-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant1
-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński27
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać406
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Cytaty z tagiem "odczuwanie" [17]
[ + Dodaj cytat]Muzyka budzi czas, budzi nas do najdoskonalszego odczuwania czasu, budzi... Na tym polega jej etyczne znaczenie. Sztuka jest etyczna, o ile umie budzić. Ale co wtedy, jeżeli czyni odwrotnie? Jeśli ogłusza, usypia, tłumi aktywność i postęp? Muzyka i to potrafi, miewa czasem działanie podobne jak opium i jego pochodne.
Wszyscy mamy mniej więcej takie same ciała, lecz zupełnie różne myśli. Myślimy w znacznie większej mierze dzięki instrumentom dostarczanym nam przez kulturę niż naszym ciałom i jest to źródłem wielkiej różnorodności myśli w świecie. Mam wrażenie, że myśl to forma odczuwania, a odczuwanie – myślenia.
Żyjemy, słuchamy muzyki i niekiedy, bo nie zawsze, potrafimy dostatecznie się skupić, wystarczająco otworzyć, doświadczamy jej głęboko i boleśnie, doświadczamy jej piękna, w którym łączy się radość i rozpacz, i także przeczucie, pojawiające się bardzo rzadko, ale mimo to realne, przeczucie czegoś, co nas całkowicie przerasta, co należy do wyższego porządku, co nazwalibyśmy słowem boskie, gdybyśmy się nie wstydzili takich słów.
Dzięki pojęciom mózg potrafi nadawać znaczenia doznaniom – tym nadchodzącym z zewnątrz, jak i pochodzącym z własnego ciała. Znaczenie tzw. intraspekcji jest, zdaniem dr Barrett, zdecydowanie niedoceniane, tymczasem mózg bezustannie stara się interpretować sygnały nadchodzące – jakkolwiek to zabrzmi – z jelit, krwiobiegu, serca, układu hormonalnego itd. I jeśli coś jest w całej tej mechanice pierwotne, to wcale nie sygnał z mózgu do ciała, ale z ciała do mózgu: mam motyle w brzuchu, trzęsą mi się ręce, dostałam wypieków – mózgu, kombinuj, co to może być: bezpieczne i przyjemne czy groźne i bolesne? Boję się czy odczuwam euforię?
W człowieku czułym, zaszczyconym wyobraźnią, który żyje, jak ja przez wiele lat, zdając się ustawicznie na urojenia i marzenia, tyleż świat, jak i rzeczy na nim, stają się w pewnym sensie podwójne. Ktoś taki zobaczy wzrokiem wieżę, pola, wyłoni słuchem dźwięki dzwonu, a jednocześnie siłą wyobraźni dostrzeże inną wieżę, inne pola i wysłucha innych dźwięków. Do tegoż zdwojenia sprowadza się, zależnie od formy rzeczy, całe ich piękno i cała zaznawana za ich sprawą przyjemność. Zasmucająco jawi się życie (choć takie właśnie jest życie powszechne), jeśli się w nim nie widzi, nie słyszy, nie czuje nic innego, jak tylko owe rzeczy zwykłe, co jedynie samym naszym oczom, uszom i wszelkiemu postrzeganiu udzielają potocznych wrażeń.
Żal to potężna emocja, Meg. W porządku jest odczuwać go w każdy możliwy sposób. Jest jak fala. Przychodzi i odchodzi. To też jest w porządku.
Czuję wszystko. I dalej chcę wszystko odczuwać. Nawet to, co bolesne, okropne i straszne. bo to umiejętność odczuwania świadczy o tym, że żyjemy. A ja chcę żyć.
Tęsknotę? Jakże mogła odczuwać tęsknotę, skoro siedział na przeciw niej? Jak można cierpieć z powodu nieobecności tego, kto jest obecny?
Są chwile, kiedy wiecie, że coś się zdarzy i czujecie, że ta druga osoba również to wie. W takich momentach przestajecie myśleć i idziecie na całość.