rozwiń zwiń

Czy ulegniesz pokusie? Wywiad z autorką „Scandalized”, najgorętszej powieści tego roku

BarbaraDorosz BarbaraDorosz
18.04.2023

Najnowsza powieść Ivy Owens jest taka, jak jej autorka – śmiała, bezpruderyjna i dynamiczna. Napięcie rośnie z każdą chwilą, by doprowadzić do wybuchu namiętności i pikantnego seksu. Autorka zabiera nas również w sam środek międzynarodowego skandalu, o którym opowiedziała więcej podczas naszej rozmowy. Co wpłynęło na tak śmiałą fabułę i jak udało się połączyć historię namiętnych kochanków z problemem wykorzystywania kobiet? Zapraszam do rozmowy z autorką powieści, która właśnie ma swoją polską premierę.

Czy ulegniesz pokusie? Wywiad z autorką „Scandalized”, najgorętszej powieści tego roku Materiały Wydawnictwa Ale!

Okładka książki [Opis – Wydawnictwo Ale!] Dziennikarka śledcza Georgia Ross jest przytłoczona pracą nad artykułem, od którego zależy jej dalsza kariera, w dodatku po odwołaniu lotu czeka ją noc na lotnisku. Gdy spotyka starszego brata przyjaciółki z dzieciństwa, a ten proponuje pomoc, Gigi zaczyna myśleć, że jej los się odmienił.
Alec Kim jest przystojny, skromny i życzliwy. Gigi, po licznych bolesnych zawodach miłosnych, zdążyła już zapomnieć, że tacy mężczyźni istnieją na świecie. Wieczorne spotkanie i spędzona z nim namiętna noc bez zobowiązań wydają się darem losu – do chwili, gdy Gigi uświadamia sobie, że kojarzy mężczyznę nie tylko z dziecięcych wspomnień.

Uczucie Gigi i Aleca rozkwita, a oni muszą stawić czoła nowej rzeczywistości. Karierom, którym oboje poświęcili wiele wysiłku, zagraża międzynarodowy skandal. Zakochani muszą zdecydować, czy chcą walczyć o tę miłość.

Ta książka to czysta magia!

Helen Hoang, autorka Więcej niż pocałunek, bestsellera z listy „USA Today”

Ivy Owens wywróciła do góry nogami wszystko, co wiem o romansach, a później wykorzystała tę wiedzę, pisząc najbardziej pikantną, gorącą, uroczą, porywającą, namiętną, oszałamiającą książkę, jaką potrafiłabym sobie wyobrazić.

Ali Hazelwood, autorka bestsellera „The Love Hypothesis”

Debiut Ivy Owens z idealną dozą humoru i serdeczności opowiada historię przyjaciół z dzieciństwa, którzy spotykają się ponownie w niezwykłych okolicznościach. Scandalized przedstawia tę napiętą sytuację w bardziej zabawny niż niepokojący sposób, a charyzmatyczne postacie błyskawicznie podbiją serca czytelników. Dzięki namiętnym scenom miłosnym i wyjątkowej więzi między głównymi bohaterami Owens z pewnością zdobędzie rzesze wielbicieli.

„Publishers Weekly”

Wywiad z Ivy Owens, autorką książki „Scandalized”

Barbara Dorosz: Przypadkowe spotkania po latach mają w sobie coś osobliwego. Zaskoczenie, ciekawość i euforia bardzo często przeplatają się z zakłopotaniem. Zdarzyło ci się doświadczyć czegoś podobnego?

Ivy Owens: Domyślam się, do czego zmierzasz, i owszem, takie spotkanie miało miejsce w moim życiu, jednak zdecydowanie nie miało tak gorącego finału, jak w przypadku Aleca i Gigi. (śmiech)

Byłam po prostu ciekawa, czy to zmysłowe spotkanie, od którego rozpoczynasz powieść, wydarzyło się naprawdę. Co w takim razie dało początek fabule „Scandalized”?

Pomysł siedział w mojej głowie już od dawna, a początek dały mu postaci – Aleca i Gigi. W przypływie weny zobaczyłam bohaterów, których połączyła zaskakująca i pochłaniająca bez reszty więź. Przypadkowe spotkanie, odwołany lot, nieskrępowana rozmowa, bo przecież już się więcej nie spotkają – pomyślałam, że to może być dobry wstęp do pikantnej historii. Stopniowo wplotłam również pewną intrygę dotyczącą skandalu klubowego. W tym przypadku zostało to częściowo zainspirowane skandalem Burning Sun w Korei Południowej.

