do nie ludzie z całego miasta, pomimo, że u nas jest 10 bibliotek. Tylko że wszystkie mają to samo czyli Mroza, Lipińską itp dzieła. 

@Topaz to są wszystko nowe książki raz czytane, a po drugie ja nie czytam praktycznie kryminałów, czy romansów. Moja bibliotekarka ma fundusze, a dzięki mnie nawet je zwiększyła, bo pieniądze są uzależnione od popularności biblioteki. Jako, że większość użytkowników oczekuje książek typu trudne sprawy, to ona takie kupuje i nie może kupić książki za 80 zł dla 5 osób. Ja...

Pięknie z twojej strony!🤩 To prawda, że romanse i kryminały są na topie, a książki z gatunku chociażby literatury pięknej, historii czy sci-fi niestety nie są tak popularyzowane. Byłoby miło, gdyby osoby pracujące w lubimy czytać promowały takie książki i np jeden raz w miesiącu robili przegląd książek z lit pięknej czy historyczne, by pokazać że książka nie zamyka się w dwóch gatunkach; by zmienić trendy przedstawiające i lansujące w mediach kryminały czy erotyki. 🌹

Pięknie z twojej strony!🤩 To prawda, że romanse i kryminały są na topie, a książki z gatunku chociażby literatury pięknej, historii czy sci-fi niestety nie są tak popularyzowane. Byłoby miło, gdyby osoby pracujące w lubimy czytać promowały takie książki i np jeden raz w miesiącu robili przegląd książek z lit pięknej czy historyczne, by pokazać że książka nie zamyka się w...

Przyrodnicze też by się przydały.

Przyrodnicze też by się przydały.

Przydział funduszy jest beznadziejny. Biblioteki powinny mieć obowiązek 70% dochodu przeznaczać na książki rozwojowe np. przyroda, historia, medycyna itp. Pozostałe  30% może iść na kryminały itp. Istnieje wiele osób, które mają zainteresowania, a rodzicie nie stać, żeby dać 100 zł za książkę. 

Przydział funduszy jest beznadziejny. Biblioteki powinny mieć obowiązek 70% dochodu przeznaczać na książki rozwojowe np. przyroda, historia, medycyna itp. Pozostałe  30% może iść na kryminały itp. Istnieje wiele osób, które mają zainteresowania, a rodzicie nie stać, żeby dać 100 zł za książkę. 

  Zgadzam się z tym w 100% (i nie tylko chodzi o dzieci ale nas dorosłych też)

  Zgadzam się z tym w 100% (i nie tylko chodzi o dzieci ale nas dorosłych też)

Dokładnie. Sama chętnie poznałabym książki na temat wszechświata, astronomii, astrofizyki, ale wiem, że jeśli chciałabym taką książkę kupić to ceny zwalają z nóg, a w bibliotekach to trudno takie znaleść. To pozostaje mi dalsze namiętne oglądanie dokumentów o tej tematyce i szczerze takim sposobem dowiedziałam się różnych rzeczy. 

Dokładnie. Sama chętnie poznałabym książki na temat wszechświata, astronomii, astrofizyki, ale wiem, że jeśli chciałabym taką książkę kupić to ceny zwalają z nóg, a w bibliotekach to trudno takie znaleść. To pozostaje mi dalsze namiętne oglądanie dokumentów o tej tematyce i szczerze takim sposobem dowiedziałam się różnych rzeczy. 

Powiem wam, że teraz to się naprawdę zastanawiam dlaczego w mediach i w innych środkach przekazu tak bardzo promuje się kryminały i romanse czy fantasy i popatrzcie ile jest na postawie tych książek robionych filmów, czy seriali? Czy nawet zauważyłam w popularnej radiostacji jest nawet audycja poświęcona kryminalnym zagadkom. Dlaczego ci co mają władzę chcą robić ludziom, społeczeństwom papkę z mózgu? Dlaczego książka jest promowana jako tylko szybki substytut łatwej i przyjemnej rozrywki? Trzeba chyba mieć świadomość, że wiedza to władza i owszem mamy szeroki dostęp do książek, ale spójrzmy jakich!!

Powiem wam, że teraz to się naprawdę zastanawiam dlaczego w mediach i w innych środkach przekazu tak bardzo promuje się kryminały i romanse czy fantasy i popatrzcie ile jest na postawie tych książek robionych filmów, czy seriali? Czy nawet zauważyłam w popularnej radiostacji jest nawet audycja poświęcona kryminalnym zagadkom. Dlaczego ci co mają władzę chcą robić ludziom,...

