-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Cytaty z tagiem "bezpieka" [9]
[ + Dodaj cytat]Rozmowy z pijanymi czekistami, ich przechwałki na temat potęgi GPU, cynizm, z którego po pijanemu zrzucali wszelkie ideowe maski, obnażając psychologię wszechmocnej szajki płatnych zawodowych morderców - powodowały ataki nienawiści, która przyćmiewała umysł. Przygotowywać się siedem lat do ucieczki, by na miesiąc przed nią dostać kulę w łeb za połamanie kości jakiemuś degeneratowi, na którego miejsce innych degeneratów znajdzie się tyle, ile dusza zapragnie, byłoby naprawdę niemądre.
,,Jeśli jest dość bystry, by mnie zrozumieć, będzie dość bystry, by nie powtarzać. Jeśli jest tak głupi, że trzeba do niego gadać wprost, to lepiej nie gadać, bo powtarzać też będzie wprost".
Humer od razu uprzedził, że nie obrażają go określenia: "bolszewik", "komuch", "ubol". - To są komplementy - stwierdził w czasie naszej pierwszej więziennej rozmowy.
Straszą teraz, że ułożą księgę hańby tych, którzy pracowali w bezpieczeństwie. Gdyby mnie w tej księdze przez pomyłkę pominęli, sam się zgłoszę. [Adam Humer].
Na Politechnice Gdańskiej pracował taki Stefan Gumowski. I on dostał polecenie, że ma zgubić bezpiekę i dowieźć mnie na spotkanie jakbyśmy jechali do Gwiazdy. A tam, gdzie zakręcają tramwaje, Gumowski tak wycyrklował, że zdążyliśmy przejechać przed tramwajem, a oni nie zdążyli i musieli się zatrzymać.
Potem go dorwali i się na nim mścili. Zabrali mu prawo jazdy i gnębili. PANIE, PAN BY NAM WAŁĘSĘ ZABIŁ - tłumaczyli mu. Tak go sponiewierali, że się od tamtego czasu wycofał.
W szczytowym okresie działalności Securitate na piętnastu Rumunów przypadał jeden agent komunistycznej policji, ale nie brakowało donosicieli amatorów, którzy kablowali z czystej potrzeby serca.
(...) bezpieczniacy mają kilka funkcji. Pierwsza jest klasyczna. Podsłuchują rozmowy ludzi i informują o nich swoich zwierzchników. Druga funkcja to zastraszanie. Dają nam do zrozumienia że mają nad nami władzę i chcą, żebyśmy się ich bali. (...). Trzecia funkcja polega na tym, że starają się zainscenizować sytuacje, które mogłyby nas skompromitować. Dziś już nikt nie jest zainteresowany tym, by nas oskarżać o spisek przeciwko państwu, ponieważ to by nam tylko zyskało nową sympatię ludzi. Raczej będą się nam starali znaleźć w kieszeni haszysz, albo udowodnić że zgwałciliśmy dwunastoletnią dziewczynkę. Zawsze znajdą jakąś dziewczynkę, która to poświadczy.
Legendę o wszechwiedzy GPU rozpuszczono z premedytacją, by straszyć obywateli. Ja legendę tę traktuję bardzo sceptycznie, a że Radecki ma o mojej biografii mętne pojęcie, jestem zupełnie pewien.
Niewielu siepaczy GPU kończy szczęśliwie. Resztki ludzkiego sumienia zagłuszają alkoholem, kokainą, a machina GPU wyrzuca ich potem poza nawias, a najczęściej - na tamten świat.