-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik230
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Cytaty z tagiem "metro 2033" [11]
[ + Dodaj cytat]Jeśli coś postanowiłeś, zrób pierwszy krok. I nie bój się zrobić następnego. Bój się bezczynności. Wyznacz sobie cel i wyrzuć z głowy całą resztę.
Zaczynał rozumieć, że niektóre zagadki są piękne właśnie dlatego, że nie mają rozwiązania, i że są pytania, na które lepiej nie znać odpowiedzi.
Każda wiara służyła człowiekowi tylko jako laska, która podtrzymywała, by nie upaść, i pomagała wstać, kiedy ludzie jednak się potykali i przewracali.
Człowiek jawił mu się teraz jako zmyślna maszyna do unicestwienia żywności i produkcji łajna, funkcjonująca prawie bezawaryjnie przez cal;e swoje życie, które nie ma żadnego sensu, jeśli pod słowem "sens" rozumieć jakiś ostateczny cel.
- Zdawało mi się, że są jednopłciowe!
- Tak Ci się tylko zdawało! Pamiętasz tego stwora który pchał wózek na który załadowali po kawałku tego wadliwego?!
- No tak, a co?!
- Miał potężne cycuchy! To samica!
- Jesteś pewny?!
- Sania, kiedy mowa o potężnych cycach to nie mogę się mylić! - roześmiał się w głos Tigran.
Był to dziwny i odpychający widok: ni to miasto, ni to ogromy organ rodny, drgający i pulsujący, rozciągający się na kilka kilometrów kwadratowych.
Z trudem przestawił zardzewiałą zwrotnicę i wagonik jego myśli pojechał innym torem - do zastrzelonego przez niego oficera.
Broń jest zawsze potrzebna. Tylko trzeba było trzymać świrów jak najdalej od niej. Bo potem trzeba żyć w metrze, a na powierzchnię wychodzić po nocach i z gaciami pełnymi nieopisanych wrażeń.
Na początku trzeba wymyślić, nakreślić, faktycznie ulepić, jak z gliny, gołymi rękami, człowieka, którym chcesz zostać. A potem tego prawdziwego siebie, z krwi i kości, wcisnąć w obmyślone ramy. Tam, gdzie trzeba - przyciąć, gdzie trzeba - wypchnąć watą. To bardzo proste. (...) To się nazywa wymarzyć sobie samego siebie. Chcesz, żeby ludzie postrzegali cię jako silnego człowieka, to zachowuj się jak silny człowiek.
Nie udawaj.
- I jak się nazywa ten twój astronom-astrofizyk?
- Liczygwiazda - powiedział Mandela.
Iwan podniósł brwi. Uberfuhrer spojrzał na Murzyna podejrzliwie, potem powiedział:
- Co ty, jaja sobie robisz?!