Opowiesz o tym coś więcej?

Była to głośna sprawa, która wstrząsnęła południowokoreańską branżą muzyczną. W wyniku śledztwa jedna z gwiazd K-popu przyznała, że nielegalnie nagrywała i udostępniała filmy pornograficzne z udziałem swoich fanek, które o niczym nie wiedziały. Wszystko działo się w klubie Burning Sun, w którym odurzane kobiety, również te nieletnie, podsuwane były zamożnym klientom odwiedzającym klub. Ten obrzydliwy proceder był szeroko komentowany w mediach na całym świecie.

Powieść erotyczna to odpowiedni gatunek, by poruszać tak ciężki temat? Zastanawiałaś się, jakie będą reakcje czytelników?

Myślę, że nie ma jednego właściwego gatunku, nie to jest istotne. Zdecydowałam się poruszyć ten temat, ponieważ wciąż jest zbyt wiele przykładów wykorzystania kobiet, aby przejść obok nich obojętnie. Jak wspomniałam, moje badania dotyczyły przede wszystkim skandalu Burning Sun w Korei. Rzeczą, która sprawiła, że pobielałam ze złości, był sposób, w jaki media skupiły się na sprawcach. Nazwiska z branży muzycznej krzyczały niemal ze wszystkich nagłówków, by artykuły dobrze się klikały.

Praktycznie nikt z komentujących nie zainteresował się tym, co czują ofiary, jakie będą skutki nadużyć, których się wobec nich dopuszczono. Tymczasem większość kobiet obwiniała siebie, odczuwała wstyd związany z tą zbrodnią. Wśród ofiar dominowało poczucie, że „to ja tam poszłam, piłam, może to, co się stało, było częściowo moją winą”. Chociaż powszechnie wiadomo, że to absolutnie nie jest wina ofiary, to jednak tym kobietom trudno było to wewnętrznie usprawiedliwić. Myślenie o tym, o reakcji kulturowej, o reakcji mediów, i postawienie się na miejscu Sunny pomogło mi dojść do punktu, w którym próbowałam uchwycić wielkość tego problemu, te trudne emocje ofiar.

Wróćmy do Aleca i Gigi. To, co zaczyna się jako przygoda na jedną noc między dwoma starymi przyjaciółmi z dzieciństwa – odnoszącym ogromne sukcesy aktorem i ambitną dziennikarką u progu kariery – szybko się pogłębia i ewoluuje w coś więcej. Chemia między nimi jest elektryzująca. Skąd to przyciąganie?

Myślę, że czasami my, autorzy, od pierwszej strony wyobrażamy sobie postacie, które idealnie ze sobą współgrają. Wzajemne przyciąganie Aleca i Gigi oparte jest na solidnym fundamencie, wszak oboje znają się z dzieciństwa i darzą sympatią, a może nawet czują sentyment. Jednak przede wszystkim przez jeden wieczór mogą sobie pozwolić na pełną swobodę – to ich pierwsze i zapewne ostatnie spotkanie po latach – bynajmniej tak myślą. I właśnie ta pewność pozwala im zrzucić maski, być po prostu sobą i ze sobą. Choć jak już wiesz, jedno z nich jednak coś ukrywa.

Materiały promocyjne

Podoba mi się postać Gigi. Pojawia się atrakcyjny mężczyzna, a ona w tej pierwszej chwili myśli jedynie o tym, by przede wszystkim zadbać o własne potrzeby. Nie stara się mu przypodobać, nie uwodzi go. Świetnie to wymyśliłaś.

Gigi pojawiła się w mojej głowie niemalże w pełni ukształtowana jako główny bohater. Kiedy zaczynałam, wiedziałam, że jest pełną determinacji dziennikarką, całkowicie zmotywowaną historią, którą opisuje w artykule, i kobietą, która była zwyczajnie wyczerpana ostatnimi tygodniami w pracy. Chciałam uchwycić jej dumę w momencie, kiedy znów widzi Aleca po raz pierwszy po latach – jest zmęczona podróżą, marzy o prysznicu i zmianie bielizny. Zdaje sobie sprawę, że jest niemal w rozsypce, ale jest też pewna siebie i nie potrzebuje w tym momencie jego aprobaty. Jej pociąg do niego pojawia się później, kiedy jej umysł jest czysty, i to w niej kocham. My, kobiety, powinnyśmy zawsze na pierwszym miejscu stawiać swoje potrzeby. Zawsze! W ten sposób dbamy o nasze wewnętrzne zasoby. To również czyni nas atrakcyjniejszymi w oczach mężczyzn.

