-
Artykuły„Małe jest piękne! Siedem prac detektywa Ząbka”, czyli rozrywka dla młodszych (i starszych!)Ewa Cieślik1
-
ArtykułyKolejny nokaut w wykonaniu królowej romansu, Emily Henry!LubimyCzytać2
-
Artykuły60 lat Muminków w Polsce! Nowe wydanie „W dolinie Muminków” z okazji jubileuszuLubimyCzytać2
-
Artykuły10 milionów sprzedanych egzemplarzy Remigiusza Mroza. Rozmawiamy z najpoczytniejszym polskim autoremKonrad Wrzesiński14
Cytaty z tagiem "kotlina jeleniogórska" [4]
[ + Dodaj cytat]
Czas jak prządka znów odwinął jesień z kądzieli i kolejny raz nawinął ją na kołowrotek.
W górze ponad łąkami na grzbiecie Karkonoszy niosły się uderzenia wichru, podobne głuchym prychnięciom pustych rogów. A na dole podmuchy wiatru wymiatały wieśniakom podściółkę ze stodół i rozrzucały ją po okolicy.
Między wiejskimi chałupami zwisały ku ziemi ogołocone gałęzie drzew owocowych. A tu i ówdzie dawały się słyszeć podwójne uderzenia cepów na klepiskach.
W Kotlinie Jeleniogórskiej nastało babie lato.
Niebo nad Kotliną Jeleniogórską przypominało witraż, który nieustannie zmienia swoje barwy. Na granatowej z początku tafli ciemne kawałki szkła były stopniowo zastępowane pomarańczowymi, żółtymi i czerwonymi szkiełkami. Zza linii horyzontu nieśmiało wyłoniło się słońce. Swoimi promieniami obejmowato kolejne górskie hale, przyspieszając topnienie wciąż zalegającego na nich śniegu.
(...) stał przy oknie, z niepokojem wpatrując się w toczącą się na niebie batalię. Porywisty wiatr sprawił, że nad Kotliną skumulowały się burzowe chmury. Ich złowrogi ciemny kolor nie zwiastował niczego dobrego. Każdy, kto mieszkał tu chociaż kilka miesięcy, doskonale wiedział, że nie ma szans, żeby przy takich zwiastunach na niebie burza śnieżna ominęła Kotlinę.
Nienawidził Jeleniej Góry. Wciśnięta w centrum Kotliny Jeleniogórskiej, otoczona zewsząd górami, była zasypana śniegiem przez przynajmniej cztery miesiące w roku. Wszystko wydawało mu się tu obce, bo zewsząd wyzierał niemiecki klimat tego miejsca. Dalej nie mógł uwierzyć, że tereny te już na zawsze będą częścią Polski. Dodatkowo jako zastępca komendanta do spraw bezpieczeństwa najlepiej wiedział, że wcale nie jest tu bezpiecznie, choć teoretycznie Niemców prawie już nie było.