-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Cytaty z tagiem "postprawda" [17]
[ + Dodaj cytat]
(…) Subiektywne opinie świadków, a szczególnie ofiar, nigdy nie będą dostatecznie wiarygodne w porównaniu z rejestrami nieomylnych maszyn. Nie jesteśmy doskonali, a nasze zmysły podpowiadają nam tylko, jak odnaleźć kojący sens w chaosie informacji i przy tym nie oszaleć. Potrzeba zmienia postrzeganie. Tę ułomność umysłu udowodnił najlichszy prawnik.
-A ekspertyzy?
-Nie mają znaczenia, bo tam, gdzie wkracza człowiek, ważne są jedynie interpretacje tych, którzy dzierżą władzę”.
Homo sapiens to gatunek żyjący w środowisku postprawdy, którego władza zależy od tworzenia fikcji i wiary w nie.
Jakkolwiek przyjemnie było sobie wyobrażać, że wyborcy najpierw gromadzą fakty, potem wyciągają z nich wnioski i formułują swoje stanowisko w konkretnych sprawach oparte na tych właśnie wnioskach i według niego wybierają określoną partię, to jednak z realnym zachowaniem wyborczym nie miało to wiele wspólnego. Tak naprawdę, jak pisał Roberts, ludzie wybierają partię na podstawie określonych wartości, przyswajają opinie swego plemienia, konstruują argumenty wspierające te opinie i (dopiero wówczas) dobierają fakty, które wzmacniają ich twierdzenia.
Była to polityka postprawdy w najczystszej formie – triumf emocjonalnego nad tym, co racjonalne, zwodniczo prostego nad uczciwie złożonym.
Była to polityka postprawdy w najczystszej formie - tryumf emocjonalnego nad tym, co racjonalne, zwodniczo prostego nad uczcie złożonym.
Polityczne kłamstwo, obracanie kota ogonem i fałszerstwa to jednak zdecydowanie nie to samo, co postprawda. Nowe nie jest bowiem zakłamanie polityków, lecz reakcja na nie opinii publicznej. Oburzenie ustępuje miejsca obojętności, a ostatecznie zmowie. Kłamstwo uznaje się za normę nawet w krajach demokratycznych.
Politykę opartą na dowodach naukowych można podważyć za pomocą sojuszu dobrze skrojonej propagandy z ideologicznymi uprzedzeniami.
Niezależnie od swych wszystkich cudownych mocy sieć jeszcze wzmacnia przekaz wyostrzony, odrzuca zaś złożoność. Wielu - zapewne większość - zachęca do szukania informacji potwierdzających ich poglądy zamiast tych adekwatnie opisujących problem.
Niczym infekcja opierająca się antybiotykom wirusowa teoria spiskowa była w stanie odeprzeć najbardziej niekwestionowane fakty. Jej powszechna siła nie zależy od dowodów, lecz od poczucia, będącego esencją kultury postprawdy.
Kiedy zdrowy pluralizm zastąpiony zostanie przez niezdrowy relatywizm, rodzie się kulturowa przesłanka do tego, by wszystkie opinie traktować jako jednakowo ważne.