cytaty z książki "Cisza"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
-Fajna noc. - Zdjęłam kask i podałam go Patchowi. - Jestem zakochana w twojej pościeli.
-Tylko w niej się kochasz?
-Nie, w materacu też.
Jesteś moja, Aniele. I nie pozwolę, by cokolwiek to zmieniło.
(...) wziął mnie w ramiona, pieszczotliwie odgarniając mi włosy z twarzy. Coś we mnie nagle pękło. Po policzku jak lawina spłynęły rozpalone łzy. - Jeżeli cię stracę - rzekł półgłosem - stracę wszystko.
Zrobiłbym dla ciebie wszystko, nawet gdybym miał sprzeciwić się własnej naturze. Dla ciebie wyrzekłbym się wszystkiego, co posiadam, nawet duszy. Jeżeli to nie jest miłość, nie umiem zaofiarować ci niczego więcej.
Będzie istniał zawsze, pożerając każdą moją myśl - a moje serce na wieczność pozostanie w jego rękach.
Chodzi o zasadę. Nie ufam Ci, bo nigdy nie dałaś mi powodu, by Ci ufać. Skoro chcesz, żebym Ci uwierzyła musisz udowodnić że mogę Ci wierzyć " .
Skoro ma być prymitywnie to nieźle pachniesz - zauważył - To się nazywa prysznic(...) mydło, szampon, ciepła woda - dodałam po namyśle. - Nagie ciało, czuję klimat - rzekł Jev (...).
Nie rozumiał, że cokolwiek jest lepsze od niczego. Że szklanka pełna do połowy jest lepsza od pustej. Niewiedza to najgorsza forma upokorzenia i cierpienia.
Zapamiętać: Marcie dźga nożem w plecy wyłącznie w sytuacjach niepoważnych.
Pragnęłam mieć go blisko, jak najbliżej. Nawet przez myśl mi nie przeszło, że mogłabym zgodzić się na jego odejście...
Nie znamy się od dzisiaj. Poznaliśmy się pięć miesięcy temu i przysparzałem Ci kłopotów od chwili gdy spojrzałaś na mnie po raz pierwszy.
Po pierwsze, Hank nie moze zobaczyć nas razem. Po drugie, nie zamierzam wciągać cię w niebezpieczeństwo. A jeśli musisz poznać trzeci powód: kocham cię. To dla mnie nieznany teren, ale chciałbym wiedzie, że kiedy wrócę, bedziesz na mnie czekała
Powoli zaczynam stawać się swoim przeciwieństwem. Diabełek na moim ramieniu podpowiadał szyderczo, że może mi się to spodobać.
- Boisz się nietoperzy, Grey?-wyszczerzył zęby /
- Przestań zwracać się do mnie per ,,Grey". To brzmi jakbym była chłopakiem. Jak Dorian Gray. /
- Co za Dorian ? /
- Wymyśl coś innego-westchnęłam.-Zwyczajnie ,,Nora" też jest dobre, wiesz? /
- Jasne, Gumisiu. /
- Cofam to, co powiedziałam.-Skrzywiłam się.-Zostańmy przy ,,Grey". " ~ Nora i Scott, str.271
Marcie nie należy do osób, które zadają pytania. Kiedy widzi cel, zmienia się w pitbulla.
- Jesteś moja, Aniele. - Jego oczy rozgorzały, jak jeszcze nigdy. - Pamiętaj. Twoja walka, to również moja walka. A gdyby dzisiaj stało się coś złego? Przeraziłem się na samą myśl, że nawiedził mnie twój duch... Nie zniósłbym, gdyby okazało się to prawdą.
Zależało mu na moim bezpieczeństwie. Dowiódł tego dzisiaj. Nie liczą się słowa, tylko czyny, powiedziałam sobie z determinacją
Co się stało z drugą sukienką ? - Patch w końcu przerwał milczenie. Powędrowałam za jego spojrzeniem w stronę kreacji Jessiki Rabit. - Marcie stwierdziła, że lepiej mi w czerwieni - odparłam, wzdychając. - A ty co myślisz ? - Myślę, że Marcie i Dabria z miejsca by się zakumplowały. - Patch zaśmiał się cichutko (...).
Skoro znasz mnie tak dobrze jak twierdzisz - odpowiedziałam - to wiesz że będę szukała porywaczy tak długo, aż ich odnajdę albo stoczę się na samo dno.
Jednak zmęczona nieustanną walką z przeciwnościami, wyłączyłam mechanizmy obronne.
Próbowałem nawet spalić się żywcem. Ale mimo że skóra zwęgliła się...zeszła i po dwóch dniach byłem jak nowy.
Jego czarne włosy kręciły się nad uszami, mokre po niedawnym prysznicu. Był wyższy ode mnie prawię o głowę. Nagi do pasa, w luźnych dżinsach i z gołymi stopami, miał przewieszony przez ramię ręcznik kąpielowy. Gdy nasze spojrzenia się spotkały, utkwił we mnie czarne oczy - ze zdziwieniem.