cytaty z książek autora "Mirosław Azembski"
Coś niby lekki zefirek przemyka po rzymskim dziedzińcu. Wpatrując się w stare czcigodne malowidło, odnajduję pośród wyblakłych twarzy flecistów wyskrobany scyzorykiem napis: Alfredo kocha Julię 1952. Nareszcie coś swojskiego, przypominającego Polskę.
Tych znaków zapytania jest, jak się okazuje, niemało. Dotyczą one na przykład „nie rozgryzionych" dotąd organizacji (sycylijska mafia, południowolibańska Falanga). Dotyczą motywów działania ludzi na świeczniku; nie bardzo wiemy choćby, kto i po co wywołał „ograniczoną wojnę" o Falklandy-Malwiny? Kto i po co podjął beznadziejną akcję ratowania zakładników amerykańskich w Teheranie? Niezrozumiałe także byto poparcie przedstawicieli cywilizowanego świata dla byłych hitlerowskich ludobójców - Josefa Mengelego i Klausa Barbiego. Zdarzały się również zagadki na pozór iście kryminalne, a przecież powiązane z „ wielką polityką" - jak śmierć trojga głośnych terrorystów w więzieniu Stammheim.
(...) Barbie był mocno osłanianym agentem amerykańskim, zaangażowanym w działalność szpiegowską na rzecz CIC. Każdy zorientowany w sprawie wiedział, że szpieguje na rzecz Amerykanów. Władze amerykańskie nie podejmowały żadnej próby, żeby to ukryć.
Z amerykańskiej naiwności politycznej Altmann korzysta nader umiejętnie. Jego pozycja w CIC umocniła się na tyle, iż nie musi ukrywać, że jest „ rzeźnikiem z Lyonu " i naprawdę nazywa się Klaus Barbie.
Ojciec Draganowić jest nam znany i zakwalifikowany w naszych aktach jako faszysta i zbrodniarz wojenny [z czasów działalności w Chorwacji - M.A.], utrzymujący kontakty z ludźmi tego samego pokroju.