forum Oficjalne Aktualności
Mama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelników
Od kiedy zaszłam w ciążę, wiedziałam, że będę robić wszystko, aby moje dziecko lubiło czytać książki. Oto tytuły, które pokochało od kołyski. Wśród nich znajdziecie prawdziwe perełki dla najmłodszych dzieci.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [19]
Pozwól dziecku decydować... a potem pójdzie do szkoły i nauczycielki zabiją wszystkie miłe uczucia do czytania ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJeżeli ktoś ma prawdziwą miłość do czytania to nikt nie jest mu w stanie jej zabić, a jeżeli ktoś zabije to znaczy że nie była prawdziwa.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDziecko ??! Przecież dzieci to zabójcy klimatu !
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
A Eric Carle? Gdzie książki o gąsienicach, kameleonach, konikach morskich, misiach, gorylach...?
Bardzo głodna gąsienica
Czytaliśmy gąsienicę, myszkę szukającą przyjaciela oraz goryle. Niestety dziecko zdecydowało, że nie ma chemii.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Polskie cudowne dziecko Piotr Romaniuk, w wieku trzech lat czytał gazety, potem zabrał się za encyklopedię, a w wieku pięciu lat przeczytał Potop...
Żródło: Charaktery Wydanie specjalne nr 2 (2009)
I jak tu ma się czuć zwykły śmiertelnik, taki jak ja, który nawet nie pamięta co robił w wieku 5 lat, a ten już w takim wieku Potop ogarnął. 😝
Moje najstarsze wspomnienia pochodzą z czasu gdy miałem trzy lata... od tego czasu, co raz więcej wspomnień jestem w stanie umieścić w czasie. Co prawda zacząłem czytać dopiero w wieku pięciu lat... a Potop przeczytałem w wieku siedemnastu 😈 Ergo nie byłem cudownym dzieckiem... ale oglądałem i bardzo mi się "Cudowne dziecko" podobało... a był to rok 1986... czyżby wpływ...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Ja to bardziej miałem na myśli, że nie byłem taki operatywny jak ten Romaniuk w jego wieku, wspomnień na pewno dużo się znajdzie, zwłaszcza zepchniętych do podświadomości, kto wie co bym sobie przypomniał podczas jakiejś sesji hipnotycznej, lecz na pewno nie książki bo jeszcze nie dla mnie była wtedy ta aktywność.
Lis Gracki czytałeś o psycholog Elizabeth Loftus? Jej...
Nie czytałem o Elizabeth Loftus, ale wierzę, że tak może być. Może faktycznie być tak, że usłyszeliśmy czyjeś wspomnienia o nas później albo czyjąś opowieść i uznaliśmy to za swoje wspomnienia. Cześć moich wspomnień może taka być 😅
Z tym się może wiązać tzw. efekt Mandeli. Słyszałeś o tym? 😂
Nie słyszałem, lecz poczytałem teraz i faktycznie jest to podobne. Oglądałem kiedyś odcinek polskich Milionerów w którym padło pytanie o to czy w czasach gdy żyły dinozaury, istnieli także ludzie i osoba ta musiała korzystać z koła ratunkowego aby odpowiedzieć na to pytanie. To raczej dobry przykład efektu Mandeli? Wydaje mi się że współczesny świat wygenerował tak dużo...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejDokładnie! Do tego poruszyłeś ciekawy problem kultury popularnej - ludziom myli się rzeczywistość z fikcją. Do tego stopnia, ze szukają kół ratunkowych w teleturniejach... albo na antenie wspominają o rzucaniem kamieniami w dinozaury. Fajnie to pokazano w filmie "Idiokracja" gdzie w muzeum winą za wywołanie II wojny światowej obarczano... Charlie Chaplina 😅 Dowodem miał...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejDzięki za przypomnienie o tym filmie „Idiokracja” widziałem kilka dobrych momentów z tego filmu, lecz w całości jeszcze go nigdy nie obejrzałem.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@Przemek strzelam, że to to: Płytki umysł. Jak internet wpływa na nasz mózg
(mam gdzieś w głowie jako "do przeczytania")
@asymon i w tym momencie muszę się przyznać do… w zasadzie to nie wiem do czego, chyba do tego że jestem mało spostrzegawczy albo niezbyt bystry. Ponieważ mam tą książkę i czytałem (ale nie dokończyłem w całośći) rok temu i gdybym sprawdził jej oryginalny tytuł czyli „The Shallows: What the Internet Is Doing to Our Brains” to bym nie pisał głupot że książka nie została...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejUfff... na szczęście najzwyklejsze książki dla dzieci. A mogła być Kalifornia Norberta Gadronia 😈 Tak, patrzę na Ciebie, Jacku 😇
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Bardzo fajny artykuł.
Z pewnością w przyszłości coś z tych pozycji zagości w mojej biblioteczce.
Szczególne miejsce zawsze będą miały u mnie książki typu pop-up, są to już pozycje dla nieco starszych maluchów, które nie podrą za pierwszym podejściem wystającego elementu 😊
Zgadzam się z autorką, że aby wychować małego czytelnika trzeba mu trochę podsuwać książki i maluch...