Może dlatego, że ci co czytają książki gdzie jest trochę więcej wiedzy niż pierwszym lepszym kryminale czy romansie nie potrzebują  dowiadywać się o książkach z reklam bo sami szukają czegoś na temat który ich interesuje.
          A ci którzy takich zainteresowań nie mają żadna reklama  popularnonaukowej pozycji nie skusi. No, chociaż jakby w reklamie  telewizyjnej jakaś półnaga panienka  wiła się wokół rury trzymając w ręku dzieło np z fizyki molekularnej to kto wie, może jej  nakład by się szybko wyczerpał  😜

Może dlatego, że ci co czytają książki gdzie jest trochę więcej wiedzy niż pierwszym lepszym kryminale czy romansie nie potrzebują  dowiadywać się o książkach z reklam bo sami szukają czegoś na temat który ich interesuje.
          A ci którzy takich zainteresowań nie mają żadna reklama  popularnonaukowej pozycji nie skusi. No, chociaż jakby w reklamie  telewizyjnej jakaś...

To są proste książki, dzięki którym łatwo zaszczepić ludziom co mają myśleć. I władzy, a także bogatym ludziom łatwiej rządzić plebsem.  Inteligencja z kolei polega na tym, że człowiek jest świadomy tych pułapek i nie daje się na ten lep złapać. Nie mam nic przeciwko czytaniu kryminałów, czy romansów, jeśli ktoś to traktuje jako rozrywkę, a rozwija się np. Oglądając dokumenty lub podróżując. Gorzej jak ktoś w telewizji ogląda, trudne sprawy, potem godzinka Lipińskiej, a  podróże marnuje na plażowanie i tak mu życie umyka. Mysi być czas na rozwój i na relaks. Chodzi o to, żeby nie popadać w skrajności.

To są proste książki, dzięki którym łatwo zaszczepić ludziom co mają myśleć. I władzy, a także bogatym ludziom łatwiej rządzić plebsem.  Inteligencja z kolei polega na tym, że człowiek jest świadomy tych pułapek i nie daje się na ten lep złapać. Nie mam nic przeciwko czytaniu kryminałów, czy romansów, jeśli ktoś to traktuje jako rozrywkę, a rozwija się np. Oglądając...

@Aka a jak oceniasz 
Więcej niż DNA. Geny, drobnoustroje i osobliwe moce, decydujące o tym, jacy jesteśmy[bookLink]4910483|Więcej niż DNA. Geny, drobnoustroje i osobliwe moce, decydujące o tym, jacy jesteśmy[/bookLink]?

@Aka a jak oceniasz 
Więcej niż DNA. Geny, drobnoustroje i osobliwe moce, decydujące o tym, jacy jesteśmy[bookLink]4910483|Więcej niż DNA. Geny, drobnoustroje i osobliwe moce, decydujące o tym, jacy jesteśmy[/bookLink]?

Blanka to chyba niestety  coś więcej niż relaks, u czytelnika, który nie będzie miał dystansu utrwali się obraz  uległej kobiety, a potem zachwyci się jakimiś szowinistycznymi pomysłami niektórych polityków.

Blanka to chyba niestety  coś więcej niż relaks, u czytelnika, który nie będzie miał dystansu utrwali się obraz  uległej kobiety, a potem zachwyci się jakimiś szowinistycznymi pomysłami niektórych polityków.

Więcej niż DNA . Zapowiada się ciekawie. Magiczne słowo nutrigenetyka może wyjaśnić  wiele rzeczy z naszego życia.

Więcej niż DNA . Zapowiada się ciekawie. Magiczne słowo nutrigenetyka może wyjaśnić  wiele rzeczy z naszego życia.

@Topaz Dla zysku. Liczy się efekt skali. Dużo sprzedanych egzemplarzy - większy zysk. Jeśli grupa docelowa ma być jak największą, wszystko musi być maksymalnie uproszczone - literatura, muzyka, film. Najlepiej na poziomie 11-12-latka, zdolnego poniżej przeciętnej. W końcu na Narodowym na wielkiej gali disco polo było więcej osób niż na Stonesach, blanka zakasowała nawet autorów kryminałów a największą oglądalność mają filmy o "superbohaterach". 
. 

@Topaz Dla zysku. Liczy się efekt skali. Dużo sprzedanych egzemplarzy - większy zysk. Jeśli grupa docelowa ma być jak największą, wszystko musi być maksymalnie uproszczone - literatura, muzyka, film. Najlepiej na poziomie 11-12-latka, zdolnego poniżej przeciętnej. W końcu na Narodowym na wielkiej gali disco polo było więcej osób niż na Stonesach, blanka zakasowała nawet...

