-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
-
ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
-
Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński25
-
ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Cytaty z tagiem "uważność" [59]
[ + Dodaj cytat]Zwykło się uważać za cud chodzenie po powierzchni wody czy unoszenie się w powietrzu, ale myślę, że prawdziwym cudem jest chodzenie po ziemi. Każdego dnia uczestniczymy w cudzie, z którego nawet nie zdajemy sobie sprawy: niebieskie niebo, białe chmury, zielone liście, ciekawskie oczy dziecka – nasze własne oczy. Wszystko jest cudem.
(...) jakby codzienna znajomość zwalniała nas z uważności na szczegóły.
Stary człowiek jadł całym sobą, smakując każdy łyk, jakby rozprowadzał wonną substancję po podniebieniu i dziąsłach, jakby chciał wysycić nią całego siebie.
[...] Powinniście spostrzegać jedynie to, co istnieje na zewnątrz was oraz w waszym wnętrzu. Na zewnątrz istnieją obiekty, w środku zaś myśli. Macie patrzeć na to w sposób wolny od wszelkich oczekiwań. Nie istnieje żaden cel tego postrzegania. Po prostu spostrzegacie. Jesteście świadkami wolnymi od przywiązań. Ta obserwacja, ta uważność wprowadza was w przestrzeń spokoju, pustki, w przestrzeń wolną od myśli. Spróbujcie tego, a pojawi się poznanie. Po rozpuszczeniu myśli budzi się świadomość.
Najważniejsze, że jest teraz tu, pośród gór i czuje, jak wraca do niej uważność, bo przecież
o to w życiu chodzi.
Oddychała spokojnie, chłonąc aromaty, odgłosy, miły powiew wiatru. Miała pewność, że ktoś kieruje jej sprawami i dotarcie właśnie tutaj ma swój głęboki sens. Zresztą, musiało tak być, skoro nie czuje żadnego niepokoju, niesmaku czy innych dolegliwości.
Uważność to zwracanie uwagi na chwilę obecną w sposób świadomy i neutralny.
(str. 45).
Teraz właściwie nie odrywam od nich wzroku, całkiem inaczej niż wtedy, kiedy żyli.
Żyj każdą chwilą, uśmiechaj się co dzień, kochaj ponad słowa. Czy to naprawdę jest aż takie proste?
Mężczyzna mówił, ja słuchałem. Nic więcej. Znajdowałem się w bezpiecznym, nacechowanym tymczasowością miejscu i bardzo możliwe, że to właśnie ta ulotność, świadomość niepowtarzalności naszego zaistnienia w jednej przestrzeni, miejscu i czasie, stworzyła pewną intymną, niewidzialną więź i nadbudowała uważność w stosunku do wszystkiego, co działo się wokół mnie i co odczuwałem w sobie.