-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński26
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać402
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Cytaty z tagiem "wiara" [2 853]
[ + Dodaj cytat]Może w tej samej chwili na różnych ambonach, w różnych kościołach tworzy się Boga. Według czyjej miary, czyjego gustu? Mierzy się, wybiera, komponuje, tłumaczy, wyjaśnia… Którego Boga? Gdzie On jest? Jaki?
Hannibal przybył, by podbić Rzym, tak jak my teraz. Miał dużą armię i wiele słoni.
-Słoni? - zapytał Krokus znowu marszcząc brwi. - Co to są słonie?
-Zwierzęta - wyjaśnił Bemboryks. - Wielkie zwierzęta.
-Tak wielkie jak konie?
-Dużo większe, głupku.
-Tak wielkie jak bawoły? Nie mogą być tak wielkie jak bawoły.
-Nie mogą? Słoń jest trzy razy większy od bawołu, ty germański durniu. Same uszy są mniej więcej takiej wielkości jak ty!
Krokus potrząsnął głową.
-No mówię ci! - krzyknął Bemboryks. - A jego nogi są grubsze niż całe twoje ciało. A nos jest dłuższy niż twoje ciało...
-Posłuchaj, Bemboryksie...
-Dużo dłuższy niż twoje ciało! I używa nosa jak ręki, rozumiesz? Wyciąga go i bierze nim rzeczy - ciężkie rzeczy - i podnosi. I bierze jedzenie nosem i wkłada do pyska.
-Posłuchaj - powiedział Krokus., a w jego głosie po raz pierwszy zabrzmiał gniew. - Uwierzę, że istnieje jeden Bóg w trzech osobach, uwierzę, że stał się człowiekiem i może nawet w to, że ludzie mogą kochać swoich wrogów. Ale nie uwierzę, że istnieje takie zwierzę!
-Ale ja je widziałem! - wrzasnął Bemboryks, podnosząc ręce i energicznie nimi potrząsając. - Widziałem kilka na własne oczy!
-Więc jesteś wariatem - powiedział Krokus - albo kłamcą. Dobranoc.
Owinął się płaszczem i odwrócił plecami.
Wieczór wigilijny nie zaważa na krew, żelaza i przekorę ludzkiej woli, lecz nadchodzi, kiedy nastaje jego czas i choćby tylko na krótką przerwę zrobioną na odmówienie modlitwy przemyca do duszy pokój płynący z miłości. Ten pokój, pod wpływem którego nikt nie myśli sobie, lecz o tych, których kocha.
Czy wiecie, kiedy Bóg chce nas ukarać? Powiem wam.
Wtedy, gdy spełnia nasze marzenia. Moje zaczęły się spełniać...
A jeśli idzie o poleganie na Bogu, to Bóg od dawna nas opuścił, abyśmy mogli poznać radość płynącą z osiągnięcia boskości dzięki naszym własnym wysiłkom...".
Ludzie stali się ubodzy, bo przestali się modlić. Nie modlą się do Boga, ale tak naprawdę jeszcze smutniejsze jest to, że nie oddają dziękczynienia sobie nawzajem.
Jeżeli jakiś człowiek, szczególnie zaś osoba inteligentna i bystra, trafi na system wierzeń i poglądów, na religię lub doktrynę, która zapewnia mu duchowy komfort i odpowiedzi na wszystkie pytania, to w wyniku naturalnego wyposażania w niezliczone mechanizmy obronne potrafi on trwać przy swojej wierze wbrew wszelkim argumentom, broniąc jej w sposób, który nie ma nic wspólnego ani z logiką, ani z żadnymi rzeczowymi racjami.
Nienawidziłem diabła, ale w Boga wierzyłem tylko wstydliwie i, mimo że dokładnie wiedziałem, iż on nie istnieje, modliłem się mimo wszystko do niego.
Ich haßte den Teufel. Aber an Gott glaubte ich nur schüchtern, und während ich genau wußte, daß er nicht existiere, betete ich dennoch zu ihm. [Jugend] s.212.
Więc jeśli kiedyś usłyszysz, że ktoś uzasadnia swoją nienawiść religią, to go nie słuchaj. Nienawiść nie bierze się z religii. Bierze się ze strachu.
Gdyby wszechwiedzą ludzkość była mocna,
Przecz by Synaczka rodziła Maryja?