cytaty z książek autora "Albert Espinosa"
Ludzie rozumieją jedynie to, co chcą zrozumieć, to, co ich interesuje.
Obyśmy zawsze próbowali zrozumieć innych, zanim ich osądzimy. I oby ludzie umieli opowiadać nam szczerze o sobie, abyśmy mogli ocenić ich ze zrozumieniem.
To okropne i ponure, kiedy tęsknisz za czymś, czego jeszcze nie posiadłeś.
Boimy się. Wszyscy się boimy, chociaż życie ma tę dobrą stronę, że prawie nikt nas nie pyta o to, jakie są nasze lęki. Przeczuwacie je, odnajdujecie, spotykacie się z nimi pewnego dnia na lotnisku, na ciemnej ulicy, wsiadając do autobusu w nieznanym mieście. I nagle zdajecie sobie sprawę, że czujecie lęk przed lataniem, przed ciemnościami, przed tym, że was okradną albo obawiacie się uczucia miłości oraz tego, że przez seks utracicie część samych siebie.
Życie to odchodzenie i wracanie po to by nacisnąć klamkę w drzwiach.
Najważniejsze w życiu jest to, żeby wiedzieć, jak powiedzieć "nie"".
Czasami od podążania jakąś ścieżka ważniejsze jest porzucenie jej, wybranie innej i uświadomienie sobie, że istnieje więcej dróg prowadzących tam, dokąd chcemy dojść. Nie osądzaj, unikaj myślenia, że wiesz wszystko najlepiej. Każda ścieżka może być dobra; tylko musi być wynikiem konkretnej decyzji".
Od dzieciństwa wierzyłem, że kiedy śpisz, to wyłączasz się ze spraw tego świata i stajesz się odporny na jego ataki. Ludzie atakują jedynie tych, którzy nie śpią, tych, którzy mają otwarte oczy. Osoby pogrążone we śnie stają się nieszkodliwe.
Lubię ludzi, którzy z taką łatwością sprawiają, że czujesz bijące od nich ciepło. Robią to tak zwyczajnie, że nie wiesz, w jaki sposób to osiągają. Podobnie jak jeden z tych tajnych kodeksów formy Microsoft- źródło zna tylko twórca.
Pamiętam sens słów pewnej piosenki: "Rzadko kiedy można spotkać pięknych ludzi, wszyscy o tym wiedzą, ale nikt nie ma odwagi tego powiedzieć. Oni też siebie nie lubią i mają kompleksy, bo są inni". ten tekst zawsze mi się podobał, wiem, że słowa o pięknych ludziach są kłamstwem, ale zachwyciła mnie myśl, że bycie pięknym wcale nie jest żadnym panaceum. Oczywiście piękny nie jestem, gdybym był, to wspomniana piosenka nie przypadłaby mi do gustu.
Zatrzymać świat to podjąć świadomą decyzję o tym, że zamierzasz go opuścić, aby ulepszyć i siebie, i świat. Aby mieć większą swobodę ruchu i łatwiej nim kierować. W tym czasie musisz się starać unikać wszelkich problemów. Żywić się dobrą literaturą, dobrym kinam a przede wszystkim rozmowami z jedyną osobą, która cię na tym świecie inspiruje. I wiesz co?…
– Co? – spytałem podekscytowany i zafascynowany.
– Świat ci to potem wynagrodzi. Wszechświat sprzyja tym, którzy go poruszają. A to właśnie ci, którzy go zatrzymują. Chcesz poruszyć świat, czy wolisz, żeby on cię poruszył?
– Chcę go poruszyć! – odparłem z przekonaniem. George przyłączył się do mnie i zaczęliśmy krzyczeć razem: „Poruszyć go! Poruszyć!”. I poruszyliśmy świat… zatrzymując go....
Chwile" to nasze największe skarby. Składają się na to, czym jesteśmy".
Najlepszy sposób pozwalający stwierdzić czy kogoś kochasz. Zamknij oczy".
(...) to, co ci powiem, przyda ci się tylko wtedy, gdy stanie się drogowskazem twego życia. Jeżeli połączysz to z innymi przekonaniami czy zasadami, nic nie osiągniesz.
(...) Chodzi tylko o dwie sprawy. (...)
Po pierwsze, zapamiętaj prostą regułę, że kochać ma zawsze większą wartość niż być kochanym. Miłość porusza i zatrzymuje światy. Jeśli ktoś cię kocha bez wzajemności, pogrążasz się w letargu. Zamilkła na chwilę, (...) Przez całe życie pozwalałem, by mnie kochano, i być może to nie wystarczało.
– Po drugie, i to jest ważniejsze, byś mógł dalej żyć, musisz mieć świadomość, że od dzieciństwa odpowiadamy sobie ciągle na pytanie „co lubię?”. Co lubię jeść, w co się ubierać, czym się bawić, czego się uczyć, jaką lubię pracę, jakiej chcę przyjaźni, miłości, seksu… To owo „co lubię” określa nasz świat. Odnosimy wrażenie, że jeśli coś nam się podoba, wyznacza nam kierunek lub pragnienie, a musisz wiedzieć, że tak nie jest. To, co lubimy, nie wytycza naszej drogi, podobnie jak to, czego nie lubimy. Czasem kierunek może wyznaczać coś, co wywołuje w nas obojętność, co nie wzbudza emocji, lecz znużenie. Zrozum to… Musisz wierzyć w siebie, nie w to, co twoim zdaniem lubisz… Drogi nie wytyczają twoje upodobania, lecz ty sam… (...)
Spostrzegłem, że z okna domu obserwuje mnie Tzan. Odwróciłem się i pozdrowiłem go. Odwzajemnił mój gest.
