cytaty z książki "Kłamca 4. Kill'em all"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Nie, to drzewo przede wszystkim emanowało... nie, mało... ono... napierdalało majestatem. Było starszym, ale wciąż dziarskim dziadkiem Yggdrasila, stryjecznym wujkiem jabłoni z ogrodu Hesperyd. Wreszcie tym, które za badyla kochało się w rajskim drzewie dobra i zła. Temu dębowi zdecydowanie należał się respekt.
Być może dla świata jesteś tylko człowiekiem, ale dla niektórych ludzi jesteś całym światem.
- Wiesz, często mówię laskom, że nie zapomnę ich do końca życia, ale ty właśnie wdarłaś się do wąskiego grona tych , którym nie kłamałem tym tekstem...
A gdy oklaski ustały, w loży na fotelach zostały już tylko wykałaczka i stary pluszowy miś.
Następna w kolejce była ta wielka, ogromna przestrzeń, przez którą czuł się jak inteligent na Facebooku - samotny, opuszczony i mały.
- Wodzu, mój podopieczny po pijanemu wyzywał Żydów w Hollywood - powiedział. -To powinno się kwalifikować jako samobójstwo.
- Wiecie, jak z tym wyglądacie, Harael? - zapytał Kwiryniusz.
- Wiem, centurionie! - huknął skrzydlaty, wciąż wyprężony, ze wzrokiem wbitym w trzynastkę na pole namiotu.
- Jak?
- Jak debil, centurionie!
Kwiryniusz westchnął.
Ubrany obejrzał się z każdej strony i wygładził wszystkie fałdy, a dopiero
wtedy wcisnął na głowę skromny diadem.
Wyglądał dobrze.
Jak na elfa.
Jak na Oberona.
Czyli ogólnie raczej chujowo.
Mieli niewymawialne nazwisko, a w herbie najbrzydszego lwa od czasów, gdy grafikom studia Dreamworks zaczęło się wydawać, że potrafią rysować zwierzęta.
- Jak to w ogóle możliwe, że ten anioł zauważył twoją armię? Przecież przebrałeś ich za powietrze!
- Nałożyłem iluzję, owszem - odparł po-prostu Teddy.
(...)
- Iluzja to takie coś, co zrobiłeś mamie i dziadkowi, żeby nie widzieli, że tam się napierdalają anioły?
-Szlag - warknął Loki. - Nie można nawet wyjść na chwilę, żeby te pieprzone piórasy nie wszczęły rozróby. Michał się pewnie cieszy.
Metody prowadzące nas do sukcesu nigdy nie są śmieszne.
-Wiesz kochanie-powiedział,uśmiechając się do własnych myśli-może i jestem reliktem przeszłości i zapomnianym bogiem martwej religii, ale wiem, że nie zawsze trzeba wygrywać,żeby zostać zwycięzcą. Czasem wystarczy,że inni przegrają.
Nie przekonasz wariata, że jest szalony, tak jak nie wpoisz dziecku, które boi się potwora spod łóżka, że go tam nie ma. Z szaleńcami, jak z dziećmi właśnie, grasz na ich podwórku.
To nie jest wolność gdy dyszysz komuś w kark. To nie wychowanie, gdy chcesz, by twoje dziecko było jak ty.
Był ledwie o krok od przejścia tej dziwnej granicy, kiedy człowiek wymyśla światy, bo nie umie żyć w tym, w którym utkwił.
Większość ludzi ma w głowie odpowiedź już w chwili zadawania pytania. Wystarczy im ją tylko głośno powiedzieć.
A wiesz Mammonie (...) że rozważałem kiedyś otworzenie specjalnego kręgu Piekła dla ludzi, którzy mówią: Mam to na swojej liście?
To zdumiewające, jak irytująca może się stać kobieta, gdy zbyt długo przebywać z nią na zbyt małej przestrzeni. A już tym bardziej, gdy masz wrażenie, że zna wszystkie twoje myśli.
Prawda nie ma znaczenia wobec wiary. Wiara działa wstecz i zmienia przeszłość. Dopasowuje ją do siebie.
Niektórych rzeczy się po prostu nie robi, by uszanować własne strachy. Bo gdy pozbędziesz się już tych spod łóżka i zostaną ci wyłącznie te ze skarbówki, to wyraźny znak, że dorosłeś. Nieodwracalnie.
Ta myśl była tak głośna, tak wyraźna, że nie mogła pozostać tylko myślą, musiała zostać wypowiedziana.
Zazdrość to paskudna cholera. Pod pewnymi względami łudząco podobna do nadziei, przypomina staruszkę, która wprasza się do przedziału i pyta, czy możesz jej pomóc z walizką. Gdy już raz ją wpuścisz, opowie ci o swoich dzieciach, podagrze, podagrze dzieci i głupocie polityków. Nie opuści cię do końca podróży i nie pozwoli na chwilę wytchnienia. A po wszystkim zostanie ci tylko smród po jajkach na twardo.
Kiedy tańczysz taniec deszczu, licz się z tym, że wywołasz burzę.
Anioły to przebierańcy, Bóg to ucieczka słabych... Teatr to prawda.
Gość był całkiem spoko. Wyglądał jak pierdolony promyczek słońca, który zawsze znajdzie szczelinę w żaluzjach, by się wślizgnąć i walnąć ci blaskiem pozytywnego myślenia prosto w zaspałe oko.
Anioły to przebierańcy, Bóg to ucieczka słabych... Teatr to prawda.