-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Cytaty z tagiem "smutek" [1 981]
[ + Dodaj cytat](...) prawie nie pracowałem teraz, spędzałem całe dni medytując z głową w rękach, nie mogłem zasnąć wcześniej jak około trzeciej, czwartej rano, po daremnym obracaniu na wszystkie strony zagadnień, których rozwiązanie widziałem aż nadto dobrze.
Sądziłam, że po długim oczekiwaniu wygrałam jedyną partię, jaką kiedykolwiek pragnęłam zagrać, grę o uczucie absolutne. Przegrałam ją. Nie widziałam ani końca tego okropnego cierpienia, ani lekarstwa na nie.
Szukałem słowa, gestu, który przeobraził tę wielką miłość w owe dzieje, tak smutne. Nie znajdowałem go.
Czyż należy zawsze ukrywać to, co się czuje, by zachować to, co się kocha? Czyż należy być zręcznym, kombinować, maskować, kiedy człowiek chciałby oddać się bez zastrzeżeń?
Smutek to emocja, której możesz zaufać. Jest silniejszy niż wszystkie inne. Przy smutku radość wydaje się chwilowa i niepewna. Smutek trwa dłużej, jest trwalszy i z taką łatwością zastępuje pozytywne uczucia, że nawet nie poczujesz zmiany, gdy znajdziesz się w jego okowach. Jakże zaciekle wlaczymy o szczęście, a wreszcie mamy tę ulotną radość w rękach, trzymamy ją krótko i zaraz spływa między palcami jak woda. Nie chcę trzymać wody. Chcę trzymać cś twardego i solidnego. Coś, co potrafię zrozumieć.
Zastanawiam się jednak, co z ludźmi, którzy nigdy nie cierpią na depresję. (...) Jak skostniałe muszą mieć dusze, że czują mniej od nas. (..) Czy są mniej prawdziwi, mniej pesymistyczni, mniej zdolni do wyczuwania smaku rzeczywistości na czubku języka? Dlaczego to nas uważa się za tych chorych, skoro to my czujemy więcej. Skoro to na nas wpływają zmiany w społeczeństwie? (...) To nie my jesteśmy problemem, Margo. Lecz ludzie, którzy nie odczuwają tak silnie jak my.
Nie ma sensu zakładać najczarniejszych scenariuszy - tak ojciec uspokaja zawsze matkę, kiedy się denerwuje. Łatwo powiedzieć. Trudniej zrobić, kiedy nasze najgorsze wyobrażenia czają się tuż za rogiem, czekają pod drzwiami.
Z tych wszystkich względów wielebny Klaudiusz, zasmucony i zawiedziony w swych ludzkich uczuciach rzucił się z jeszcze większym uniesieniem w ramiona nauki, tej siostry, która przynajmniej nie śmieje ci się w sam nos i odpłaca zawsze - choć czasami monetą nieco wytartą - za troskliwość i staranie. Stawał się więc coraz bardziej uczony, a zarazem - naturalnym biegiem rzeczy - coraz bardziej surowy jako ksiądz, coraz bardziej smutny jako człowiek.