-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński13
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać347
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Cytaty z tagiem "syn" [128]
[ + Dodaj cytat]Malevl i Louis urodzili się w jego zespole i trudno mu wyobrazić ich sobie poza jego ramami. Jak większość mężczyzn, którzy pozostaną bezdzietni, Camille jest specjalistą w wymyślaniu sobie potomstwa. (...) Tym sposobem wymyślił sobie dwóch synów, z jednej strony Luisa, syna idealnego, nienagannego, pojętego ucznia, będącego mu nagrodą za wszystko, z drugiej Malevala, syna gwałtownego, szczodrego, mrocznego, tego, który go zdradził, przez którego stracił żonę. W którym wszystko, łącznie z nazwiskiem, było złowieszcze.
Sven tak bardzo nienawidził swego ojca, Haralda, ze gdyby stary nie otaczał się dzień i noc zastępem zbrojnych, najpewniej wbiłby mu nóż w pierś aż po rękojeść. Król, który ma młodego, zdolnego do władzy syna, nie powinien żyć tak długo!
Dyrektor spojrzał nań z niedowierzaniem.
- Jak to, całe życie chcesz nic nie robić?
- Chcieć, chciałbym, ale ojciec będzie żądał, bym mu pomagał.
- Ale jak mu będziesz pomagał, jeżeli nie będziesz umiał?!
- Właśnie, gdybym wiele umiał, to by za wiele żądano ode mnie.
Norweskie podejście do opieki nad dziećmi różni się od postawy rodziców w pozostałych krajach skandynawskich. Jeśli czterolatek spadnie z drabinek na placu zabaw i zrobi sobie krzywdę, duńska matka natychmiast podbiegnie i resztę dnia spędzi na pocieszaniu synka. Szwedzka matka niezwłocznie napisze do władz gminy z żądaniem powołania komisji, która zarekomendowałaby wprowadzenie odpowiednich zmian w urządzeniu placu zabaw. Matka norweska nie ma takich problemów - jej syn nie pojawił się na placu zabaw, bo akurat biwakował w leśnej głuszy.
W Polsce tradycyjnie siedmiolatek przechodził pod władzę ojca. Pan również od tego wieku powinien odebrać żonie prawo karania synów. Kobiety rzadko potrafią być sprawiedliwe, kierują się raczej emocjami. Kobiety również mają zwyczaj tu szturchnąć, tu za czuprynę lub ucho pociągnąć, tu klapsa dać, tam pokrzyczeć — w rezultacie dziecko zamiast bać się kar uodparnia się na nie (vide MŁYNARZ ŚPIĄCY) i potem nawet pasek nie pomoże.
Miał trzech synów i odczuwał wielką satysfakcję z faktu, że jego żona urodziła jednego dodatkowego ponad tradycyjnego "dziedzica plus rezerwę". Lubił być o krok dalej od innych, nawet jeśli ten krok miał formę syna, o którego specjalnie się nie troszczył.
- Synu - rzekł - mnóstwo osób ma talent. Ale nie poznasz tego na pierwszy rzut oka, a nic nie zaślepi cię tak skutecznie, jak zarozumiałość.
Podszedł do niej i przytulił się jak dawniej, gdy był małym chłopcem. Poczuł jej ciepło i bicie serca. Był szczęśliwy.
Mestwin, nim go posłano w głąb Rosji, wrócił na chwilę do domu. Dzidzi jakby po raz pierwszy w życiu zobaczyła syna, nie mogła oczu od niego oderwać. Mestwin przyjechał w mundurze: wełna była cienka, ale pod palcami czuło się mocną strukturę. Chodząc za synem, przerażona, że może go stracić na froncie, głaskała czarną wełnę i nie mogła przestać. Przysiadała się do niego i wodziła palcami: ona w grubych skarpetach po Aleksandrze, z piętami układającymi się gdzieś w miejscu, w którym zaczynała się łydka, i w równie grubej, drapiącej uda wełnianej spódnicy, on w czarnym mundurze.
Maminsynek to chyba jeden z najgorszych typów. Wiem, wiem, my, kobiety, uwielbiamy swoich syneczków. Kochamy ich z całych sił i na zawsze! kochamy ich miłością wielką, bezinteresowną, ślepą, szaloną, wieczną, maniakalną wręcz! Mamy na ich punkcie prawdziwą obsesję! Zajoba nawet! Cholera, ale są jakieś granice przyzwoitości!