Pojąłem w tym momencie, że pragnę mieć własnego Tzana.
Kochać… Zamierzałem tak bardzo go kochać, chyba bardziej niż kiedykolwiek kochano mnie…
Poza tym nie miał dla mnie znaczenia jego wygląd, wzrost ani to, co mi będzie przypominał… Nieważne, co mi się podobało lub nie… Było mi obojętne, co powiedzą ludzie.
Moje życie składa się z chwil i zapachów i to one sprawiają, że jestem tym, kim jestem.
- Marcos, pewnie nie znasz jeszcze swojego seksualnego ja- perorowała, gdy siedzieliśmy w fotelach na patiu, czekając na rozpoczęcie próby generalnej w Essen. - Ale wkrótce to poczujesz. Pojawi się w zasadniczych momentach Twojego życia; kiedy będziesz kogoś pragnął, kiedy będziesz uprawiał seks albo po prostu w najbardziej nieoczekiwanym momencie. Twoje seksualne ja jest w twoim życiu najważniejsze, bo kiedy zjawisz się w jakimś miejscu, w którym nigdy nie byłeś, wtedy się uaktywni. Zauważysz, że wypatruje, szuka tego, czego pragnie, zakochuje się, jest zaślepione, poddaje się namiętności. Być może jeszcze tego nie doświadczyłeś, ale wkrótce, kiedy poznasz ludzi, będziesz zadawał sobie pytania, co te osoby mogą znaczyć w twoim życiu. Kiedy wejdziesz do samolotu, od razu się zorientujesz, które osoby będą mogły stać się obiektem twojego pożądania, które będą zdolne zapałać do siebie miłością albo do których ty zapałasz uczuciem i z którymi będziesz pragnął uprawiać seks. Taka cecha jest ludziom wrodzona, więc powinieneś zrozumieć,że uczucie pożądania nie jest niczym złym. Stanowi część seksualnego ja. Twoje prywatne ja, twoja formalne ja przytłumi to seksualne, uczyni je łagodnym i przyzwoitym w oczach społeczeństwa. Ale, Marcos, w jaki sposób możemy poznać ludzi z naszego otoczenia,jeżeli nie wiemy, kim są w rzeczywistości, jeżeli nie znamy ich słabych stron, ich seksualnych pragnień, nie wiemy, jak objawiają swoje gwałtowne żądze? Czy to możliwe, że tego wszystkiego nie poznamy? Bylibyśmy o wiele szczęśliwsi, gdyby nasze seksualne ja kontrolowało nasze życie, a twarz wyrażałaby szczęście płynące z namiętności.
Taksówki są jak członkowie rodziny, których się nie wybiera. Są jak twoja szwagierka albo wujek, wiesz, że cię oszukują, ale musisz ich polubić.
Wyznaję jedną maksymę: zaufaj marzeniom, a one się spełnią.
Skąd się bierze życie? Z miłości.
Ojciec zawsze mi radził, żebym starannie pisał, bo w ten sposób można pokazać ludziom, że jest się godnym zaufania.
Przyznaję, że jestem trochę wampirem o prymitywnych uczuciach.
Ale jej nie powiedziałem, że była osobą, którą najbardziej kochałem i dlatego ją utraciłem. Jest tyle spraw, że gdyby mówić o nich głośno, odsłoniłyby bardzo głębokie sekrety, których, być może, nie udźwignęlibyśmy.
Znasz to uczucie, gdy zauważasz, że twój świat cię przytłacza, że wszystko wokół ciebie porusza się z inną prędkością, że z nikim nie jest ci dobrze i pragniesz tylko nie myśleć?
Byłem tak właśnie zagubiony, co zrozumie tylko ktoś, kto zna ten stan, kiedy jest ci wszystko jedno i nic nie ma znaczenia.
Lubię, kiedy wspomnienia mają zapach".
Pewnego razu matka powiedziała mi: "Bycie innym zależy wyłącznie od tego, ile osób jest w twojej grupie".
Zrozumiałem, że świat postradał bardzo wartościową osobę, a ja straciłem do niego zaufanie, bo nikt nie zrobił niczego, żeby nie odeszła; świat nawet się nie zatrzymał ani nie oburzył z powodu takiej straty.
Jesteśmy energią – oznajmił, przytrzymując worek w oczekiwaniu na mój cios. – We wszystkim dostrzegam energię. Energię, która zalewa cię, gdy ją widzisz, gdy ją słyszysz, gdy jej pragniesz, gdy zdałeś sobie sprawę, że ją kochałeś… Energię, która pozwala ci odnaleźć drogę. Energii nie można udawać, jest tym, czym jest. Może pomóc Ci zobaczyć przyszłość albo przywrócić dzieciństwo lub młodość. Ja poszukuję energii. Nie liczy się dla mnie wiek, płeć ani wygląd. Za ciałami, słowami, miłością i żądzą kryje się potężna energia. Jesteśmy łowcami energii, Dani. A uprawiając sport i będąc w formie, możesz być najlepszym łowcą. Doskonal swoje ciało i swą własną energię, dzięki temu zdobędziesz inne, których potrzebujesz. Wiesz, ile rodzajów energii potrzeba do pełni życia? (...)
Tylko cztery. To wystarczy.
Patrzenie, jak ktoś się budzi, stwarza poczucie bliskości; obserwowanie, jak ktoś się rodzi, jak wraca do życia, to jak tysiąc, sto tysięcy rozmów".
Zastanów się na co lubisz patrzeć, a potem na to popatrz".
-Szczęście nie istnieje, Dani.- Tym razem wyjątkowo nie powiedział "chłopcze". - Można jedynie być szczęśliwym każdego dnia.