Większość czytelników „Scandalized” to kobiety, a książki z tego gatunku dostały łatkę powieści porno dla mamusiek. Jak się z tym czujesz?

Bardzo nie lubię tego określenia! Po pierwsze zakładanie, że wszystkie kobiety czytające tę książkę są matkami, jest niedokładne i zarozumiałe. Po drugie fakt, że kobiety są nadal szeroko definiowane przez tę rolę, naprawdę mnie niepokoi. Uważam, że to szkodliwe sformułowanie. Słowa mama i porno nigdy nie powinny być łączone! Niewypowiedziana konotacja jest taka, że czytając pikantny romans, robimy coś tajemniczego i haniebnego, podczas gdy w rzeczywistości romans jest czymś, co daje wielu czytelnikom głęboką, nieokiełznaną radość. Mężczyźni mogą malować swoje ciała i kibicować swojej ulubionej drużynie sportowej, ale jeśli widzi się kobietę czytającą romans czy powieść erotyczną w metrze, to często pada ona ofiarą negatywnej oceny. Czy czytanie pikantnego romansu to jest coś, czego należy się wstydzić? Oczywiście, że nie!

W twojej książce jest mnóstwo erotycznych fantazji z naprawdę gorącymi szczegółami. Jak to jest dzielić się tak intymną sferą z czytelnikami?

Jako czytelniczka uwielbiam książki z dużą ilością pikanterii. Dlatego jako autorka uwielbiam dawać czytelnikom coś, co ja też kocham.

Alec Kim to słodki, przystojny, lojalny i opiekuńczy bohater… Kobiety marzą o takim mężczyźnie?

Absolutnie. Kim jest doskonały. (śmiech)

A jaki jest twój typ mężczyzny?

Mój mąż ma wiele z tych cech, które sprawiają, że moje serce szybciej bije. Jest spokojny, opanowany, zrównoważony i całkowicie mi oddany. Jego lojalność jest jedną z najseksowniejszych rzeczy. Kocham też ten aspekt w postaci Aleca Kima. Jest niesamowicie sławnym aktorem, a mimo to wciąż jest zdumiony, że Gigi wybrała właśnie jego.

Czy napotkałaś jakieś trudności podczas pisania książki?

Szczerze mówiąc, może trudno w to uwierzyć, ale powieść tę pisało mi się bardzo łatwo, ponieważ napisałam ją wyłącznie dla własnej rozrywki. Był środek pandemii, a ja nudziłam się bez pracy. Kiedy ta historia przyszła mi do głowy, pomyślałam: „Po prostu napiszę ją dla siebie, dla czystej radości pisania, bez żadnych myśli o oczekiwaniach czytelników ani o tym, kto jeszcze może ją przeczytać”. I myślę, że dzięki temu powstała tak śmiała fabuła. Nie było presji ani zgadywania; nie było wstydu czy pruderii i zahamowań. Pisałam tylko to, co chciałam.

Czy podczas pisania miałaś momenty, w których pomyślałaś: „Nie, ta scena jest zbyt gorąca, to nie przejdzie”?

Ani razu. I znowu, to prawdopodobnie dlatego, że początkowo pisałam powieść dla siebie. Gdybym wzięła pod uwagę, że inni ludzie mogą to kiedyś przeczytać, prawdopodobnie trochę bym się zawstydziła i znacznie bym to przefiltrowała. Tak się cieszę, że tego nie zrobiłam. Uwielbiam sceny seksu w tej książce.

Czy chciałabyś na koniec powiedzieć coś polskim czytelnikom?

Dziękuję, że wybierasz i doceniasz gatunek, jakim jest romans i powieść erotyczna. I pamiętaj, że kiedy czytasz, nie powinnaś mieć poczucia winy, tylko odczuwać przyjemność. Czytaj to, co kochasz!

O autorce

Ivy Owens to pseudonim Lauren Billings, połówki znanego i popularnego duetu pisarskiego Christina Lauren („Podróż nieślubna”, „Piękny drań”). Mieszka w Kalifornii z mężem, dwojgiem dzieci i dwoma psami. Pisze dla przyjemności i rzadko bywa widziana bez książki w ręku.

Portret autorki

Książka „Scandalized” jest dostępna w sprzedaży.

--

Artykuł sponsorowany, który powstał przy współpracy z wydawnictwem.


komentarze [3]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Kristo 18.04.2023 14:04
Bibliotekarz

Krótko - artykuł sponsorowany. Kończymy dyskusję.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
BarbaraDorosz 18.04.2023 11:30
Redaktorka

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post