Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Odkochiwanie się w kimś, kogo nadal lubisz, to tak jak leżeć w ciepłym łóżku i słyszeć dzwonek
budzika.
Choćby człowiek nie wiem jak dobrze czuł się w tej chwili, wie, że pora iść.

Zadać komuś cios w serce to jedna sprawa. A zupełnie inna – to zranić czyjąś dumę.

Zmieniłam się z latami. Tak to bywa z ludźmi.
Nie stoimy w miejscu. Ewoluujemy w reakcji na ból.

Prawdziwa miłość nie zawsze trwa – mówię. – Nie zawsze musi być na całe życie.

Nie sądzę, żeby prawdziwa miłość oznaczała jedyną miłość.
Myślę, że prawdziwa miłość oznacza: kochać naprawdę.
Kochać w pełni. Kochać całą sobą.
Być może, jeśli jesteś człowiekiem, który gotów jest oddać się cały, człowiekiem, który gotów jest
kochać całym sercem, pomimo że już wiesz, jak to może boleć… wówczas być może przeżyjesz wiele
prawdziwych miłości. Może dostałaś od losu dar odwagi.

Dorośli uwielbiają mówić młodzieży, że "któregoś dnia, "prędzej czy później" wydarzy się mnóstwo rzeczy. Wszystko ich zdaniem przydarza się, "zanim się człowiek obejrzy", a już szczególnie kochają wzdychać: "Jak ten czas leci."
Później miałam się przekonać, że niemal wszystko, co mówili na ten temat rodzice, okazało się prawdą. Liceum rzeczywiście przeleciało nie wiadomo kiedy. "Prędzej czy później" zmieniłam zdanie na temat Keanu Reevesa. "Zanim się obejrzałam", już mi stuknęła trzydziestka. I dokładnie tak, jak przepowiedział ojciec tamtego popołudnia, "któregoś dnia" miałam się przekonać, jak bardzo potrzebna mi jest siostra.

Nie zwraca się uwagi na coś, co istnieje zawsze.

Kiedy tracimy kogoś, kogo kochamy, trudno nam sobie wyobrazić, że kiedykolwiek poczujemy się lepiej. Że pewnego dnia będziemy w dobrym nastroju tylko dlatego, że jest ładna pogoda albo że barman w sklepie z kawą prawidłowo zapamiętał nasze zamówienie.

Pustka jest okej.
Pustka wydaje się początkiem.
A to miłe, bo już bardzo długo miałaś wrażenie, że znalazłaś się na końcu.

Wydaje mi się, że każdy ma taki moment, który sprawia, że jego życie pęka, dzieląc się na dwie części. Kiedy spogląda na oś czasu swojej przeszłości, pojawia się na niej ostra granica – jakieś wydarzenie, które na zawsze zmienia jego osobowość, jego życie. Bardziej niż cokolwiek innego. Ten moment tworzy "„przed” i „po”.

Zaczynam myśleć, że człowiek nie zawsze wie, jakie są jego marzenia. Czasem trzeba wpaść na marzenie i zderzyć się z nim, żeby je rozpoznać.

Kiedy się ponownie zakochujemy, troszeczkę zapominamy o tych, których kochaliśmy wcześniej. Ale to niczego nie wymazuje. Nie zmienia tego, cośmy przeżyli. Pozostawiamy ich za sobą, ale nie na tyle daleko, żebyśmy nie mogli natychmiast sobie wszystkiego przypomnieć, żebyśmy nie mogli do tego wrócić jak do książki, którą kiedyś czytaliśmy, i przywołać w pamięci tamtych wrażeń i przeżyć.

Nie można zakorkować miłości w butelce. Nie można uchwycić się jej oburącz i zmusić, żeby z tobą
została.

Dobre rzeczy nie czekają, aż będziemy gotowi. Czasem przychodzą tuż przedtem, kiedy jesteśmy niemal gotowi.
Pomyślałam, że kiedy się to wydarza, możemy pozwolić, by nas minęły, jak autobus, na który nie czekamy. A możemy też się zmobilizować i sprawić, że będziemy gotowi.

Chcę być z kobietą, dla której jestem jedyny. Chcę być z kobietą, która mnie kocha bez zastrzeżeń i bez wątpliwości. Zasługuję na to.

Chciałbym tylko, byś wiedziała, że jeśli nasze uczucie przetrwa i pewnego dnia porozmawiamy o ślubie albo dzieciach, nigdy nie będę próbował zastąpić Jessego. Nigdy nie poproszę, żebyś przestała go kochać. Możesz kochać wasza przeszłość. To nijak nie zagraża mojej miłości do Ciebie.

Potem [jednak] czujesz, że wracają ci siły w tej pościeli, zupełnie jakbyś wyciskała z siebie łzy, jakbyś wyżęła samą siebie z bólu. Wyobrażasz sobie, że krwawisz żalem, zupełnie jakby woda z twoich oczu była esencją cierpienia. Wyobrażasz sobie, jak opuszcza twoje ciało i wsiąka w materac. Budzisz się pewnego ranka z uczuciem suchości i pustki, tak wielkiej pustki, że gdyby ktoś w ciebie postukał, rozległby się głuchy odgłos. To poczucie głuchej pustki jest czymś potwornym, kiedy wcześniej wypełniała cię radość. Jednak to lepiej niż mieć w sobie cierpienie.