forum Grupy użytkowników Hyde Park
Co dziwnego znaleźliście w pożyczonych książkach?
Co jakiś czas będziemy zaglądać do naszego forum, które jest kopalnią ciekawych tematów i prezentować jeden, który w danym momencie najbardziej nam się spodoba. Dzisiaj wybór padł na wątek o tym, co można znaleźć w pożyczonych książkach.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [172]
Najczęściej znajduje jakieś zaznaczone fragmenty w książce , ale w jednej książce znalazłam karteczkę z różnymi narysowanymi potworami, raz znalazłam tez bilet sąsiadki .
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postKiedyś znalazłam bilet tramwajowy z lat 80. :P http://www.eroza.pl
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa raz znalazłam metalową zakładkę z azjatyckim smokiem.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZnalazłam wczoraj WŁOSA ŁONOWEGO we "Futu.re". Pierwsze takie okropne znalezisko. :(
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa przestałbym czytać książki po czymś takim xD
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Po tym,co tu właśnie przeczytałam, cieszę się, że nie mogę się pochwalić jakimiś dziwacznymi rzeczami znalezionymi w książkach - tylko same zakładki czy zagubione studenckie notatki. ;P
Jedyną dziwną "rzeczą" (w cudzysłowie, bo to nie przedmiot, a raczej błąd fabryczny) były zagubione (ale nie wyrwane!) i zdublowane strony w jednej z książek... Smutne. Być może miałam to...
Ja niestety znalazłam ostatnio w książce z biblioteki... papier toaletowy z typu velveta na szczęście nieużywany hmm przynajmniej na taki wyglądał :), brało mnie obrzydzenie, kiedy musiałam to coś wyrzucić, bo zastanawiałam się gdzie i w czyich łapkach zdążył już być wcześniej ten kawałek papieru :(, a żeby było jeszcze ciekawiej to znalazłam go w książce "Piękny...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Ja znalazłam... powycinane wieczka od pudelek od herbaty... Njpierw pomyślałam, że to taka nietypowa zakładka, ale było ich sporo...
Rysunki "gołychh bab" czy genitalii męskich jak najbardziej się trafiały, głównie w czasach szkolnych i lekturach, różne notatki i komentarze (w stylu "fuck you") także. Ale były i bardziej kreatywne "dzieła"- rysuneczki, grafiki (autorstwa...
W bibliotece szkolnej (jak jeszcze byłem młody i gniewny) rysunki męskich genitali, ale to chyba standard. Raz znalazłem nawet numery telefonów oraz widokówkę opisaną przez tajemnicza osobę.
Chyba mam szczęście do znajdowania rożnych dziwnych rzeczy.