-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel11
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Cytaty z tagiem "rodopy" [6]
[ + Dodaj cytat]Rodopy posiadają niezwykłą moc, która powoduje, że każdy kto był tu raz, chce wrócić, odkrywać na nowo ich piękno. My poddajemy się temu czarowi ilekroć jesteśmy w pobliżu. Wiele tu jeszcze niewydeptanych, kuszących ścieżek.
Tracka księżniczka Rodopa i jej ukochany przybrali imiona Bogów: Hery i Zeusa. Ta wielka zuchwałość musiała być ukarana. Ona - została zamieniona w piękny łańcuch górski, nazwany od jej imienia Rodopy. On - stał się pasmem Hemus. Na wieki rozdzieliła ich płynąca między nimi rzeka Hebros.
Jednemu z mnichów, nocą, objawiła się Święta Bogurodzica i poleciła dać ikonie specjalne miejsce, z którego będzie mogła widzieć serca wchodzących do domu bożego. Nakazała też, każdego roku, w drugi dzień Wielkanocy, zanosić ikonę do miejsca, do którego przybyła. I tak, do dnia dzisiejszego, mnisi spełniają wolę Świętej Bogurodzicy.
Każde tutejsze miasto ma swoją duszę, którą najczęściej odkrywamy i zaczynamy rozumieć w jego najstarszej dzielnicy.
Przystajemy na cztery godziny w bardzo specjalnym Plovdiv. Możemy tu pójść na koncert w antycznym teatrze, przymknąć oczy i poczuć klimat jaki był tu przed prawie dwoma tysiącami lat, kiedy to na tych samych ławeczkach siedzieli Trakowie i Rzymianie.
Pęknięta góra.
Wśród mieszkańców okolic Kyrdżali, krąży przekazywana z pokolenia na pokolenie historia pękniętej góry*. Bohaterka opowieści znajduje się w pobliżu wsi Kazatsite i Vodenicharsko.
Wszystko wydarzyło się pod koniec XIX wieku, nocą, w czasie burzy i bardzo intensywnych opadów deszczu. W promieniu kilku kilometrów, było słychać wielki huk wydobywający się z wnętrza szczytu. Grzmotom towarzyszył ogień. Na skutek ruchów tektonicznych, góra rozdwoiła się, a część wsi Kazatsite, znalazła się na szczycie.
Tuż za wsią kontynuujemy podróż w czasie. Tym razem cofamy się o 2400 lat. W klimat epoki wprowadzają uliczne malowidła (Street Art 3D). Kondukt żałobny doprowadza nas do wspaniałego grobowca, który został odkryty przypadkowo.