@Aguirre o tak faktycznie, jakże mogłam o tym nie pomyśleć. Zgadzam się z tobą.

@Aguirre o tak faktycznie, jakże mogłam o tym nie pomyśleć. Zgadzam się z tobą.

@Cleopatrapl i pozostali niezadowoleni z oferty bibliotek. Nie zapominajcie, że dla mnóstwa ludzi przeczytanie książki stanowi wysiłek intelektualny, a powieść pisana prostym językiem i z dużą ilością dialogów znacznie łatwiej się czyta niż książkę popularnonaukową, o trudniejszej nie wspominając. Są też tacy, którzy od książki oczekują trupa, wielkiej miłości albo seksu i nie ma się co na nich oburzać. Oczywiście, biblioteki powinny mieć ofertę dla każdego, ale muszą odpowiadać na zapotrzebowanie tych, którzy z niej korzystają. Jestem pewna, że bibliotekarki i bibliotekarze doskonale wiedzą, czego oczekują ich czytelnicy. Skoro zatem czytelnicy chcą Mroza, Blankę i inne jakieś tam wytwory (sorry, akurat z romansowymi zupełnie nie jestem na bieżąco), to biblioteka musi im to dostarczyć. Bo jak nie, to nikt do niej nie zajrzy. I znów będą się kojarzyły z zakurzonym nudziarstwem... Ja osobiście najbardziej cenię moją bibliotekę za perełki zupełnie (albo prawie zupełnie) niedostępne, np. serię KIK, czy ostatnio odkrytą przez mnie serię Biblioteka Jugosłowiańska.  Ale to wielka Biblioteka Raczyńskich w Poznaniu, jest więc w czym wybierać. Podejrzewam, że mimo tych skarbów, i tak najbardziej chodliwe są kryminały albo Rodzina Monet. 

@Cleopatrapl i pozostali niezadowoleni z oferty bibliotek. Nie zapominajcie, że dla mnóstwa ludzi przeczytanie książki stanowi wysiłek intelektualny, a powieść pisana prostym językiem i z dużą ilością dialogów znacznie łatwiej się czyta niż książkę popularnonaukową, o trudniejszej nie wspominając. Są też tacy, którzy od książki oczekują trupa, wielkiej miłości albo seksu i...

@AgaGaga z tego co piszesz należało by się zastanowić po co są biblioteki? Oczywiście, że możemy serwować tylko Mroza i Blankę, tylko czy to spełnia cel do którego zostały powołane biblioteki? Czy spełniają role duchowej strawy dla czytelnika? Moim zdaniem w tym przypadku biblioteki nie spełniają roli edukacyjnej tylko rozrywkową. Dlaczego jednym sponsorować rozrywkę, a innym nie. Ci co lubią Blankę mogą za darmo ją przeczytać, a ci ci lubią układać puzzle muszą sobie z własnych pieniędzy je kupić. Czy to jest ok? 

@AgaGaga z tego co piszesz należało by się zastanowić po co są biblioteki? Oczywiście, że możemy serwować tylko Mroza i Blankę, tylko czy to spełnia cel do którego zostały powołane biblioteki? Czy spełniają role duchowej strawy dla czytelnika? Moim zdaniem w tym przypadku biblioteki nie spełniają roli edukacyjnej tylko rozrywkową. Dlaczego jednym sponsorować rozrywkę, a...

Masz rację, niezbyt ok. Ale obawiam się, że biblioteka dziś jest raczej marketem z książkami, a nie kreatorem trendów. Niestety, dziś kreatorami są instagramerzy, youtuberzy, tiktokerzy, a kto tam w bibliotece będzie o opinię lub poradę pytał. 

Masz rację, niezbyt ok. Ale obawiam się, że biblioteka dziś jest raczej marketem z książkami, a nie kreatorem trendów. Niestety, dziś kreatorami są instagramerzy, youtuberzy, tiktokerzy, a kto tam w bibliotece będzie o opinię lub poradę pytał. 

Niektórzy bibliotekarze też mają kanały na youtubie, instagramie itp

Niektórzy bibliotekarze też mają kanały na youtubie, instagramie itp

@AgaGaga i tu rodzi się pytanie, czy markety powinny być utrzymywane z publicznych pieniędzy. 

@AgaGaga i tu rodzi się pytanie, czy markety powinny być utrzymywane z publicznych pieniędzy.