-
ArtykułyPan Tu Nie Stał i książkowa kolekcja dla czytelników i czytelniczek [KONKURS]LubimyCzytać4
-
ArtykułyWojciech Chmielarz, Marta Kisiel, Sylvia Plath i Paulo Coelho, czyli nowości tego tygodniaLubimyCzytać3
-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik20
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński6
Cytaty z tagiem "toksyczna pozytywność" [2]
[ + Dodaj cytat]wszystko dzieje się z jakiego powodu.
Ostatnio zauważyłam na Facebooku zalew postów z nieproszonymi radami, jak poradzić sobie z kryzysem: "Trzymaj się!", mówią, nie odnosząc się do niczego konkretnego. "Jesteś silniejsza, niż ci się wydaje". Zaprezentowane są jak kartki z życzeniami, pastelowy tekst na tle jak ze snu, słowa wypisane eleganckim krojem przypominającym pismo odręczne, jakby były wykaligrafowane przez szczególnie inspirującego przyjaciela. Czytając je, zawsze zakładam, że są skierowane do kogoś konkretnego, że osoba, która je opublikowała, zauważyła jakieś niepokojące oznaki i wysyła takie mętne słowa wsparcia. Albo to, albo jest to wołanie o pomoc, sygnały wysyłane w eter, by powróciły do wysyłającego.
Tu właśnie się znaleźliśmy, bez końca zachęcając się do pozytywności, jednocześnie wymazując brzydką, odwrotną stronę prawdziwego życia. Zawsze wyczytuję w takich wiadomościach brutalność: nie oferują praktycznie nic. Są dni, kiedy mogę powiedzieć z pełnym przekonaniem, że NIE jestem na tyle silna, by sobie poradzić. A jeżeli nie mogę się już trzymać? Co wtedy? Ci ludzie równie dobrze mogliby się nade mną pochylać, krzycząc: "Radź sobie! Radź sobie! Radź sobie!". Jednocześnie pryskając wszędzie wokół perfumami, żeby wszystko wydawało się miłe. Podtekst tych wiadomości jest jasny: bycie nieszczęśliwym nie wchodzi w grę. Musimy sprawiać wrażenie radosnych, dla ogólnego dobra. Chociaż nie postrzegamy już depresji jako klęski, oczekujemy, że całkiem szybko przekujesz ją w coś o głębokim znaczeniu. A jeżeli tego nie potrafisz, to lepiej na jakiś czas zejdź z oczu. Psujesz atmosferę.
To jest przeciwieństwo troski.