cytaty z książek autora "Piotr Kraśko"
... to jest Afryka. Dopóki czytasz o niej książki, wszystko wydaje się względnie proste. Jak spędzisz tu jakiś czas, wiesz, że dopiero zaczynasz się jej uczyć
Najbardziej przerażające jest to, że nigdy nie wiemy, jacy jesteśmy, dopóki naprawdę nie zostaniemy postawieni przed wyborem
Dobra kawa to dowód, że Bóg istnieje.
(Pietro, il buon caffè e un esempio, che il Dio esiste).
Gdy spadały bomby, przez pierwsze dwa dni zamknięto niektóre kwiaciarnie i restauracje. Trzeciego dnia Starbucks uznał, że nie ma powodu, by ludzie nie pili kawy.
Dla mnie bohaterami tej części świata byli ci, którzy stracili dzieci i chcieli zrozumieć tych, przez których zginęły. Chcieli powstrzymać wojnę, a nie wywoływać kolejną.
Żaden z amerykańskich żołnierzy nikomu nie zrobił krzywdy. Byli głośni, bo zawsze tacy są. Nie spotkałem jeszcze marines, którzy rozmawialiby ze sobą ściszonymi głosami, chyba że ukrywali się przed wrogiem.
Dla Włochów liczy się tylko tu i teraz. W tak pięknym kraju nie ma sensu wybiegać myślą za daleko w przyszłość.
Zawsze zaskakiwało mnie, jak łatwo przyzwyczajamy się do warunków, w których jesteśmy. Gdy ogląda się w telewizji bombardowane miasto, trudno sobie wyobrazić, jak wygląda tam życie. I że w ogóle można tam żyć.
Jeden dzień w Afryce może przynieść więcej niż rok życia gdzie indziej.
Afryka potrafi czekać w nieskończoność. To najbardziej cierpliwy kontynent świata.
To jest Afryka. Dopóki czytasz o niej książki, wszystko wydaje się względnie proste. Jak spędzisz tu jakiś czas, wiesz, że dopiero zaczynasz się jej uczyć.
Na Bliskim Wschodzie oduczyć się nienawidzić bywa często zadaniem ponad siły. A niemal każdy ma tam powód do nienawiści.
..w następnej sali leżały dwie dziewczynki. Młodsza miała rok. Leżała pod kroplówką, z bandażem na głowie i gipsem na ręce. Starsza, siedmioletnia siedziała na łóżku. Nie rozumiała tego, co się działo. Patrzyła na nas wielkimi oczami. Po policzkach ciekły jej łzy. Jakby prosiła wzrokiem o wytłumaczenie, dlaczego to wszystko się stało. Dlaczego spotkało je coś strasznego, skoro nie zrobiły nic złego. Ich ciotki wznosiły ręce do góry, rozpaczały, krzyczały, chciały pomsty. Ona była najspokojniejsza ze wszystkich. Wydawało się, że chce tylko zrozumieć. Niestety w tym nikt nie mógł jej pomóc.
Japończycy umieją ze sobą współpracować, są zdyscyplinowani, wierzą, że ważniejsza od jednostki jest grupa i uczą się od innych. Nigdy nie uważają, że sami na pewno robią coś lepiej. Zawsze sprawdzą, czy nie warto zobaczyć, jak robią to inni. Potem to jeszcze udoskonalą.